Pracodawca nie wypłacił wynagrodzenia
Jednym z podstawowych obowiązków każdego przedsiębiorcy jest terminowe i regularne wypłacanie pensji. Wynagrodzenie jest tutaj rozumiane jako okresowe świadczenie majątkowe, które przysługuje za pracę świadczoną na podstawie zawartej wcześniej umowy.
Zdarzają się nieprzyjemne sytuacje, kiedy przełożony nie uregulował kwestii naszej wypłaty. Jest to jedno z najpoważniejszych naruszeń praw pracowniczych, które może spowodować pewne konsekwencje.
Zatrudniony, który po raz kolejny nie otrzymał pieniędzy, ma kilka możliwości dochodzenia swoich praw. Są to między innymi:
• zawiadomienie Państwowej Inspekcji Pracy;
• zgłoszenie się do Funduszu Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych;
• droga sądowa;
• odszkodowanie za wyrządzoną szkodę;
• rozwiązanie umowy bez wypowiedzenia.
Pracodawca nie płaci wynagrodzenia – pozew
Jeżeli pracodawca nie płaci podwładnemu za rzetelnie wykonane zadania, to należy go pisemnie wezwać do zapłaty. Załóżmy, że nasz szef dalej nie wywiązuje się ze swojego obowiązku. W takiej sytuacji kolejnym krokiem jest złożenie pozwu do sądu. Taki pozew powinien przede wszystkim zawierać wysokość niewypłaconego wynagrodzenia. Zawarcie kwoty roszczenia jest o tyle ważne, że jej wysokość wpływa na możliwe opłaty sądowe. Jeżeli przedsiębiorca jest nam winny sumę, która nie przekracza 50 000 zł, to jesteśmy zwolnieni z opłat sądowych. W przeciwnym razie osoba składająca pozew musi uiścić opłatę w wysokości 5% dochodzonego roszczenia.
Skargę należy zaadresować do odpowiedniego sądu oraz podać w niej swoje dane osobowe (imię nazwisko, PESEL, adres) oraz dane strony pozwanej (w tym wypadku będą to dane firmy). W dokumencie należy napisać, że domagamy się wypłaty zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami. W tym samym podaniu można od razu wnieść o pokrycie kosztów postępowania przez pozwanego, przeprowadzenie rozprawy bez obecności powoda oraz nadanie wyrokowi rygoru natychmiastowej wykonalności.
Cały komplet dokumentów (wraz z kopią umowy) trzeba przygotować w trzech egzemplarzach: dla siebie, sądu oraz dla osoby oskarżonej. Nie możemy zapominać o dowodach, które potwierdzą nasze roszczenia (np. wyciągi bankowe).
Warto tutaj zaznaczyć, że złożenie pozwu nie jest równoznaczne ze złożeniem wypowiedzenia. Pracodawca nie może w takiej sytuacji traktować podwładnego, który walczy o swoje prawa, gorzej niż innych zatrudnionych.
Pracodawca spóźnia się z wypłatą
Jak już było wspomniane wcześniej, wynagrodzenie musi być regularne. Pracownik może się także domagać przestrzegania dat, które zostały określone w podpisanej umowie. Pensja powinna być wypłacana raz w miesiącu, najpóźniej do 10 dnia każdego miesiąca kalendarzowego.
Jeżeli nasz szef po raz kolejny nie wywiązał się z tego obowiązku w terminie, to można ubiegać się o uregulowanie płatności. Za każdą zwłokę podwładnemu przysługują odsetki, które wynoszą 8% wypłaty.
Niewypłacenie wynagrodzenia w terminie – konsekwencje
Statystyki pokazują, że zaleganie z wypłatami pensji pracownikom zdarza się dość często. Przedsiębiorcy powinni jednak liczyć się z wieloma konsekwencjami, jakie niesie ze sobą takie postępowanie. Przede wszystkim wiąże się to z wypłaceniem zaległego wynagrodzenia wraz z odsetkami. Dodatkowo sąd może obciążyć niesubordynowanego przedsiębiorcę kosztami postępowania sądowego.
Podwładny, który otrzymał wyrok sądu na swoją korzyść i oczekuje na wypłatę zaległych należności finansowych, może także przekazać informację o zadłużeniu do Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej, co powoduje uznanie przełożonego za dłużnika.
Jeżeli pracownik zgłosił fakt niewypłacenia pensji do PIP, to pracodawca może spodziewać się kontroli, która ma ustalić, czy w danej firmie dochodziło wcześniej do naruszeń praw pracowniczych. W takiej sytuacji trzeba się liczyć z nałożeniem dość wysokich kar finansowych.