Zarabiać dużo pieniędzy, a jednocześnie mieć dużo wolnego czasu, by oddawać się przyjemnościom. Brzmi abstrakcyjnie? Niekoniecznie! Niektórzy znaleźli na to sposób.
Pobudka o 6 rano. Następnie droga do pracy, niestety niejednokrotnie wydłużona z powodu ulicznych korków. W końcu o 8 wchodzimy do pracy i… przez cały dzień tylko czekamy, aż zegar wybije 16-tą. Potem powrót przez uliczną dżunglę, aż wyczerpani i zmęczeni zasiądziemy przed telewizorem. Znajome? Na takim scenariuszu opierał się również dzień Daniela, mieszkańca Katowic. Do niedawna. „Każdy dzień taki sam, a czasu na rozwijanie hobby coraz mniej. W końcu znalazłem rozwiązanie: praca w wybranym przeze mnie wymiarze godzin, zarobki – jak dla mnie - wysokie.” Daniel, z wykształcenia historyk, zmienił branżę. „Musiałem podjąć ryzyko, wyjść naprzeciw oczekiwaniom rynku”. Aktualnie pracuje w jednej z katowickich agencji ubezpieczeniowych. „Tylko ode mnie zależy ile godzin w ciągu dnia chce przeznaczyć na pracę. Jeżeli mam ochotę wyjechać za miasto, to po prostu to robię! Ktoś mi kiedyś powiedział, że ludzie za dużo i ciężko pracują. Tylko dlatego nie mają czasu by zarabiać pieniądze”. Dzięki zmianie pracy, Daniel mógł oddać się swojej pasji, fotografii. „Mam czas na pracę i mam czas na przyjemności. Taki porządek dnia sprawił, ze sama praca stała się dla mnie pewnego rodzaju przyjemnością. Nie traktuję jej już jako zło konieczne.”
Dla wielu z nas sama myśl o zmianie pracy, a co dopiero branży, staje się wielkim problemem. Boją się podjąć ryzyka, z góry skazując siebie na porażkę. Tym samym tkwią w martwym punkcie, podporządkowując wszystko pracy. Dlatego właśnie tak ważnym jest zmiana podejścia i toku myślenia. „Zawsze chciałam dobrze zarabiać i mieć czas dla rodziny. Jednak w momencie gdy podjęłam pracę, zauważyłam, że nie jestem w stanie tego połączyć. Dopiero gdy zmieniłam pracę za biurkiem na pracę w terenie, mam więcej czasu dla rodziny” – przyznaje Beata, matka dwojga dzieci. „Ofert na rynku jest naprawdę wiele. Trzeba tylko uświadomić sobie, że jesteśmy w stanie sprawdzić się w nowej pracy i po prostu zacząć szukać”.
Nasuwa się pytanie: co się bardziej opłaca? Narzekanie na swoją posadę i ciągły brak czasu? Czy może lepiej pomyśleć co można zmienić, by praca sprawiała więcej przyjemności, a czasu na rozwijanie pasji było więcej!
25.07.2007