Czym jest Blue Monday? Skąd wzięła się definicja, czy ma naukowe wyjaśnienie? Jak przetrwać taki dzień w pracy?
Blue Monday - co to jest
Terminem tym określa się najbardziej depresyjny dzień w roku, przypadający na trzeci poniedziałek stycznia. Twórcą teorii jest Cliff Arnall.
Zanim zaczniemy szukać sposobów, jak poradzić sobie z najgorszym poniedziałkiem w przeciągu dwunastu miesięcy, prześledźmy historię jego wyznaczenia. Otóż jest to „efekt uboczny” kampanii reklamowej. Chodziło o określenie najbardziej dogodnego terminu na zakup biletów lotniczych.
A kiedy najlepiej wyjechać na urlop? Wtedy, gdy nie możemy już poradzić sobie z trudnościami dnia codziennego, nie mamy motywacji do pracy, czujemy się zmęczeni, zrezygnowani. Kumulacja problemów powinna mobilizować nas do zakupu wycieczki, by wreszcie odpocząć i naładować baterie. Arnall stworzył nawet „wzór”, uwzględniający między innymi takie dane jak pogoda, czas, który upłynął od Bożego Narodzenia, posiadane zadłużenie.
Trudno zaprzeczyć, że wielu ludzi odczuwa tęsknotę za okresem świątecznym lub czuje się lekko zawiedzionymi z powodu niedotrzymania postanowień noworocznych. Jednak wyznaczenie najbardziej depresyjnego dnia w roku nie ma podstaw naukowych. Zresztą sam twórca obecnie pracuje nad obaleniem mitu Blue Monday, tworząc w opozycji kampanię Brew Monday – ideę wsparcia ludzi samotnych i smutnych, szerzenia pomocy i ratowania życia osób ze skłonnościami samobójczymi.
Najbardziej depresyjny dzień w roku - jak przetrwać poniedziałek w pracy
Ile możemy wywnioskować ze wspomnianej teorii Blue Monday i historii jej ewolucji? Między innymi tyle, że nie warto analizować za bardzo, jak trudny będzie to dla nas dzień. Co za tym idzie - nie należy ulegać samospełniającej się przepowiedni (jak nazwał tę ideę sam autor). Powtarzanie od samego rana, że nic nam nie wyjdzie, że wydarzy się coś strasznego, raczej nie spowoduje katastrofy, ale na pewno zepsuje nam nastój i odbierze chęci do pracy.
Można za to ten poniedziałek uznany za najgorszy dzień w roku przeznaczyć na pomoc współpracownikom o gorszym samopoczuciu. Nasze wsparcie może okazać się niezwykle cenne.
Nie można jednak zaprzeczyć, że dla wielu sam poniedziałek, lub inaczej - pierwszy dzień po weekendzie, jest trudnym wyzwaniem. Z tym na szczęście łatwo jest sobie poradzić. Wystarczy dobrze zorganizować zadania, włączyć system nagród i zadbać o komfort w miejscu pracy.
Czy zwykły poniedziałek, czy popularny Blue Monday - tak naprawdę od nas samych zależy, jak wartościowy będzie to dzień.