Praca.pl Poradniki Rynek pracy
Toksyczna pozytywność w miejscu pracy – dlaczego jest niebezpieczna?

Toksyczna pozytywność w miejscu pracy – dlaczego jest niebezpieczna?

 
Toksyczna pozytywność w miejscu pracy – dlaczego jest niebezpieczna?

Smutek jest nieodłączną częścią naszego życia. Każdy ma prawo go odczuwać. Nie wolno go tłumić, zakłamywać, ignorować. Jeśli wyeliminujemy z naszego przeszłego, teraźniejszego i przyszłego bagażu przeżyć smutek, nie będziemy również zdolni do odczuwania prawdziwej radości. Wówczas w nasze odczucia i przeżycia wkradnie się fałsz, a razem z nim toksyczna pozytywność, czyli narzucanie pozytywnego sposobu myślenia i udawanie szczęścia bez względu na to, w jak trudnej sytuacji się znajdujemy. Toksyczna pozytywność w miejscu pracy – tak, jak i w życiu – może być jednak bardzo szkodliwa. – Najgorzej jest, jeśli szef lub kultura organizacyjna firmy wywiera presję na pracownikach, aby nie mówili o problemach i nieustannie chodzili z przyklejonym, sztucznym uśmiechem! Niektórzy wręcz zakazują używania wyrazu „problem” i każą zastąpić je „wyzwaniem”. Według mnie takie podejście wcale nie jest dobre! – zauważa Anna Daria Nowicka, socjolog, coach i doradca zawodowy.

 

Spis treści

Toksyczna pozytywność – co to jest?

 

Wielu popularnych mówców motywacyjnych stoi na straży przekonania, że pozytywne myślenie jest kluczem do szczęścia. Promują praktykę, która zakłada, że optymistyczne myślenie i wyzbywanie się czarnych myśli prowadzi do spełnienia. Niektórzy uczą, że myśląc optymistycznie, przyciągamy do siebie wszystko to, co dobre. Takie podejście może nieść za sobą pewne korzyści, o ile nie jest zbudowane na tłumieniu i maskowaniu prawdziwych, trudnych i negatywnych emocji. 

 

Narzucanie sobie optymistycznego sposobu myślenia w obliczu przeżywania trudnych chwil i zaprzeczanie uczuciom, takim jak chociażby smutek, przygnębienie czy stres, w psychologii określane jest terminem toksycznej pozytywności lub fałszywej pozytywności.

Podstawą toksycznej pozytywności jest silne przekonanie, że bez względu na to, w jak trudnej i ciężkiej sytuacji aktualnie się znajdujemy, powinniśmy myśleć pozytywnie, bo „będzie dobrze”, „zawsze może być gorzej”, „głowa do góry”. Przekonanie to blokuje przeżywanie rzeczywistych emocji, prowadząc do wymuszenia uśmiechu i udawania szczęścia.

 

Czytaj także: Cechy i nawyki ludzi sukcesu – jak osiągnąć zadowolenie w pracy?

 

Toksyczna pozytywność a optymizm – gdzie leży granica?

 

Pozytywne nastawienie i optymistyczne podejście do życia może znacznie przełożyć się na nasze samopoczucie i zdrowie psychiczne, podnieść poczucie własnej wartości, a także zmobilizować do działania. Pozwala dostrzegać i cieszyć się małymi rzeczami. Dzięki temu nasze życie nabiera zupełnie innych barw i może być naprawdę satysfakcjonujące. Warto jednak pamiętać, że bardzo ważne jest tu zachowanie zdrowego rozsądku. Przesadny optymizm może okazać się z kolei destrukcyjny. W momencie, gdy zaczniemy bagatelizować wszelkie problemy i odbierzemy sobie prawo do przeżywania pewnych emocji, miejsce pozytywnego myślenia zajmie toksyczna pozytywność. Gdzie zatem leży granica między zdroworozsądkowym optymizmem a destrukcyjną i toksyczną pozytywnością? 

 

Granica ta jest niezwykle subtelna. By ją zauważyć, konieczne jest zwracanie bacznej uwagi na własne przeżycia i odczucia. Sednem toksycznej pozytywności jest tłumienie pewnych stanów emocjonalnych i zaprzeczanie lub ignorowanie okoliczności stresogennych czy wywołujących negatywne emocje. W momencie, gdy optymizm traktowany jest jako uciekanie od problemów i codziennych trudności, a my sami narzucamy sobie konieczność zakładania maski wiecznie zadowolonego i uśmiechniętego człowieka, zaczynamy przekraczać tę cieniutką granicę.  Odebranie sobie prawa do przeżywania smutku, strachu, złości czy stresu może z kolei prowadzić do załamania nerwowego, zaburzeń czy nawet chorób psychicznych, a także negatywnie odbija się na otoczeniu. Toksyczna pozytywność polega nie tylko na ignorowaniu traumatycznych przeżyć i bagatelizowaniu problemów, ale i krytykowaniu tych, którzy pozwalają sobie na przeżywanie negatywnych emocji. Dlatego toksyczna pozytywność może prowadzić do braku udzielenia pomocy i wsparcia wtedy, gdy druga osoba naprawdę tego potrzebuje.

 

– Nie jest możliwe bycie każdego dnia w świetnym nastroju i tryskanie energią! Pracodawcy nie powinni oczekiwać, że zawsze będziemy uśmiechnięci, kreatywni i chętni do nowych wyzwań! Każdy ma czasem gorsze dni, spadek formy, przeżywa stres czy poważne problemy. Jeśli wypieramy trudne emocje np. strach, złość, smutek i na siłę próbujemy udawać, że zawsze jest super, to robimy sobie krzywdę. Nie tylko żyjemy w ułudzie, ale często takie wypieranie emocji i trudności prowadzi do chorób psychosomatycznych – wyjaśnia  Anna Daria Nowicka, socjolog, coach i doradca zawodowy.

 

Toksyczna pozytywność w miejscu pracy – przyczyny

 

Problemy i trudności, zarówno w sferze zawodowej, jak i prywatnej, są nieodłączną częścią życia. Nawet najlepiej zorganizowana, pracowita i przezorna osoba nie może przewidzieć wszystkiego. Optymizm pozwala z nadzieją patrzeć na to, co nas czeka i mieć zaufanie do siebie. Jednak w obliczu wyjątkowo trudnych wydarzeń optymista nie będzie starać się zaprzeczać rzeczywistości i tłumić smutek – a toksyczny optymista tak.

 

Dlaczego? Przyczyn przybierania przysłowiowej dobrej maski do złej gry jest wiele. Jedną z nich może być przekonanie, że przeżywanie i okazywanie negatywnych emocji to oznaka słabości. Taki pogląd jest szczególnie silnie zakorzeniony w środowisku biznesowym, gdzie od pracowników oczekuje się często tłumienia wszelkich emocji, a okazanie smutku może wręcz skutkować rozmową dyscyplinarną z przełożonym.

 

Kolejnym powodem może być presja do tryskania optymizmem – za wszelką cenę. Pozytywne myślenie może dawać ogromną motywację do działania. Ta z kolei będzie nieoceniona w miejscu pracy. W końcu zmotywowany pracownik, to efektywny pracownik. Co więcej, to pozytywne podejście do wyzwań może również przełożyć się na dobre samopoczucie, które w pracy będzie dodatkowym czynnikiem motywującym. Jest jednak pewien warunek – dostrzeganie granicy między bardzo destrukcyjnym optymizmem, a tym naprawdę napędzającym do pracy. 

 

– Negatywne myślenie, katastrofizowanie oraz autodestrukcyjne przekonania ciągną nas w dół zarówno w życiu osobistym, jak i zawodowym. Dlatego z wieloma klientami pracuję nad wypracowaniem zdrowego optymizmu i zmianą sposobu myślenia. Jednak nie może to pójść w stronę toksycznej pozytywności czy wypierania problemów! Jak mówi jeden z twórców nurtu psychologii pozytywnej prof. Martin Seligman: „Pozytywne myślenie nie jest tarczą, która ochroni nas przed złem, lecz jest narzędziem, które pozwoli nam szybciej odzyskać wiarę w to, że zła passa wkrótce się skończy, jeśli podejmiemy aktywne działania służące uporaniu się z problemem”. Niestety część ludzi zamiast zdrowego optymizmu woli szukać magicznych rozwiązań lub wręcz ma pretensje do tych, którzy realistycznie patrzą na sytuację. Najgorzej jest, jeśli szef lub kultura organizacyjna firmy wywiera presję na pracownikach, aby nie mówili o problemach i nieustannie chodzili z przyklejonym, sztucznym uśmiechem! Niektórzy wręcz zakazują używania wyrazu „problem” i każą zastąpić je „wyzwaniem”. Według mnie takie podejście wcale nie jest dobre! – tłumaczy Anna Daria Nowicka.

 

Pamiętajmy, że własne przekonania to tylko jeden z czynników przekładających się na nasz sposób bycia i funkcjonowania w miejscu pracy. Może dojść do sytuacji, gdy kultura organizacyjna narzuca nam ciągłe okazywanie zadowolenia i manifestowanie satysfakcji z pracy – a jednocześnie odczuwamy coś przeciwnego, np. wysoki poziom stresu związany z rywalizacją czy frustrację spowodowaną bagatelizowaniem problemów przez pracodawcę. Wówczas jednym ze sposobów poradzenia sobie z dysonansem pomiędzy własnymi odczuciami a narracją otoczenia może być próba tłumienia swoich emocji i zastąpienia ich narzuconymi modelami. Ponieważ nie możemy zmienić zewnętrznych okoliczności, staramy się wewnętrznie przystosować. Brak autentyczności narzuconej sobie postawy oraz zaprzeczanie rzeczywistym emocjom w dłuższej perspektywie może mieć poważne konsekwencje dla naszej równowagi emocjonalnej i zdrowia psychicznego.

 

Czytaj także: ADHD a praca – czy trudno znaleźć zatrudnienie? Gdzie szukać pracy?

 

 

Toksyczna pozytywność w miejscu pracy – skutki

 

Tłumienie negatywnych emocji nie sprawia, że te znikają – one zaczynają się kumulować. Wcześniej czy później będą musiały znaleźć ujście. Zanim do tego dojdzie, mogą jednak wyrządzić wiele szkód w naszej psychice. Samoistnie nie znikną również problemy, na które staramy się być ślepi.. Wiele z nich się nawarstwi, co może wzmagać stres i prowadzić do stanów lękowych czy poczucia winy. Ponadto długotrwałe bagatelizowanie problemów sprawia, że zatracamy umiejętność ich rozwiązywania. Ucierpieć może też nasza samoocena.

 

Nie mniej znaczący jest też aspekt społeczny takiej sytuacji. Brak możliwości wyrażenia negatywnych uczuć w grupie może prowadzić do zdystansowania i braku zaufania w zespole. Emocjonalny fałsz towarzyszący interakcjom ze współpracownikami nie sprzyja budowaniu zdrowych relacji.

 

Wreszcie, w szerszej perspektywie toksyczna pozytywność wpływa również na kondycję samego przedsiębiorstwa. 

 

– Toksyczna pozytywność prowadzi do tego, że firma nie doszacowuje ilości potrzebnych zasobów np. czasu, pieniędzy, ludzi. Znacząco utrudnia to trafne planowanie i zarządzanie. W rezultacie może prowadzić do błędnych decyzji finansowych i biznesowych oraz narażać firmę na wymierne straty! „Hurra optymizm” może też prowadzić do bierności i oczekiwania, że wszystko przyjdzie łatwo – mówi Anna Daria Nowicka. – Ponadto przyjmowanie przez menedżerów nierealistycznie krótkich terminów wykonania zadania powoduje, że zespół pracuje pod ogromną presją, co wpływa w negatywny sposób na zdrowie psychiczne i fizyczne pracowników. Zaś jeśli trwa to zbyt długo, to może doprowadzić nawet do wypalenia zawodowego, depresji, chorób – zaznacza ekspertka. 

 

Osoby, które nie są w stanie odczuwać rzeczywistego szczęścia i zadowolenia, mimo presji otoczenia, czują się winne i gorsze od tych, które emanują wiecznym optymizmem. To wszystko prowadzi z kolei do obniżonego poczucia własnej wartości i braku motywacji do pracy. U pracowników pojawia się zobojętnienie, spadek produktywności i utrata satysfakcji z wykonywanej pracy. Na końcu tej drogi często stoi wypalenie zawodowe

 

– Zwykle to osoby o lekko pesymistycznym podejściu potrafią najlepiej wychwycić potencjalne ryzyka oraz trafniej szacują zasoby niezbędne do realizacji danego przedsięwzięcia. W kulturze toksycznej pozytywności tacy pracownicy będą niesłusznie oskarżani o „sianie defetyzmu”. Mogą stać się nawet obiektem mobbingu, gdyż zwracając uwagę na problemy i zagrożenia, będą „psuć innym dobrą zabawę”. Jako socjolog przypominam, że temperament tylko połowy ludzi jest bliższy uśmiechniętemu i pogodnemu sangwinikowi! Druga połowa populacji ma w sobie więcej z melancholika… Wymuszanie na tych pracownikach, aby zachowywali się w sposób zupełnie sprzeczny z ich temperamentem, powoduje dodatkowy stres i poczucie odrzucenia. W pracy, podobnie jak w życiu osobistym, najlepiej funkcjonujemy, gdy możemy być autentyczni i nie musimy udawać kogoś, kim nie jesteśmy – zaznacza Anna Daria Nowicka. 

 

 

Toksyczna pozytywność – jak sobie z nią radzić w pracy?

 

Z pozoru toksyczna pozytywność niesie za sobą wiele korzyści. W końcu widzenie świata w ciemnych barwach i nieustanne pożytkowanie energii na rozmyślanie o problemach i trudnościach dnia codziennego negatywnie wpływa na naszą psychikę. Pamiętajmy jednak, że taką samą szkodę może nieść za sobą blokowanie emocji.

 

Pierwszym krokiem do poradzenia sobie z toksyczną pozytywnością w pracy i w życiu jest samo uświadomienie sobie takiej postawy. Kluczowe jest więc uważne obserwowanie swoich emocji i myśli. Możemy zadać sobie takie pytania jak: gdzie swoje źródło ma nasze podejście? Jak często udajemy zadowolenie w kontaktach z innymi? Jak często uśmiechamy się w sposób wymuszony, a jak często szczerze i naturalnie?

 

Dlaczego staramy się ukryć nasze prawdziwe odczucia i emocje? Jaką mamy „korzyść” z zaprzeczania emocjom albo bagatelizowania problemów? Warto także podjąć starania o zaakceptowanie swoich emocji. Pamiętajmy, że są one nieodłączną częścią życia i mamy prawo odczuwać je bez poczucia winy. Ogromną pomocą może okazać się konsultacja psychologiczna i psychoterapia. Specjalista trafnie określi źródło problemów psychicznych i emocjonalnych oraz wskaże najlepsze metody terapeutyczne.

 

W przestrzeni zawodowej (ale nie tylko) bardzo ważne będzie nauczenie się stawiania sobie realistycznych celów. Wymaganie od samych siebie rzeczy ponad nasze siły będzie budziło w nas emocje, których toksyczna pozytywność nie akceptuje, np. frustrację, rozczarowanie, przygnębienie, zazdrość. To z kolei może potęgować poczucie winy, a jednocześnie odbierać nam motywację do pracy i zaangażowanie.

 

Czytaj także: Perfekcjonizm w pracy – wada czy zaleta?

 

Niniejszy artykuł ma charakter poglądowy i nie jest wskazaniem do konkretnej terapii. W przypadku niepokojących sygnałów dotyczących zdrowia psychicznego bądź fizycznego należy skonsultować się ze specjalistą np. psychologiem, psychiatrą lub lekarzem pierwszego kontaktu.

 

Toksyczna pozytywność w pracy – najczęściej zadawane pytania:

 

  • Toksyczna pozytywność – jak wpływa na innych pracowników?

 

Toksyczna pozytywność w pracy może mieć bardzo negatywny wpływ na współpracowników. Ci, którzy dostrzegą fakt, że osoba obok jest wiecznie uśmiechnięta i wolna od jakichkolwiek trosk, mogą czuć presję ukrywania i tłumienia własnych emocji. To wszystko może prowadzić do poczucia braku zrozumienia i wyobcowania, wypalenia zawodowego, a w dłuższej perspektywie także problemów natury psychicznej. 

 

  • Toksyczna pozytywność – jak się jej pozbyć w pracy?

 

Pierwszym krokiem prowadzącym do ograniczenia toksycznej pozytywności jest jej dostrzeżenie i zdanie sobie sprawy z jej szkodliwego wpływu. Musimy stać na straży własnych granic i uświadomić sobie, że każdy z nas ma prawo do przeżywania wszystkich emocji. Jeśli nie jesteśmy w stanie samodzielnie poradzić sobie z presją i napięciem, poszukajmy pomocy u specjalisty. 

 

Anna Rychlewicz

Anna Rychlewicz

Absolwentka dziennikarstwa i zarządzania mediami. Na świat patrzy przez pryzmat tego, jakimi słowami może go opisać. Słowa są także nieodłącznym elementem jej drogi zawodowej. Zajmuje się copywritingiem, redakcją oraz korektą tekstów. O rynku pracy, ubezpieczeniach, wnętrzach, podróżach, zdrowiu i modzie. Porusza tematykę społeczną oraz kryminalną. Pasjonują ją rozmowy z ludźmi. W czasie wolnym poszerza horyzonty i eksploruje otoczenie, prowadząc blog „Brzmi Znajomo”.

Więcej artykułów "Rynek pracy"

Polecane oferty

  • Pracownik sezonowy

    Mählmann Gemüsebau GmbH & Co. KG   Niemcy, Capplen (Niemcy)   
    pracownik fizyczny  umowa o pracę / o pracę tymczasową  pełny etat  aplikuj bez CV
    11 godz.
    Praca sezonowa - sadzenie, zbiór warzyw od marca 2025 roku Wymiar pracy: sezonowa umowa o pracę. Opis stanowiska: praca odbywa się w systemie akordu grupowego, indywidualnego (zbiór warzyw) oraz na godziny (12,82€ / godz. netto - inne prace)
  • Główna Księgowa / Główny Księgowy

    Przedsiębiorstwo Budownictwa Wodnego w Warszawie S.A.   Warszawa, ul. Modlińska 17    praca stacjonarna
    starszy specjalista (senior) / ekspert / kierownik/koordynator  umowa o pracę  pełny etat
    13 godz.
    Na tym stanowisku wymagane są następujące umiejętności, m.in.: Nadzór nad prowadzeniem księgowości przez Biuro Rachunkowe. Nadzór nad sporządzaniem deklaracji podatkowych (VAT, PIT, CIT, VAT-UE). Opracowanie Instrukcji obiegu dokumentów księgowych. Kontrola prawidłowości transakcji...
  • Robotnik produkcyjny

    Flexcraft Polska Sp. z o.o.   Holandia, Maasdijk   
    pracownik fizyczny  umowa o pracę tymczasową  tymczasowa/dodatkowa / pełny etat   7 500 - 14 000 zł brutto/mies.  rekrutacja online  aplikuj szybko  aplikuj bez CV
    13 godz.
    Obowiązki: pakowanie warzyw i owoców, oklejanie produktów, układanie kartonów paletach. Wymagania: podstawowa znajomość języka angielskiego, chęć nawiązania współpracy na dłuższy okres. Mile widziane: prawo jazdy kat. B;
  • Sztygar Zmianowy Górniczy pod Ziemią / TBM Shift Engineer

    kierownik/koordynator  umowa o pracę  pełny etat
    14 godz.
    Zakres obowiązków: Praca przy drążeniu tuneli za pomocą tarczy TBM na projekcie rozbudowy II linii Metra w Warszawie, Nadzór nad prowadzeniem robót tunelowych na zmianie, Przestrzeganie obowiązujących przepisów, zarządzeń, instrukcji, norm i wytycznych, Prowadzenie robót zgodnie z...
  • Orderpicker w magazynie z artykułami dla zwierząt

    Flexcraft Polska Sp. z o.o.   Holandia, Ede   
    pracownik fizyczny  umowa o pracę tymczasową  tymczasowa/dodatkowa  rekrutacja online  aplikuj szybko  aplikuj bez CV
    14 godz.
    Obowiązki: zbieranie zamówień przy użyciu skanera ręcznego; przygotowywanie zamówień do wysyłki; przyjmowanie reklamacji; Wymagania: komunikatywna znajomość języka angielskiego; mile widziane prawo jazdy kat. B – nie jest wymagane! dobra organizacja pracy; zaangażowanie w wykonywanie...
  • Kierowca wózka widłowego

    Flexcraft Polska Sp. z o.o.   Holandia   
    pracownik fizyczny  umowa o pracę tymczasową  tymczasowa/dodatkowa   9 000 - 15 000 zł brutto/mies.  rekrutacja online  aplikuj szybko  aplikuj bez CV
    14 godz.
    Obowiązki: kierowanie wózkiem widłowym bocznym; przeprowadzanie konserwacyji wózka; prace magazynowe; praca w systemie zmianowym; Wymagania: doświadczenie w pracy na podobnym stanowisku; uprawnienia na wózki widłowe boczne - z certyfikatem; prawo jazdy kat. B; znajomość języka...

Najnowsze artykuły

Kobiety coraz silniejsze w biznesie

Kobiety coraz silniejsze w biznesie

– Czy nie mamy tak, że jak nie umiemy czegoś na 200%, to rezygnujemy? Boimy się, że nie podołamy? Pamiętajmy, że nie liczy się płeć, ale nasze kompetencje. Nie dajmy sobie wmówić, że jesteśmy w czymś gorsze! – mówi specjalistka HR Agnieszka Ciećwierz. W Światowym Dniu Przedsiębiorczości Kobiet przypomina, w czym kobiety są świetne oraz wyjaśnia, jak być jeszcze lepszą liderką w biznesie.

Urlop okolicznościowy na ślub dziecka

Urlop okolicznościowy na ślub dziecka

Ślub dziecka pracownika to jedno z wydarzeń uprawniających do wzięcia urlopu okolicznościowego, za który pracownikowi przysługuje wynagrodzenie. Wyjaśniamy, z ilu dni urlopu może skorzystać ojciec, matka czy opiekun prawny dziecka, jak powinien wyglądać wniosek o urlop okolicznościowy oraz czy dni wolne można wykorzystać wyłącznie w dniu ślubu i wesela.

Grupy zawodowe najbardziej narażone na smog

Grupy zawodowe najbardziej narażone na smog

Najbardziej narażone wdychanie rakotwórczego smogu są osoby codziennie dojeżdżające do pracy, mieszkańcy kilkudziesięciotysięcznych miejscowości i osoby wykonujące w sezonie grzewczym oraz przy ruchliwych drogach pracę w terenie. Główny Inspektorat Pracy wyjaśnia, czy pracodawcy muszą zapewnić pracownikom maski antysmogowe i jak powinni chronić ich przed szkodliwymi czynnikami pracy.

Mechanik lotniczy – praca, wymagania, zarobki

Mechanik lotniczy – praca, wymagania, zarobki

Mechanik lotniczy to jeden z najbardziej perspektywicznych zawodów dla absolwentów techników i szkół branżowych o profilach związanych z mechaniką. Żeby zdobyć tę pracę, trzeba uzyskać dodatkową licencję na obsługę techniczną statku powietrznego, wystawianą przez Urząd Lotnictwa Cywilnego. Sprawdź, jak ją zdobyć, a także w jakich samolotach możesz specjalizować się jako mechanik lotniczy!

Szklane ściany, szklane ruchome schody. Równouprawnienie na rynku pracy to wciąż fikcja?

Szklane ściany, szklane ruchome schody. Równouprawnienie na rynku pracy to wciąż fikcja?

7 listopada wypada Światowy Dzień Feminizmu. Dlaczego to tak ważne święto? – Mimo poprawy sytuacji kobiety nadal borykają się ze stereotypami, mają dodatkową nieodpłatną pracę w domu, soptykają się z seksizmem w pracy, są rzadziej zapraszane jako ekspertki – zauważa dr Anna M. Górska, dyrektorka Centrum Badań Kobiet i Różnorodności w Organizacjach z Akademii Leona Koźmińskiego.

Osoba z autyzmem na rynku pracy – czy autyzm wyklucza z życia zawodowego?

Osoba z autyzmem na rynku pracy – czy autyzm wyklucza z życia zawodowego?

– Populacja osób neuroatypowych jest bardzo zróżnicowana – zauważa Izabela Kocyłak, trenerka pracy z Fundacji SYNAPSIS. Wiele osób aktywnych zawodowo, szczególnie z tzw. wysoko funkcjonującym autyzmem, jest nieświadomych swojego zaburzenia. Tymczasem aż 2% pracowników w Polsce i 10% w Europie to osoby w spektrum autyzmu. Jak rozpoznać autyzm i w jakich zawodach może sprawdzić się autystyk?