Motyw osieroconej dziewczyny tkwiącej w złych relacjach rodzinnych, której los odmienia się dzięki małżeństwu z księciem, jest znany od wieków w wielu kręgach kulturowych. Baśń o Kopciuszku została napisana pierwotnie przez Perrault w XVII w. i doczekała się ekranizacji w 1950 r. przez Disneya. W jaki sposób opowieść o pięknej i miłej dziewczynie, biernie czekającej na księcia, odnosi się do współczesnego świata? Co oznacza syndrom Kopciuszka w miejscu pracy?
Spis treści
Syndrom Kopciuszka – co to?
Zgodnie z opowieścią Kopciuszek był uprzejmą i bardzo pracowitą dziewczyną, którą bez najmniejszych skrupułów wykorzystywały macocha i przyrodnie siostry – zmuszając ją do pracy ponad siły i życia w ubóstwie, podczas gdy one same opływały w luksusach. Kopciuszek odpłacał się za takie traktowanie jedynie życzliwością i współczuciem.
Na szczęście jednak kolejnym atutem głównej bohaterki baśni była jej uroda i – z małą pomocą dobrej wróżki – Kopciuszkowi udało się zauroczyć księcia, który uratował dziewczynę z nieprzyjaznego środowiska domowego.
Kompleks Kopciuszka po raz pierwszy przeanalizowała Colette Dowling, autorka książki „Kompleks Kopciuszka: ukryta obawa kobiet przed niezależnością”. Wg psychoterapeutki kobiety z tym syndromem czekają na księcia na białym koniu, który się nimi zaopiekuje, zdejmie z nich odpowiedzialność za ich własne życie. Trzeba zauważyć, że Kopciuszek nigdy nie przeciwstawił się macosze i siostrom, nie podjął żadnego działania, aby samodzielnie coś zmienić.
Syndrom Kopciuszka – objawy
Syndrom może objawiać się zarówno w życiu prywatnym – gdy szuka się dominującego partnera – jak i na gruncie zawodowym. Po czym poznać, że możesz mieć cechy Kopciuszka w pracy?
Pracujesz ciężko, zawsze jesteś przygotowana, z powodzeniem i w terminie realizujesz kolejne projekty, ale w ciągu kilku ostatnich lat Twoja kariera zawodowa stoi w miejscu... Awansują pracownicy z krótszym stażem w firmie, mniejszym doświadczeniem. Zauważasz to, jesteś rozczarowana, rozgoryczona taką sytuacją, ale nie naciskasz, nie upominasz się o swoje, żeby nie wywoływać konfliktów. Skrycie marzysz, że pojawi się ktoś, kto w końcu odkryje Twoje umiejętności, doceni zaangażowanie i symbolicznie założy na Twoją stopę pantofelek, który zgubiłaś. Oczyma wyobraźni widzisz, jak awansujesz i zajmiesz należne Ci miejsce w firmowej hierarchii. Nie robisz jednak zbyt wiele, aby ten cel osiągnąć.
Całą energię wkładasz więc w wyobrażanie sobie sukcesu, marzysz o nim, ale faktycznie jesteś bierny/bierna zawodowo. Nie podejmujesz inicjatywy, nie wyróżniasz się, nie protestujesz też, gdy inni przypisują sobie Twoje sukcesy, pomijają Twój wkład w realizacji projektów.
Syndrom Kopciuszka – kto jest na niego narażony?
Kopciuszek to osoba chcąca się rozwijać, ale pomijana przy awansach, pełniąca rolę wspierającą, asystencką, gdzie nie ma miejsca na poszerzanie zakresu obowiązków czy coraz ambitniejsze zadania. Kopciuszka charakteryzuje też przesadna skromność, za którą może kryć się niskie poczucie własnej wartości.
Takie osoby czekają na przyzwolenie, aby móc się rozwijać, mają problemy z komunikacją, a zwłaszcza rozmawianiem o swoich potrzebach. Nie chcą być też odebrane jako nieuprzejme, zarozumiałe czy konfliktowe. Kopciuszki mylą mówienie o swoich atutach z przechwalaniem się, zamiast asertywności wybierają uległość.
Mając syndrom Kopciuszka, zdajemy sobie sprawę, że nasze życie zawodowe nie wygląda tak, jak powinno, ale hamujemy się przed rozwiązaniem tej sytuacji.
Syndrom Kopciuszka – przyczyny
Przyczyny syndromu mogą być bardzo złożone. Często wśród nich pojawiają się:
-
niskie poczucie własnej wartości,
-
lęk przed odpowiedzialnością,
-
lęk przed odrzuceniem,
-
próżność i pragnienie uznania ze strony wszystkich,
-
nieumiejętność komunikowania swoich potrzeb,
-
nieumiejętność wyrażania swojej opinii, lęk przed krytyką.
Syndrom Kopciuszka – jak sobie z nim radzić?
Syndrom Kopciuszka często dotyka kobiety. Przeświadczenie, że wartość kobiety jest ściśle zależna od mężczyzny, przez wieki silnie zakorzeniło się w naszej świadomości. To kwestia wychowania dziewcząt do pełnienia określonych ról społecznych, wciąż funkcjonujących stereotypów, w których mężczyzna jest silny, niezależny i aktywny, a kobieta opiekuńcza, uprzejma i bierna. Warto jednak zawalczyć z syndromem Kopciuszka, uwierzyć, że nasz rozwój zawodowy jest wyłącznie w naszych rękach.
Jak poradzić sobie z syndromem? Warto zacząć od stworzenia dla siebie własnej przestrzeni, w której przejmujemy inicjatywę, zachowujemy się aktywnie. Nowy pomysł w projekcie, zajmowanie głosu w czasie spotkań, a może obranie nowej, obiecującej ścieżki doskonalenia zawodowego? Małe sukcesy i widoczne zmiany pomogą odbudować samoocenę.
Warto też ćwiczyć się w mówieniu: nie, a także wyrażaniu własnego zdania na różne tematy.
W wypracowaniu dobrych nawyków i dróg radzenia sobie z kompleksami i lękami pomóc może psychoterapia. Nie warto odkładać wizyty u specjalisty na później. Im szybciej odzyskamy kontrolę nad swoim życiem, tym lepiej.