Nie trzeba mieć 18 lat, by dorobić sobie latem do kieszonkowego. Ulotki, promocje w hipermarketach czy sklepiki z pamiątkami, to tylko niektóre propozycje legalnego zatrudnienia dla nastolatków
Na forach internetowych można znaleźć dużo ogłoszeń od przedsiębiorczych nastolatków szukających pracy na wakacje. Takie osoby na pierwszą pracę nie mają jednak na razie szansy. Przed ukończeniem 16 roku życia, dzieci mogą być zatrudniane tylko w wyjątkowych sytuacjach. Za zgodą rodziców mają prawo pracować dla instytucji zajmujących się kulturą, sportem, sztuką czy reklamą. Mogą więc np. wystąpić w spocie reklamowym albo zagrać na koncercie muzycznym. Znacznie więcej kodeks pracy pozwala w przypadku osób w wieku 16 - 18 lat, które ukończyły gimnazjum.
Młodocianego pracownika można zatrudnić w celu przygotowania zawodowego, na przykład do profesji fryzjera, mechanika czy kucharza. W takim przypadku zajęcia praktyczne muszą być także uzupełnione teorią. Wielu nastolatków poszukuje jednak pracy jedynie na wakacje i kiedy kończy się lato, chcą wrócić do nauki w liceum. Dla takich osób możliwością jest znalezienie pracy w innym celu niż przygotowanie zawodowe. Dotyczy to jednak jedynie prac lekkich, które nie zagrażają zdrowiu nastolatka. Chodzi w tym przypadku o zajęcia takie jak obsługa kasy w barach szybkiej obsługi, rozdawanie ulotek czy sprzedaż pamiątek na stoiskach przy deptaku.
W żadnym razie nie jest możliwe zatrudnienie się jako portier nocny, bowiem prawo stanowczo zakazuje pracy w godzinach między 22 a 6. Przed zatrudnieniem młody pracownik musi przejść badania wstępne. Później obowiązują go takie same badania okresowe i kontrolne jak innych zatrudnionych. Osoby w wieku 16 - 18 lat mogą pracować krócej niż dorośli. W czasie roku szkolnego tygodniowy limit to 12 godzin. W dzień, w którym dziecko ma zaplanowane zajęcia, nie może pracować dłużej niż 2 godziny. Więcej można spędzić w pracy w czasie ferii lub wakacji.
W takich okresach nastolatki mogą pracować maksymalnie 7 godzin dziennie i 35 godzin w tygodniu. W przypadku, gdy młodociany pracuje dziennie powyżej 4,5 godziny, przysługuje mu 30-minutowa przerwa.
Pomimo wszystkich ograniczeń, nie brakuje przedsiębiorców chętnych do zatrudnienia młodych pracowników. Chodzi nie tylko o małe firmy, ale także o duże sieci. Przykładem jest sieć restauracji McDonald's, która w ubiegłym roku uzyskała zgodę od Państwowej Inspekcji Pracy na zatrudnianie osób w wieku 16 - 18 lat. Tego lata po raz kolejny firma będzie zatrudniała młodych pracowników. - Byliśmy w ubiegłym roku raczej zadowoleni, więc teraz też zatrudniamy na wakacje - mówi Beata Podkulińska z Centrum Pracy McDonald's. - Uczniowie pracują dobrze, choć wiele oczywiście zależy od konkretnej osoby. Niektórzy są bardzo pracowici i odpowiedzialni, inni przychodzą do nas jak do szkoły - dodaje.
24.06.2008