Jak nie zmarnować czasu między rozmowami kwalifikacyjnymi radzi Aleksandra Niezgoda, pedagog, doradca zawodowy współpracujący m.in. ze śląskimi hufcami pracy.
Praca.pl - Poszukiwanie pracy może zająć nawet kilka miesięcy. Co robić, żeby to nie był zmarnowany czas?
Aleksandra Niezgoda - Pracodawcy zwracają baczną uwagę na życiorys kandydata. I bez problemu zauważają kilkumiesięczną przerwę między np. zakończeniem studiów a dniem rozmowy kwalifikacyjnej. Zwykle wówczas pytają kandydata, co robił przez ten czas. Odpowiedź, że "właściwie nic, szukałem pracy" nie jest mile widziana. Jednym z częściej stawianych wymogów jest dobra organizacja czasu, aktywność, kreatywność. Dłuższy okres bezczynności świadczy o braku takich cech u kandydata.
Praca.pl - Czym się zająć podczas poszukiwania pracy?
Aleksandra Niezgoda - Najlepiej zająć się inwestowaniem w siebie - można pójść na kurs podnoszący kwalifikacje zawodowe albo do szkoły językowej, aby doszlifować znajomość języka obcego - podnieść swoją wartość na rynku pracy. Ci, którym nie pozwalają na to fundusze, mogą starać się o bezpłatne staże w firmach czy instytucjach państwowych.
Praca.pl - Co mają robić ci, którzy muszą zarabiać "od dzisiaj", a ciągle nie mogą znaleźć pracy?
Aleksandra Niezgoda - Mogą np. udzielać korepetycji, pracować fizycznie, wprowadzać dane do komputera czy reklamować produkty w hipermarketach. Korzyść jest podwójna - nie dość, że otrzymuje się wynagrodzenie, to jeszcze w CV pojawia się informacja, że kandydat nie zajmował się tylko szukaniem pracy, ale robił coś więcej.
Praca.pl - Co powiedzieć, jeśli pracodawca pyta: dlaczego od ośmiu miesięcy nie znalazł/a Pan/Pani pracy?
Aleksandra Niezgoda - Najczęściej kandydaci odpowiadają: "tak wypadło, szukałem, nie udało się". Szczerość jest oczywiście cenna, ale warto się zastanowić, czy taka odpowiedź jest rozsądna. Przecież na każde miejsce jest kilku kandydatów, i nawet odpowiadając na takie pytanie, trzeba zrobić dobre wrażenie. Są lepsze odpowiedzi. Jeśli ubiegasz się o pracę w innych firmach, powiedz o tym. Wysłanie dokumentów w odpowiedzi na ogłoszenie prasowe jest wzięciem udziału w "procesie rekrutacyjnym". A taka odpowiedź brzmi znacznie lepiej niż "wysyłam CV do różnych firm".
Praca.pl - I to wystarczy?
Aleksandra Niezgoda - Kandydat na pewno pokaże wówczas, że stara się o pracę w różnych miejscach, że nie wszędzie odpada "w przedbiegach". Może się również zdarzyć, że rekrutujący zapyta, do jakich firm kandydat aplikuje. Nie chcąc ujawniać szczegółów można odpowiedzieć, że np. do jednej z większych firm konsultingowych. Zwłaszcza, że czasem proces rekrutacyjny jest prowadzony poufnie, i informacji o firmie szukającej pracownika nie można podawać.
Praca.pl - A co zrobić, jeśli od kilku miesięcy nikt się nie zainteresował moją ofertą?
Aleksandra Niezgoda - Jeśli stan taki trwa dłużej niż cztery, pięć miesięcy, to warto zastanowić się, gdzie tkwi błąd. Może kandydat ma za wysokie oczekiwania w stosunku do swoich kompetencji i umiejętności? Może warto trochę "spuścić z tonu" albo doszkolić się. Niewykluczone również, że osobie takiej brakuje umiejętności autoprezentacji ? nie wie, jak dobrze napisać CV i list motywacyjny czy zaprezentować się na rozmowie kwalifikacyjnej? Może kandydat powinien popracować za darmo w jakieś fundacji charytatywnej albo postarać się o odbycie dodatkowych praktyk zawodowych, co może ułatwić nawiązanie kontaktów, które zaowocują znalezieniem zatrudnienia.
28.10.2008