Freelancer, wolny strzelec, czasem artysta pracujący na własny rachunek. Sam sobie jest szefem, cieszy się zawodową wolnością i coraz większą popularnością. Przede wszystkim jednak stawia czoła rosnącej na rynku konkurencji. O kim konkretnie mowa? Jednym słowem - o osobie uprawiającej wolny zawód.
Wolny zawód, czyli jaki?
Jeśli chcielibyśmy przytoczyć oficjalną definicję wolnego zawodu, moglibyśmy napotkać pewne trudności. Dlaczego? Choć pojęcie to używane jest w języku prawnym, nigdy nie zostało precyzyjnie zdefiniowane. Nie oznacza to jednak, że cechuje się marginalnym znaczeniem. Przyjęło się, że wykonywanie wolnego zawodu to przede wszystkim prowadzenie działalności bez zatrudnienia na podstawie umowy o pracę. Bardzo często spotkamy się także z przekonaniem, że zawód ten uprawiają artyści, zajmujący się pracą twórczą. W rzeczywistości jednak oznacza to najczęściej wykonywanie czynności na rzecz osób fizycznych, którzy w rozumieniu prawa są konsumentami.
Wolny strzelec działa na własny rachunek i świadczy wyspecjalizowane usługi na wysokim poziomie. Trafna definicja wolnego zawodu przytoczona została w orzecznictwie Trybunału Konstytucyjnego. Według niego, wolny zawód powinien posiadać następujące cechy:
• powinien być wykonywany profesjonalnie, zawodowo przez świadczenie usług typowych,
• działalność w ramach tego zawodu powinna być wykonywana na własny rachunek, samodzielnie i osobiście (przy ewentualnej pomocy osób podporządkowanych),
• powinien wymagać szczególnego wykształcenia lub umiejętności.
Tyle w teorii. Jak wygląda praktyka? Jak wygląda wykaz wolnych zawodów w Polsce?
Lista wolnych zawodów
Nie jesteś artystą, wobec czego nie wykonujesz wolnego zawodu? Niekoniecznie. Choć sama definicja owych zawodów może wzbudzać wiele wątpliwości, tak światło na tę kwestię rzuca wykaz zamieszczony w Kodeksie spółek handlowych. Lista wolnych zawodów oparta na podstawie przepisów o spółce partnerskiej może objąć:
• adwokata,
• aptekarza,
• architekta,
• inżyniera budownictwa,
• biegłego rewidenta,
• brokera ubezpieczeniowego,
• doradcy podatkowego,
• maklera papierów wartościowych,
• doradcy inwestycyjnego,
• księgowego,
• lekarza,
• lekarza dentysty,
• lekarza weterynarii,
• notariusza,
• pielęgniarki,
• położnej,
• radcy prawnego,
• rzecznika patentowego,
• rzeczoznawcy majątkowego,
• tłumacza przysięgłego.
Wolne zawody - ustawa
Mówiąc o katalogu wolnych zawodów nie sposób pominąć ustawy o zryczałtowanym podatku dochodowym od niektórych przychodów osiąganych przez osoby fizyczne. To właśnie w niej, wolny zawód traktowany jest jako pozarolnicza działalność gospodarcza wykonywana osobiście przez:
• lekarzy,
• lekarzy stomatologów,
• lekarzy weterynarii,
• techników dentystycznych,
• felczerów,
• położne,
• pielęgniarki,
• tłumaczy,
• nauczycieli.
Jak widać, spis wolnych zawodów zawarty we wspomnianych wyżej dokumentach tylko częściowo pokrywa się ze sobą. Jaki płynie z tego wniosek? W dalszym ciągu pojęcie wolnego zawodu nie zostało do końca zdefiniowane, co wszystkim freelancerom zostawia spore pole do popisu.
Wolny zawód a ZUS
W związku z tym, że wokół wspominanych zawodów narosło już wiele mitów, czas zastanowić się nad jedną bardzo ważną kwestią, a mianowicie: „wolny zawód a ZUS”. Jeśli osoba wykonująca jedną z powyższych profesji pracuje na zasadzie samozatrudnienia, rozlicza się z ZUS-em dokładnie w taki sam sposób, jak wszyscy przedsiębiorcy prowadzący pozarolniczą działalność gospodarczą. W tej kwestii nie ma żadnych wyjątków. Tych możemy doszukiwać się jednak gdzie indziej, a mianowicie w tzw. małym ZUS-ie.
W grudniu 2018 roku, przedsiębiorców zelektryzowała wiadomość o możliwości płacenia niższych składek ZUS pod warunkiem, że ich roczny przychód nie był wyższy niż 63 tysiące złotych. A na czym konkretnie polega „mały ZUS”? Jest to ulga w opłacaniu składek na ubezpieczenia społeczne. W efekcie podatnik płaci składki proporcjonalne do przychodu. Informacja dotycząca wprowadzenia ulgi dała spore nadzieje osobom wykonującym wolne zawody. Nadzieje jednak okazały się płonne, ponieważ z „małego ZUS-u” nie mogą skorzystać ci, którzy w poprzednim roku prowadzili pozarolniczą działalność między innymi jako twórca czy artysta lub wykonywali wolny zawód.
Na koniec warto zwrócić uwagę na jeszcze jedną kwestię - termin „mały ZUS” często jest zamiennie stosowany z „preferencyjnymi składkami”. Tymczasem pojęcia te mają zupełnie inne znaczenie. Preferencyjne składki są ulgą dla nowych firm, które przysługują przedsiębiorcom przez 24 miesiące po rozpoczęciu działalności. „Mały ZUS” to z kolei nowa ulga, która w życie weszła 1 stycznia 2019 roku.