Lato to doskonały okres, by młodzi ludzie zarobili pierwsze pieniądze.
Pracy można szukać zarówno w oblężonych przez turystów kurortach, jak i w miejscu zamieszkania. Wcale nie trzeba więc wyjeżdżać ze swego miasta. W sezonie urlopowym tradycyjnie powstaje sporo krótkoterminowych wakatów w biurach. Problemu ze znalezieniem zajęcia nie powinno być także w sklepach, pubach czy przy rozdawaniu
ulotek.
Szukając pracy, warto zajrzeć do agencji pracy tymczasowej. Jest tam sporo ofert również dla osób bez doświadczenia. Zatrudnić można się
m.in. jako ankieter, hostessa czy asystent. W związku z licznymi imprezami, które odbywają się latem, pojawia się także zapotrzebowanie na dorywczych pracowników do obsługi imprez masowych. Warto zajrzeć do agencji, tym bardziej że nie jest to związane z żadnymi opłatami. W legalnych i renomowanych firmach poszukujących pracowników tymczasowych, wszystkie prowizje pokrywa pracodawca. Sama procedura rejestracji jest bardzo łatwa.
- Po pierwsze, należy zostawić swoje CV lub kwestionariusz osobowy w biurze agencji. Tam też kandydata czeka rozmowa z konsultantem, który zbierze wszelkie niezbędne informacje: jaki rodzaj pracy go interesuje, jakie są oczekiwania finansowe przyszłego pracownika, w jakim zakresie godzin chciałby pracować. Następnie agencja wyszukuje ofert najbardziej zbliżonych do podanych wytycznych - mówi Magdalena Pieprzyca z agencji pracy tymczasowej Start People.
W większych miastach stawki godzinowe wahają się w zależności od stanowiska i doświadczenia, i wynoszą od 8 do 15 zł. Osoby, które mają
przynajmniej 16 lat, bardzo często zaglądają w poszukiwaniu wakacyjnego zajęcia do jednego z młodzieżowych biur pracy działających przy ochotniczych hufcach pracy. Większość propozycji dotyczy roznoszenia ulotek, zbioru owoców i warzyw, a także pomocy przy promocjach w hipermarketach. Do OHP można przyjść osobiście lub przejrzeć oferty dostępne na stronie internetowej www.mbp.ohp.pl. Warto przeczytać ogłoszenia także z innych województw. Zwłaszcza nad morzem brakuje rąk do pracy - sporo propozycji jest dla osób z uprawnieniami ratowniczymi lub doświadczeniem w gastronomii. Niektóre oferty zatrudnienia (np. na polu kempingowym) związane są z zakwaterowaniem.
Pracy można szukać wreszcie samemu. Warto śledzić informacje o
brakujących pracownikach, które pojawiają się w witrynach sklepów, restauracji czy kawiarni. Dobrze też wybrać się na spacer po głównej ulicy miasta, czy do dużych centrów handlowych i popytać o zajęcie na wakacje. Można wchodzić nawet do tych miejsc, gdzie chwilowo nikogo nie poszukują. Sytuacja zmienia się bardzo szybko i być może za tydzień, gdy jakieś miejsce się zwolni, nasze CV będzie pierwsze, które wpadnie w ręce pracodawcy. No i najważniejsze. Ile można zarobić latem?
- Kelnerka/barmanka w pubie nad morzem otrzyma ok. 1200 zł, pomocnik cukiernika w Rowach - 1-2 tys. zł, pomocnik przy pracach ogólnobudowlanych w okolicach Poznania - 6 zł/godz., a kurier w Krakowie - 1-1,5 tys. zł netto - wylicza Pieprzycka przeglądając
oferty.
15.07.2008