Popyt na rynku pracy jest jednym ze wskaźników, które pozwalają ocenić stan gospodarki. Główny Urząd Statystyczny opublikował właśnie kolejny raport z danymi na temat zapotrzebowania na pracę w Polsce.
Wolne miejsca pracy w I kwartale: 2019 vs. 2020 rok
Jak wygląda analiza popytu dotyczącego zatrudnienia? W raporcie GUS-u czytamy:
Na koniec I kwartału 2020 r. liczba wolnych miejsc pracy w Polsce, w podmiotach gospodarki narodowej lub ich jednostkach lokalnych zatrudniających co najmniej 1 osobę, wynosiła 76,5 tys. i była mniejsza niż w końcu IV kwartału 2019 r. o 48,9 tys., tj. o 39,0%.
W porównaniu z końcem I kwartału 2019 r. liczba wolnych miejsc pracy była mniejsza o 65,9 tys., tj. o 46,3%. Pod koniec I kwartału 2020 r. nieobsadzonych było 16,2 tys. nowo utworzonych miejsc pracy.
Z raportu wynikają również dwie ważne informacje – większość zatrudniających firm w I kwartale 2020 r. stanowiły:
-
mikroprzedsiębiorstwa, czyli podmioty do 9 osób (64,7%),
-
firmy z sektora prywatnego (90,8%).
W kontekście popytu na pracę warto zwrócić również uwagę na porównanie rynku pracy w bieżącym i ubiegłym roku, szczególnie w świetle kryzysu gospodarczego spowodowanego koronawirusem. GUS wskazuje, że w I kwartale 2020 r. w porównaniu do analogicznego okresu w 2019 r.:
-
było o 35,2% mniej nowych miejsc pracy,
-
zlikwidowano o 35,2% więcej miejsc pracy (oraz o 95,5% więcej niż IV kwartale 2019 r.).
Liczba zlikwidowanych i nowo utworzonych miejsc pracy: co na nie wpływa?
Na liczbę miejsc pracy realny wpływ ma przede wszystkim to, czy przedsiębiorców stać na zatrudnianie pracowników. Koszty związane z tworzeniem etatów są znaczne, dlatego, kiedy firma ma kłopoty, najczęściej jedną z pierwszych reakcji w celu ratowania biznesu są zwolnienia.
Polskie przedsiębiorstwa były zmuszone do nieraz drastycznych cięć etatów związku z pandemią SARS-CoV-2. Nie wszystkim udało się skorzystać z pomocy rządowej tarczy antykryzysowej, ponadto wiele etatów zostało zlikwidowanych już w pierwszych tygodniach ograniczeń gospodarczych, nim możliwa była jakakolwiek pomoc państwowa. Świadczyły o tym również takie wskaźniki jak na przykład stopa bezrobocia i bezrobocie rejestrowane pod koniec kwietnia 2020 roku. Jak pamiętamy, to miesiąc, w którym po raz pierwszy był widoczny wyraźny wzrost wskaźnika – z 5,4% w styczniu do 5,8% w końcówce kwietnia.