Praca w redakcji wymaga dużych kompetencji językowych. Aby pisać barwne, interesujące teksty, przydaje się bogaty zasób słów. Ile wyrazów zna przeciętny Polak? Jak pracować nad swoim słownictwem?
Przeciętny Polak – ile zna słów w języku polskim?
Język polski cechuje się ogromnymi możliwościami słowotwórczymi. Ma także różne odmiany, słowa możemy zdrabniać, korzystamy z wielu zapożyczeń z języków obcych. Dlatego bardzo trudno oszacować, ile jest słów w języku polskim.
Liczba słów, jakimi się posługujemy, zależy od bardzo wielu czynników. Jednym z podstawowych jest wykształcenie, niemniej nie determinuje ono całkowicie tego, czy ktoś ma wysoki, czy niski zasób słownictwa. Ważne są też indywidualne cechy, uwarunkowania społeczne.
Należy także rozróżnić czynną i bierną znajomość języka. Znamy słowo czynnie, jeśli posługujemy się nim w naszych wypowiedziach. O słownictwie biernym mówimy z kolei, kiedy rozumiemy znaczenie jakiegoś wyrazu, ale nie używamy tego słowa w codziennych wypowiedziach.
Wg językoznawców zasób słów czynnie wykorzystywanych przez przeciętnego Polaka wynosi maksymalnie kilkanaście tysięcy. Znacznie większy jest zasób biernego słownictwa. To ok. 30 tysięcy wyrazów. Osoby oczytane, z wyższym wykształceniem mogą znać oczywiście znacznie więcej słów.
Zasób słów – jak go zwiększyć w pracy copywritera?
W pracy jako copywriter bardzo ważne jest pisanie językiem dopasowanym do odbiorcy. Im prościej, tym lepiej. Należy więc unikać długich, wielokrotnie złożonych zdań, które wymagają od czytelnika głębszej analizy, co autor miał na myśli.
Tworzenie łatwych w odbiorze artykułów czy recenzji wcale nie jest banalnie proste. I tu także przydaje się duży zasób słownictwa. Dzięki niemu możemy wprowadzać synonimy, tworzyć błyskotliwe porównania.
Zawsze też warto mieć na uwadze, jaki rodzaj tekstu przygotowujemy i kim jest jego odbiorca. Teksty lifestylowe napisane są lekkim językiem, bez trudnych słów. Z kolei specjalistyczne czy naukowe opracowania będą musiały zawierać branżowe zwroty, zapożyczenia z innych języków i copywriter powinien znać zarówno ich pisownię, jak i dokładne znaczenie.
Rozwijanie słownictwa jest bardzo proste i robimy to mimochodem nie tylko w pracy w redakcji, ale też w wolnym czasie. W jaki sposób? Co pomoże nam poznać więcej wyrazów?
Czytanie książek
To podstawa. Czytanie ma ogromny wpływ na rozwój intelektualny dzieci i młodzieży. Nie warto porzucać go także w dorosłym życiu. Kiedy w książce pojawi się nowe dla nas słowo, jego znaczenie zwykle możemy wywnioskować z kontekstu. Dzięki temu bez wysiłku uczymy się wyrazu i jego zastosowania. Jeśli pojawi się w książce kilkakrotnie, jest duże prawdopodobieństwo, że je zapamiętamy. Gdy zależy nam na poznaniu terminów z konkretnej dziedziny, sięgnijmy po czasopisma branżowe, przeglądajmy blogi autorytetów. To o wiele łatwiejszy sposób niż wkuwanie na pamięć definicji.
Zaznaczanie i notowanie
Nowe słowa, które usłyszymy albo gdzieś przeczytamy, możemy zanotować. Zróbmy własny słowniczek pojęć. To szczególnie przydatne, kiedy chcemy poznać terminy naukowe. Początkowo takich słów może być sporo, ale z czasem z pewnością zauważymy, że czytanie ze zrozumieniem idzie nam znacznie szybciej, właśnie dzięki temu, że poszerzyliśmy zasób słów.
Szukanie synonimów
Synonimy wzbogacają tekst. Warto więc je stosować. Aby je znaleźć, możemy wykorzystywać własne skojarzenia albo zaopatrzyć się w słownik wyrazów bliskoznacznych. Możemy też korzystać ze słowników online. Zastępujemy najpopularniejsze słowa ich nieoczywistymi zamiennikami. Pamiętajmy jednak przy tym o prostocie tekstu – odbiorca nie może mieć wątpliwości, co o chodzi.
Stosowanie nowych wyrazów
Aby nowe słownictwo nam się utrwaliło, trzeba po prostu je stosować – zarówno w życiu codziennym, jak i w pracy w redakcji. Nie chodzi bynajmniej o to, by pisać i mówić sztucznie, na siłę upychając nowo poznane wyrazy. Trzeba zawsze mieć na uwadze zasoby językowe drugiej strony.