- Iskra boża przy wykonywaniu zawodów medycznych musi być nieco większa niż w innych - mówi Krzysztof Czogała, lekarz weterynarii z ponad 30-letnim stażem z katowickiej kliniki weterynaryjnej "Lecznica Brynów".
Praca.pl - Dobry lekarz weterynarii - co się kryje pod tym pojęciem?
Krzysztof Czogała - Musimy zacząć od wykształcenia, ale ono jedynie jest podstawą - lekarz weterynarii jest po studiach jak noworodek.
Praca.pl - Ile trwają studia weterynaryjne?
Krzysztof Czogała - Dokładnie 11 semestrów. Można je skończyć w czterech szkołach wyższych kraju -w Warszawie, Wrocławiu, Lublinie i Olsztynie. Tyle, że później trzeba sobie zaplanować specjalizację, np. z chirurgii małych zwierząt czy chorób psów i kotów. Ja mimo, że studia skończyłem ponad 30 lat temu, właśnie się specjalizuję.
Praca.pl - Czy studia weterynaryjne są trudne?
Krzysztof Czogała - Kiedyś mówiono, że prócz medycyny - najtrudniejsze, choć są też opinie, że z racji dużej ilości gatunków to weterynaria jest cięższa.
Praca.pl - Czy do tej pracy potrzebne są specjalne predyspozycje?
Krzysztof Czogała - Jasne i to jakie! O tym, że trzeba lubić zwierzęta nie będę wspominał. Uważam, że lekarz weterynarii powinien również mieć swoich własnych pupili - ja mam dwa psy, kruka i kanarka. No i trzeba być dobrym psychologiem.
Praca.pl - Dlaczego?
Krzysztof Czogała - Zwierzę gości u nas jako pacjent i jemu możemy pomóc medycznie, ale ważny jest także człowiek, który do nas przychodzi ze swoim pupilem. On często także wymaga leczenia - myślę tutaj o umiejętnym naprowadzeniu go na właściwy sposób postępowania ze zwierzęciem. Czasem aż żal patrzeć jak ludzie traktują swoje czworonogi, a potem dziwią się, że nasza pomoc nie zawsze daje oczekiwane skutki. Każdy świeżo upieczony lekarz weterynarii musi umieć wpłynąć na posiadacza psa, kota, konia czy krowy, by ten zaczął dobrze zajmować się swoim podopiecznym. Dopiero taka współpraca może dać spodziewany efekt.
Praca.pl - Dużo takich dobrych lekarzy weterynarii można w Polsce spotkać?
Krzysztof Czogała - Jeszcze tak. Rynek w Polsce jest nimi nawet dosyć nasycony, ale z drugiej strony, młodzi coraz częściej wyjeżdżają zagranicę.
Praca.pl - Czy w takim razie czeka nas tutaj taka sama sytuacja, jak z lekarzami w szpitalach?
Krzysztof Czogała - Na zachodzie Europy nasz status zarówno społeczny, jak i materialny jest dużo większy niż w Polsce. Nic więc dziwnego, że od studentów słyszę coraz częściej, że z całego roku studiów w kraju zostaje ich najwyżej kilkunastu. Jeszcze nie jest źle, ale trudno powiedzieć co przyniesie przyszłość.
01.10.2007