Od kilku lat mówi się o tym, że inżynierowie należą do najbardziej poszukiwanych specjalistów na rynku. Jednocześnie fora internetowe pełne są narzekań absolwentów i młodych inżynierów, którzy nie mogą odnaleźć się na rynku pracy. Na czym zatem polega ten fenomen – czy inżynieria to dobry kierunek rozwoju czy niekoniecznie?
Zróżnicowanie w zawodzie inżyniera
Inżynier budownictwa, procesu produkcji, sprzedaży czy technologii żywności to tylko pozornie jedna branża. W rzeczywistości to zupełnie różne specjalizacje, a co za tym idzie – różne zapotrzebowanie na specjalistów. Dlatego nie wystarczy wybrać studia inżynierskie, by mieć pewność zatrudnienia i dobrych zarobków po studiach – trzeba również zdecydować się na odpowiedni kierunek, by po ukończeniu studiów móc przebierać w ofertach pracy. W inżynierii mamy zatem do czynienia ze specjalizacjami, w ramach których brakuje specjalistów (inżynieria procesu produkcji, zarządzania jakością, budownictwa), jak i takimi, w ramach których ofert pracy nie ma zbyt wiele (inżynieria metalurgii, górnictwa, inżynieria środowiska).
Dodatkowo sytuację na rynku pracy inżynierów komplikuje fakt, iż pracodawcy mają coraz bardziej wyspecjalizowane oczekiwania dotyczące umiejętności obsługi określonych programów, posiadania certyfikatów czy doświadczenia w pracy w międzynarodowym środowisku, a co za tym idzie – również znajomości języków obcych.
Trudności rekrutacyjne
Choć młodzi inżynierowie skarżą się, że pracy miało być tak wiele, a oni mają problemy z jej znalezieniem, to i pracodawcy też mają swoje racje. Anna Jacykowska, HR Manager w firmie Molex tak opisuje problemy, z jakimi firma boryka się podczas rekrutacji: Odkąd pamiętam, rekrutacje na stanowiska inżynieryjne zawsze były bardziej skomplikowane i trwały dłużej niż procesy na pozostałe stanowiska w naszej firmie. Powody występowania takiej sytuacji były rozmaite (w różnych okresach ulegały one zmianie), jednak najczęściej trudności w obsadzeniu stanowisk bardziej technicznych wiązały się z niewystarczającym doświadczeniem wśród zgłaszających się do nas kandydatów. Myśląc o niewystarczającym doświadczeniu, mam tu na myśli takie doświadczenie, które nie spełniało naszych wymagań, a więc np. nie było to doświadczenie z naszej branży, czy też nie odpowiadało naszej rzeczywistości i codziennej pracy. Kolejnym aspektem mającym wpływ na trudności w tego typu rekrutacjach była i nadal jest zbyt słaba znajomość języków obcych (głównie angielskiego). Od jakiegoś czasu obserwuję również, że kwalifikacje i umiejętności wpisane przez kandydatów do CV nie mają pokrycia z rzeczywistością. Rozbieżności są na tyle duże, iż nie jesteśmy w stanie zaproponować kandydatom chociażby stanowiska młodszego inżyniera (w stosunku do którego oczekiwania są niższe, którego dokształcamy i w którego inwestujemy).
Na nieco inne trudności wskazuje Anna Szkarłat – Specjalista ds. personalnych z Woodward Poland Sp. z o.o.: Poszukujemy kandydatów, którzy dobrze poruszają się w środowisku MATLAB, potrafiących posługiwać się takim oprogramowaniem jak Simulink czy Pro/ENGINEER™ – takich osób, niestety, nie ma na rynku zbyt wiele.
Inżynier z doświadczeniem poszukiwany
To właśnie doświadczenie zawodowe plus znajomość języków obcych budują najbardziej pożądanych kandydatów. Młodzi – choć języki znają nieco lepiej – nie mają odpowiedniego doświadczenia w pracy zespołowej i orientacji w branży. Starsi – choć z kwalifikacjami, nie radzą sobie w międzynarodowym środowisku pracy. Do poszukiwanych specjalizacji należą inżynierowie związani z budownictwem, produkcją, optymalizacją procesów.
W Molex problemy rekrutacyjne dotyczą szczególnie obsadzenia takich stanowisk jak inżynier jakości, inżynier procesu czy też inżynier odpowiedzialny za dokumentację techniczną – Anna Jacykowska, HR Manager w Molex.
Woodward poszukuje inżynierów z inicjatywą, specjalistów od usprawnień (inżynier Lean) oraz specjalistów modelowania z wiedzą na temat metodyki przeprowadzania testów i NI LabVIEW – Anna Szkarłat, Woodward Poland Sp. z o.o.
Kompetencje miękkie inżyniera
Poza umiejętnościami technicznymi pracodawcy stawiają mocno na rozwój kompetencji miękkich u inżynierów. Liczy się umiejętność pracy zespołowej, komunikacji i zarządzania własnym czasem. Ewa Wolszczak, Human Resources Consultant z firmy Woodward Poland Sp. z o.o. podkreśla, że ważna jest też etyka pracy i szacunek okazywany innym współpracownikom. W naszej firmie mamy określone standardy etyczne i oczekujemy ich poszanowania przez pracowników. Daje to możliwości nie tylko efektywnej współpracy między pracownikami, ale również przekazywania wiedzy i uczenia się od siebie nawzajem.
W wielu firmach ważnym elementem pracy jest też kreatywność i otwartość na innowacje – zarówno w zakresie ich tworzenia, jak i wdrażania.
Perspektywy
Przyszłość dla inżynierów większości specjalności rysuje się optymistycznie. Nadal brakuje specjalistów IT, a inżynierowie oprogramowania będą jednymi z najbardziej poszukiwanych specjalistów. W maju powstał również w Warszawie Klaster Inżynierii Kosmicznej i Satelitarnej, w ramach którego będą się w Polsce rozwijać technologie kosmiczne. Z marazmu podnosi się branża budowlana, rośnie w siłę produkcja.
Branże automotive, paliwowe, nowe technologie, energetyka oraz infrastruktura – to główne obszary, które w ciągu najbliższych lat będą zgłaszać coraz większe potrzeby rekrutacyjne. Każdego roku polskie uczelnie techniczne opuszcza 20-30 tys. inżynierów – zapotrzebowanie w większości branż jest jednak nadal wyższe niż podaż.
Dla części inżynierów w Polsce kierunkami rozwoju zawodowego są też inne kraje Europy – w Niemczech, Skandynawii czy Wielkiej Brytanii polskich inżynierów się ceni i jeśli tylko posiadają kompetencje językowe – chętnie zatrudnia.
Zarobki inżyniera
A ile może zarobić inżynier? W przypadku tej branży nie ma płaskich stawek – wszystko zależy od specjalizacji, wielkości firmy i jej lokalizacji. Ogólnie badania wynagrodzeń wykazują, że osoby z dyplomem inżyniera zarabiają 20% więcej niż magistrzy. Mediany wynagrodzeń* na poziomie kraju kształtują się następująco:
• inżynier budowy – 4 200 zł
• inżynier jakości – 5 200 zł
• inżynier procesu – 5 250 zł
• inżynier ds. testów automatycznych – 6 040 zł
• inżynier oprogramowania – 7 000 zł
* za: Hays International.
Część firm zatrudniających inżynierów swoje zakłady posiada poza strefą większych aglomeracji – to również wpływa na poziom wynagrodzeń oraz ofertę kierowaną do specjalistów. Z jednej strony życie na prowincji jest nieco tańsze, z drugiej – pracownikom brak rozrywek i możliwości realizowania swoich pasji po pracy.
W efekcie firmy posiadające zakłady w mniejszych miejscowościach, bardziej oddalonych od kulturalnego centrum, muszą starać się podnosić atrakcyjność proponowanych miejsc pracy – czy to zarobkami, czy dbaniem o to, by praca była rozwojowa i ciekawa, a atmosfera w pracy była dla pracowników korzystna.