Minęły czasy, gdy szef mógł przebierać w stosach życiorysów specjalistów. Obecnie firmy muszą się bardziej starać, by znaleźć odpowiednich fachowców
Według ekspertów, od pewnego czasu w większości branż mamy do czynienia z rynkiem pracownika, a nie pracodawcy. Na brak wykwalifikowanych fachowców narzekają m.in. firmy budowlane, transportowe oraz informatyczne. Rosnące pensje oraz bonusy - takie jak prywatna pomoc medyczna czy dofinansowanie studiów - sprawiają, że wielu specjalistów wcale nie chce zmieniać dotychczasowej pracy.
Ponieważ ogłoszenia w prasie czy na stronach internetowych już nie wystarczają, pracodawcy coraz częściej korzystają z pomocy doradców
personalnych. Ich zadanie polega na wyszukaniu odpowiedniego kandydata, przedstawieniu mu oferty oraz zachęceniu do podjęcia rozmów.
- W doradztwie personalnym coraz większe znaczenie ma specjalizacja i kontakty w branży. Kiedyś z metody poszukiwań bezpośrednich korzystano jedynie przy zatrudnianiu menedżerów wyższego szczebla. Dziś szuka się w podobny sposób nawet osób na stanowiska asystenckie - mówi Joanna Kotusz z firmy doradztwa personalnego Conseiller.
Potencjalnych kandydatów doradcy personalni szukają na różne sposoby.
Przykładowo, monitorują prasę w poszukiwaniu ekspertów, którzy wypowiadają się dla dziennikarzy. Podpytują znajomych z danej branży, czy ktoś szuka czegoś nowego. Często także zaglądają do internetu, zwłaszcza na portale społecznościowe, takie jak: GoldenLine, Profeo, czy Biznes.net. Użytkownicy podobnych serwisów tworzą wirtualne CV, w
którym zamieszczają dane o dotychczasowej ścieżce kariery. Podobne informacje wraz z wiadomościami ich autorstwa zamieszczanymi na różnych grupach dyskusyjnych pozwalają wstępnie przygotować listę kandydatów pasujących do profilu poszukiwanego przez pracodawcę.
Wiele firm stawia na pozyskiwanie studentów i absolwentów, których można kształtować zgodnie z potrzebami organizacji.
- Firmy coraz intensywniej zaznaczają swoją obecność na uczelniach - sponsorują aktywność organizacji studenckich, występują z prezentacjami, organizują konkursy na staże i praktyki, biorą udział w targach pracy. Dawniej przedsiębiorstwa skupiały się jedynie na renomowanych uczelniach wyższych, ale w ostatnim czasie są coraz bardziej aktywne także w mniejszych ośrodkach naukowych czy w szkołach prywatnych. Tam też można znaleźć bardzo zdolne osoby, a do tego ich oczekiwania finansowe bywają niższe niż w przypadku absolwentów szkół wyższych zajmujących pierwsze miejsca w rankingach - dodaje Kotusz.
09.09.2008