Kołnierzyk to wbrew pozorom nie tylko ozdobne wykończenie koszuli, ale także określenie poszczególnych typów pracowników. Tych opisuje się za pomocą koloru. W niedalekiej perspektywie rynek pracy mają przejąć tzw. „zielone kołnierzyki”. Raport Konfederacji Lewiatan prognozuje, że do 2030 roku w Polsce ma powstać aż 300 tys. nowych miejsc pracy dla osób posiadających tzw. zielone umiejętności. Co oznacza ten nowy trend na rynku pracy i jakie zmiany przyniesie?
Spis treści
- Co to są zielone kołnierzyki? Historia pojęcia
- Kogo zaliczamy do zielonych kołnierzyków?
- Zielone kołnierzyki – jakie mają główne zadania w firmie?
- Tworzenie zielonych miejsc pracy coraz powszechniejsze
- Zielone kołnierzyki – jakie mają perspektywy na rynku pracy w Polsce?
- Czy warto zostać „zielonym kołnierzykiem"?
- Zielone kołnierzyki – najczęściej zadawane pytania
Co to są zielone kołnierzyki? Historia pojęcia
Podstawowa klasyfikacja pracowników w przedsiębiorstwie przewiduje podział zatrudnionych na dwie grupy – pracowników fizycznych oraz pracowników umysłowych. Podział ten został spopularyzowany już w latach 50. ubiegłego wieku przez amerykańskich socjologów. To właśnie wtedy wprowadzono funkcjonujące do dziś określenia „białe kołnierzyki” (ang. white collars) opisujące pracowników umysłowych / pracowników biurowych oraz „niebieskie kołnierzyki” (ang. blue collars), które charakteryzują pracowników fizycznych. I choć mogłoby się wydawać, że taka klasyfikacja wyczerpuje wszelkie możliwości, dziś dołącza do nich kolejny – zielony. Określenie „zielone kołnierzyki” to poniekąd pochodna transformacji środowiskowej i społecznej.
Pamiętaj!
„Zielone kołnierzyki” to określenie definiujące pracowników branż powstałych w wyniku włączenia zasady zrównoważonego rozwoju w procesy modernizacyjne. Są to pracownicy specjalizujący się w dziedzinach związanych z ochroną środowiska, zrównoważonym rozwojem oraz praktykami ekologicznymi.
Kogo zaliczamy do zielonych kołnierzyków?
Zielone miejsca pracy (ang. green jobs) zajmują specjaliści związani z szeroko rozumianą działalnością w sektorze ochrony środowiska, usług ekologicznych, odnawialnych źródeł energii czy chociażby pracownicy, których zadaniem jest gospodarka odpadami. A kim w praktyce mogą być „zielone kołnierzyki”?
Wśród zawodów, w których pożądane są zielone kompetencje, wyróżnić możemy m.in.:
- specjalistów ds. energii odnawialnej,
- ekologów,
- inżynierów środowiska,
- pracowników działów CSR,
- specjalistów ds. recyklingu,
- specjalistów ds. ochrony przyrody,
- managerów ESG,
- audytorów energetycznych,
- innych specjalistów ds. wydajności energetycznej.
Nie zapominajmy również o architektach zorientowanych na zrównoważony rozwój i zajmujących się tworzeniem budynków i przestrzeni zgodnych z zasadami zrównoważonej architektury czy chociażby osoby odpowiedzialne za rolnictwo ekologiczne.
„Zielone kołnierzyki” to pracownicy, którzy mogą obejmować zarówno stanowiska niższego, średniego, jak i wyższego szczebla. To, co jednak najistotniejsze – nie są to jedynie pracownicy fizyczni, ale również osoby zajmujące stanowiska o charakterze biurowym, związane z działaniami administracyjnymi, sprzedażowymi czy rozwojowymi. Jednocześnie charakter „zielonych stanowisk pracy" często wymaga wykonywania pracy w terenie.
Zielone kołnierzyki – jakie mają główne zadania w firmie?
Zadaniem „zielonych kołnierzyków” jest przede wszystkim wsparcie zrównoważonej gospodarki oraz zaangażowanie w działania na rzecz środowiska naturalnego, w szczególności zaś redukcja wpływu działalności człowieka na środowisko. Pracownicy mogą być również odpowiedzialni za wdrażanie strategii związanych z korzystaniem z odnawialnych źródeł energii w firmie, przeprowadzanie analiz wpływu poszczególnych działań pracodawcy na środowisko, a w oparciu o te analizy – proponowanie strategii zmniejszenia negatywnego oddziaływania na ekosystem.
Segregacja, recykling czy minimalizacja odpadów, to kolejne zadania, za które odpowiadają właśnie „zielone kołnierzyki". Ci mogą również wesprzeć firmę w budowaniu kultury organizacyjnej, która zorientowana będzie na zrównoważony rozwój, a co więcej – będzie zachęcała do podejmowania ekologicznych inicjatyw i aktywnego angażowania innych pracowników.
Tworzenie zielonych miejsc pracy coraz powszechniejsze
Zielona gospodarka, będąca stosunkowo nowym modelem rozwoju społeczno-rynkowego, jest gospodarką, w której kwestie środowiskowe, ekonomiczne i społeczne mają przyczynić się do efektywnego wykorzystywania zasobów, jednocześnie zapewniając ochronę systemów naturalnych. Tego rodzaju podejście wywiera konieczność przeprowadzenia optymalizacji gospodarowania zasobami przedsiębiorstw, co z kolei przekłada się na nową lukę kompetencyjną na rynku pracy. Coraz wyżej będą cenione umiejętności i kompetencje, które pozwalają na dostosowanie produktów czy usług do zmian przepisów i wymagań w zakresie oddziaływania na środowisko.
Obecnie obserwujemy rosnące zapotrzebowanie na specjalistów od ESG / zrównoważonego rozwoju. Pojawienie się nowych regulacji wynikających głównie z Green Deal [Zielony Ład będący inicjatywą, której celem jest skierowanie UE na drogę transformacji ekologicznej oraz osiągnięcie neutralności klimatycznej do 2050 roku – przyp. red.], a tym samym nowych obowiązków dla firm, zarówno dużych jak i MSP, dało impuls do nabycia nowych kompetencji w tym obszarze. W mojej opinii, to dopiero początek rozwoju nowej profesji tzw. „zielonych kołnierzyków”. Aktualnie firmy są na początku zielonej transformacji jaką wymuszają nowe regulacje dot. ESG. Zakres i wieloaspektowość zmian oznacza de facto rewolucję w biznesie, obejmującą zmianę strategii rozwoju i modelu biznesowego, co przekłada się na podejmowanie każdej decyzji biznesowej z uwzględnieniem ww. aspektów ESG. To oczywiście proces złożony i wieloetapowy – podkreśla Dominika Bagińska-Chyłek, ekspertka ESG & Sustainable Development, PM, mówczyni, doradczyni biznesu, członkini Rady Innowatorów Polskiego Stowarzyszenia ESG i eksperta Climate Leadership.
A dlaczego rynek pracy się zazielenia? W czym upatrywać przyczyn zazieleniania kompetencji na polskim rynku pracy? O to zapytaliśmy Alicję Piekarz z Polskiej Zielonej Sieci.
Dzieje się tak, po pierwsze, ze względu na stopniowe zmiany w korzystaniu ze źródeł energii, na przykład inwestycje w odnawialne źródła energii. To już otworzyło szereg możliwości zatrudnienia w obszarze wykorzystującym umiejętności bardziej manualne lub techniczne np. w zawodach związanych z montażem instalacji fotowoltaicznych, ale także w obszarach wykorzystujących miękkie umiejętności, np. praca w sektorze doradztwa związanego z wyborem optymalnego rozwiązania – mówi Alicja Piekarz. – Po drugie, zmienia się sposób myślenia nie tylko o pozyskiwaniu, ale także użytkowaniu energii. Nowe podejście można zawrzeć w stwierdzeniu: najlepsza energia to ta zaoszczędzona. Dzięki temu rozwija się cały sektor związany z energooszczędnością i zrównoważonych, przyjaznych środowisku rozwiązań w budynkach – dodaje.
To jednak nie koniec zmian na rynku pracy. Specjalistka ds. energii i klimatu zwraca uwagę na jeszcze jeden bardzo ważny aspekt.
Wiele wskazuje na to, że już wkrótce do starań organizacji pozarządowych i aktywistów o lepszą przyszłość naszej planety dołączy nowa grupa. Zmiana na rynku pracy spowoduje, że swoją cegiełkę do zielonej transformacji będą dokładać także osoby pracujące w biurach, mające wysokie wynagrodzenia i przyszłościową ścieżkę kariery. Coraz więcej osób będzie zatrudnianych na takich stanowiskach jak green officer czy koordynator śladu węglowego, zwiększy się także zapotrzebowanie na zielone startupy i edukatorów w temacie zmian klimatu – podkreśla Alicja Piekarz.
Zielone kołnierzyki – jakie mają perspektywy na rynku pracy w Polsce?
-
Zieloni specjaliści
Zielona transformacja będzie coraz mocniej wpływać na krajowy rynek pracy. Jak wynika z raportu „Zielone kompetencje i miejsca pracy w Polsce w perspektywie 2030 roku” przygotowanym przez Konfederację Lewiatan, do 2030 roku transformacja energetyczna ma doprowadzić do powstania w Polsce ok. 300 tys. nowych miejsc pracy, w takich branżach jak OZE, energetyka jądrowa czy elektromobilność. To z kolei stanowi ogromne wyzwanie zarówno dla pracowników, jak i przedsiębiorców.
Kształcenie i rozwijanie umiejętności w zielonym kierunku staje się coraz bardziej perspektywicznym wyborem. Praktycznie w każdym obszarze pracy, niezależnie od specjalizacji, będą w mniejszym lub większym stopniu potrzebne zielone umiejętności. Takie umiejętności można rozumieć jako wspierające zieloną transformację, czyli proces odpowiadający na postępującą zmianę klimatu, którego głównym celem ma być osiągnięcie neutralności klimatycznej – równowagi między emisją gazów cieplarnianych do atmosfery a ich pochłanianiem (np. przez lasy) czy składowaniem – wyjaśnia Alicja Piekarz z Polskiej Zielonej Sieci. – Innym, bardziej „macierzystym” sektorem dla zatrudnienia zielonych kołnierzyków są obszary związane z ochroną klimatu czy przyrody i bioróżnorodności. Dodatkowo dużo perspektyw zawodowych otwierają tematy związane z adaptacją do zmian klimatu czy budowaniem odporności miast oraz społeczności na kryzysy klimatyczne np. upalne lata, gwałtowne zjawiska pogodowe itp. Obiecującą dziedziną w tym zakresie są także innowacje i start-upy, które np. tworzą i oferują aplikacje pozwalające na zmianę codziennych nawyków i wybór tych bardziej proklimatycznych, o mniejszym śladzie węglowym – dodaje specjalistka.
Terminy takie jak „zielone kołnierzyki”, „zieloni pracownicy" wciąż jednak brzmią enigmatycznie, gdyż trudno wskazać jeden zestaw obowiązków przypisanych do tzw. zielonego stanowiska. Być może właściwsza będzie w tym kontekście zmiana perspektywy i zamiast mówienia o konieczności tworzenia zielonych miejsc pracy – uczynienie dotychczasowych miejsc pracy „zielonymi" np. poprzez nabywanie przez pracowników kompetencji w zakresie ekologii i w efekcie modyfikację działań w ramach istniejących stanowisk.
Według mnie, podobnie jak to było w przypadku wielu nowych profesji, będziemy z czasem obserwować wzrost specjalizacji – komentuje Dominikę Bagińską-Chyłek. – Dotychczas, w pierwszej kolejności regulacje ESG wymusiły pozyskanie nowych kompetencji przez doradców, managerów i kadrę zarządzającą. Stąd obserwowany na rynku rozwój oferty szkoleniowej. W kolejnym etapie następuje rozszerzenie grup zawodowych, które uzupełniają wiedzę w temacie ESG. Dalszym etapem będzie uzupełnienie wiedzy o umiejętności i kompetencje społeczne, co docelowo prowadzić będzie do nowych kwalifikacji w obszarze ESG. Dodatkowo, fakt włączenia do programu studiów podyplomowych, licencjackich i magisterskich kierunków dot. ESG przez uczelnie wyższe oznacza wchodzenie na rynek absolwentów ww. kierunków studiów w perspektywie kolejnych lat – stwierdza ekspertka.
Zatem w jakich zawodach będziemy obserwować rosnącą specjalizację w kierunku ESG? Zdaniem Dominiki Bagińskiej-Chyłek będą to przede wszystkim:
- różnego rodzaju analitycy, specjaliści ds. zarządzania danymi, informatycy,
- technicy i inżynierowie np. ds. ochrony środowiska,
- technolodzy – w szczególności w obszarze GOS i energii,
- specjaliści ds. kadr, Green HR,
- trenerzy, managerzy i specjaliści ds. zarządzania zmianą, kulturą organizacyjną, wellbeing, różnorodnością i inkluzywnością (DEI – Deiversity, Equity and Inclusion).
Dynamika dalszych zmian legislacyjnych w obszarze zrównoważonego rozwoju i zarządzania zmianami klimatu pozwala wnioskować o długotrwałym zjawisku rozwoju kadr „zielonych kołnierzyków” nie tylko firm i instytucji finansowych, ale wszystkich uczestników rynku gosp. i społeczeństwa, takich jak administracja rządowa, samorządowa, NGOs, uczelnie, instytuty badawcze, media, konsumenci itd. Dlatego też moja rada dla wszystkich brzmi: warto uczyć się przez całe życie. Idea life-long learning powinna nam przyświecać cały czas, ponieważ żyjąc w erze permanentnego kryzysu czy polikryzysów i niepewności, tym bardziej ważne jest elastyczne reagowania na zmiany i rozwój kompetencji. Nie tylko w obszarze zielonej transformacji i ESG – zaznacza Dominika Bagińska-Chyłek.
Czytaj także: Czterodniowy tydzień pracy – czy warto go wprowadzić w Polsce?
-
Zieloni edukatorzy
Na rynku pracy rośnie zapotrzebowanie na zielonych specjalistów, ale nie tylko. Nie można zapominać o społeczeństwie, które choć dostrzega konieczność zielonej transformacji i ją popiera, nie zawsze rozumie podejmowane działania. Szczególnie, jeśli te są sprzeczne z dotychczasową wieloletnią praktyką i przyzwyczajeniami bądź odbijają się na warunkach pracy bądź wręcz prowadzą do likwidacji niektórych stanowisk. Dlatego razem ze specjalistami ds. innowacji na rynku pracy potrzebni będą edukatorzy i pracownicy społeczni specjalizujący się w ekologii i pokrewnych dziedzinach.
Warto pamiętać, że do przeprowadzenia zielonej transformacji niezbędne są także osoby, które potrafią wesprzeć społeczeństwo oraz zadbać o komfort informacyjny i jakość życia ludzi w tym procesie – potwierdza Alicja Piekarz z Polskiej Zielonej Sieci. – Potrzeba specjalistów, którzy potrafią rozmawiać z ludźmi o zmianach klimatycznych i ich skutkach dla społeczności oraz tłumaczyć, skąd wynikają zmiany i jaki będzie ich rezultat. Przykładowo, może to być ekspert, który prowadzi interesariuszy przez proces związany np. ze zmianami strukturalnymi w procesie odchodzenia od węgla i wygaszania pracy kopalń.
Czy warto zostać „zielonym kołnierzykiem"?
Duże szanse na pracę w rozwijającej się firmie stawiającej na innowacje oraz możliwość budowania kariery w oparciu o wyznawane wartości – to oczywiste korzyści płynące z zatrudnienia się na zielonym stanowisku. Zalety takiej pracy podkreśla także Alicja Piekarz z Polskiej Zielonej Sieci.
Budowanie zielonej ścieżki kariery to ciekawa opcja wyboru nie tylko dla młodych ludzi, którzy za kilka lat wkroczą na rynek pracy, ale także dla pracowników już od jakiegoś czasu aktywnych zawodowo, którzy pragną zwiększyć swoje kompetencje lub całkowicie się przebranżowić. Zaletą wstąpienia w szeregi zielonych kołnierzyków jest różnorodność opcji zawodowych. Ten profil rozwoju zawodowego tworzy szczególnie kuszące dla pracowników i pracowniczek połączenie – stabilnych prognoz zatrudnienia i ciekawych wyzwań – komentuje ekspertka.
Czytaj także: The Big Stay, czyli pozostanie w dotychczasowym miejscu pracy. Nowy trend czy strach?
Zielone kołnierzyki – najczęściej zadawane pytania:
-
Czym są zielone kołnierzyki?
Tzw. zielone kołnierzyki to pracownicy zaangażowani w sektor zielonej gospodarki, którzy specjalizują się w dziedzinach związanych z ochroną środowiska, zrównoważonym rozwojem i praktykami ekologicznymi.
-
Zielone kołnierzyki – jakie mają zalety dla firmy?
Zielone kołnierzyki mogą przynieść firmie szereg korzyści, zarówno w kontekście ochrony środowiska, jak i efektywności biznesowej, ekonomicznej. Ich praca wpływa nie tylko na zrównoważony rozwój, ale również efektywność operacyjną i wizerunek firmy.
Anna Rychlewicz
Absolwentka dziennikarstwa i zarządzania mediami. Na świat patrzy przez pryzmat tego, jakimi słowami może go opisać. Słowa są także nieodłącznym elementem jej drogi zawodowej. Zajmuje się copywritingiem, redakcją oraz korektą tekstów. O rynku pracy, ubezpieczeniach, wnętrzach, podróżach, zdrowiu i modzie. Porusza tematykę społeczną oraz kryminalną. Pasjonują ją rozmowy z ludźmi. W czasie wolnym poszerza horyzonty i eksploruje otoczenie, prowadząc blog „Brzmi Znajomo”.