W Polsce mówi się o nim coraz głośniej. Nieśmiało wprowadzają go pojedyncze prywatne firmy, przyznając kobietom dodatkowe dni urlopu z powodu bolesnych miesiączek. W niektórych szerokościach geograficznych dodatkowy dzień wolny w miesiącu dla pań funkcjonuje jednak jako prawo wpisane do Kodeksu pracy. Na czym polega idea takiego zwolnienia i czy polskie prawo pracy wprowadza urlop menstruacyjny?
Spis treści
Urlop miesiączkowy – co to?
Ostatnimi czasy mówi się o nim coraz głośniej. Choć urlop miesiączkowy doskonale znany jest w innych krajach, na gruncie polskim jest on nowością, do której powoli przekonują się kolejni przedsiębiorcy. Ponieważ jego definicja nie jest w żaden sposób ujęta w przepisach polskiego Kodeksu pracy, przywilej jakim jest urlop menstruacyjny zależy jedynie od decyzji pracodawcy oraz wewnętrznych przepisów firmy. W praktyce oznacza on zazwyczaj kilka dodatkowych dni wolnych od pracy, które nie są jednak traktowane jako urlop wypoczynkowy. Co więcej – za niewykorzystane dni urlopu menstruacyjnego nie przysługuje ekwiwalent. Dni te nie kumulują się i nie przechodzą na kolejny miesiąc.
Idea urlopu menstruacyjnego powstała w odpowiedzi na potrzeby kobiet, które w czasie miesiączki bardzo często doświadczają bolesnych dolegliwości. Zwolennicy takiego przywileju wskazują, że podczas menstruacji znacznie spada produktywność kobiet, co spowodowane jest ich złym samopoczuciem. Wszystko to może negatywnie odbić się zarówno na zdrowiu fizycznym, jak i psychicznym kobiety. To właśnie dlatego świadomość, że w razie potrzeby może ona wykorzystać przysługujący jej urlop menstruacyjny, ma przynieść kobiecie spokój i komfort. Pracownica, która odczuwa comiesięczne dolegliwości, nie będzie musiała już wykorzystywać urlopu wypoczynkowego czy chociażby urlopu na żądanie.
Pamiętaj!
Urlop menstruacyjny to przywilej dla kobiet zmagających się z trudnymi i bolesnymi miesiączkami.
Urlop menstruacyjny – w jakich krajach?
Wolne związane z menstruowaniem obowiązuje w niektórych krajach na świecie. Urlop menstruacyjny w Europie – choć coraz częściej poddawany debacie i coraz szerzej komentowany – nadal przez wielu traktowany jest jako temat tabu. Co ciekawe – w innych państwach świata jest on prawnie przyznany kobietom i gwarantowany przez prawo pracy. Urlop menstruacyjny można wziąć bez problemu w wielu krajach Azji. Obowiązuje on m.in. w Indonezji, Tajwanie, Korei Południowej czy kilku chińskich prowincjach. W Japonii urlop funkcjonuje już od 1947 roku. W tej kwestii Europa wydaje się pozostawać jednak daleko w tyle.
Pamiętaj!
Hiszpania jako pierwszy kraj europejski wprowadziła pojęcie urlopu menstruacyjnego do Kodeksu pracy.
W lutym 2023 roku na gruncie europejskim nastąpił jednak absolutny przełom w temacie „urlop menstruacyjny w miejscu pracy”. Hiszpania uchwaliła ustawę umożliwiającą kobietom ze szczególnie bolesnymi miesiączkami wzięcie płatnego urlopu menstruacyjnego. Kraj ten, wprowadzając takie rozwiązanie do przepisów prawa pracy, został pierwszym europejskim państwem, który daje kobietom taki przywilej. Dziś urlop menstruacyjny w Hiszpanii może wziąć każda kobieta, która przedstawi zaświadczenie od lekarza potwierdzające występowanie problemów podczas miesiączkowania.
Urlop miesiączkowy – ile dni?
Urlop menstruacyjny to przywilej, który przysługuje każdej kobiecie borykającej się z bolesnymi miesiączkami. Jest to płatny urlop, który nie wlicza się do puli urlopu wypoczynkowego. Wymiar urlopu jest jednak zróżnicowany. Zazwyczaj zagadnienie to jest regulowane w prawie pracy konkretnego państwa. Dla przykładu – urlop menstruacyjny w Hiszpanii gwarantuje dodatkowe 3 dni wolne w miesiącu, a w szczególnych przypadkach może on zostać wydłużony nawet do 5 dni.
Pamiętaj!
Wymiar takiego urlopu uzależniony jest od regulacji państwowych lub wewnętrznych przepisów firmy.
W przypadku polskich firm, które wprowadziły urlop menstruacyjny dla swoich pracownic, zapis dotyczący jego wymiaru znajduje się w wewnętrznym regulaminie przedsiębiorstwa, jednak zazwyczaj jest to jeden dzień w miesiącu.
Urlop menstruacyjny w Polsce – czy w polskich firmach istnieją takie rozwiązania?
Czy jest możliwe prowadzenie w Polsce trzech dni urlopu menstruacyjnego? Takie rozwiązanie z pewnością spotkałoby się z uznaniem wielu paniom i stanowiłby element wspierania kobiet w wieku rozrodczym na rynku pracy analogiczny do chociażby urlopu macierzyńskiego. Urlop menstruacyjny pozwala na unormowanie sytuacji, w której połowa pracowników nierzadko musi korzystać ze zwolnienia lekarskiego i decydować się na pozostanie w domu z powodu miesiączki i dolegliwości bólowych. Warto pomyśleć o tym, jak wielu kobietom w Polsce z powodu miesiączki zdarzyło się nie pójść do pracy lub szkoły. Co pracownice pozostające w domu z powodu okresu nieobecność zgłaszają najczęściej tego samego dnia rano, co stanowi wyzwanie dla firmy, która musi błyskawicznie zorganizować zastępstwo.
Na razie jednak w naszym kraju żadna ustawa czy przepisy prawa pracy nie uwzględniają wyjątkowych potrzeb kobiet, które każdego miesiąca borykają się z trudnościami i dyskomfortem spowodowanym bolesnymi miesiączkami. Niemniej niektóre polskie przedsiębiorstwa są otwarte na światowe rozwiązania i idąc ich tropem przyznały kobietom prawo do pełnopłatnego urlopu z powodu miesiączki. Zazwyczaj jest to jeden dzień każdego miesiąca, czyli 12 dni w roku. Regulacje dotyczące wymiaru czy zasad wykorzystania takiego urlopu uwzględniają zazwyczaj wewnętrzne przepisy firmy. A jakie przedsiębiorstwa wprowadziły urlop menstruacyjny w Polsce?
Jedną z polskich firm uwzględniających potrzeby koiet jest między innymi agencja kreatywna More Bananas, która wprowadziła płatny urlop menstruacyjny już na początku 2022 roku. Z kolei w polskiej firmie PLNY LALA, dzień wolny z tytułu okresu zostało wprowadzone poprzez wewnętrzne zarządzenie „Okres wolny od pracy”. To jednak nie koniec spółek, które wyróżniają się otwartym podejściem do światowych rozwiązań w temacie menstruacji. Kolejnym przykładem polskiej firmy jest chociażby CD Projekt RED czy producent naturalnych środków do higieny intymnej Your KAYA.
Urlop miesiączkowy – zalety i wady
Urlop dla osób menstruujących nadal rodzi wiele kontrowersji. Idea takiego rodzaju urlopu ma wielu zwolenników, ale przeciwko niej opowiada się także wielu sceptyków. Czy przyznanie pracownikom urlopu menstruacyjnego niesie za sobą jakiekolwiek szkody? Czy zagraża funkcjonowaniu struktur firmy? A w końcu – jakie korzyści może przynieść organizacji?
Wiele osób wskazuje, że wprowadzenie urlopu menstruacyjnego jest nieocenionym wsparciem dla kobiet aktywnych zawodowo. Kobieca fizjologia nie pozostaje bez wpływu na funkcjonowanie i efektywność, a te podczas menstruacji mogą nieco się obniżyć przy silnych dolegliwościach bólowych. Dodatkowe dni wolne będące przywilejem pań mają być więc dla nich wsparciem w świecie zawodowym. Po drugiej stronie stoją natomiast przeciwnicy dopatrujący się w urlopie menstruacyjnym pewnej formy dyskryminacji.
Pamiętaj!
Sceptycy idei urlopu na miesiączkę wskazują na ryzyko eliminacji kobiet z rynku pracy i postawienie w tej kwestii na mężczyzn, którzy nie borykają się z comiesięczną niedyspozycją wynikającą z fizjologii.
Pojawia się obawa o to, że z uwagi na obawy pracodawców, to mężczyźni będą mieli pierwszeństwo zatrudnienia. Efektem będzie więc pogorszenie sytuacji kobiet na rynku pracy. W tym miejscu należy także zwrócić uwagę na obawy samych zainteresowanych, które będą bały się wziąć dodatkowy dzień wolny z powodu menstruacji ze strachu przed utratą posady.
Urlop menstruacyjny w Polsce – czy jest szansa na wdrożenie go?
Hiszpania jako pierwszy kraj europejski, który ujął w przepisach pracy urlop menstruacyjny, przeciera szlaki innym państwom. Pojawia się tylko pytania, czy polityka pracownicza innych krajów jest gotowa na ten rodzaj innowacji? Czy urlop menstruacyjny w Polsce jest w ogóle realny i są jakiekolwiek szanse na przyznanie takiego przywileju kobietom?
Na to pytanie brak jest jednoznacznej odpowiedzi. Idea dni wolnych dla kobiet zmagającym się z trudną i bolesną menstruacją ma tyle samo zwolenników, co przeciwników. Konieczne byłoby więc wypracowanie takiego modelu, który będzie akceptowalny przez cały zespół pracowniczy, a jednocześnie nie będzie wykluczał żadnej grupy zawodowej.
Pamiętaj!
Zwolennicy urlopu menstruacyjnego wskazują, że słusznym rozwiązaniem byłoby prawne uregulowanie zasad dotyczących tegoś urlopu w Kodeksie pracy.
Wiele środowisk społecznych opowiada się za tego typu wsparciem dla kobiet, natomiast po drugiej stronie barykady nieustannie stoją ci, którzy rozwiązania problemu dopatrują się w już istniejących zasadach. Takim ma być chociażby wzięcie urlopu na żądanie czy wykorzystanie dnia z puli urlopu wypoczynkowego wtedy, gdy niedysponowana pracownica nie będzie w stanie pełnić obowiązków służbowych.