W tym tygodniu prasa, a za nią nasz cotygodniowy przegląd, ma bardzo dobre wiadomości dla pracowników następujących branż: monterów rur i kadłubów okrętowych, nurków, maszynistów, pilotów, budowniczych torów kolejowych, szwaczek, projektantów ubrań, techników i technologów oraz inżynierów produkcji.
Nasz przegląd rozpoczynamy od Rzeczpospolitej oraz monterów, nurków, maszynistów, pilotów oraz budowniczych torów kolejowych. Osoby, które uprawiają właśnie te zawody i urodziły się między 1949 rokiem a 1968 rokiem, decyzją rządu otrzymają prawo do tzw. emerytury pomostowej. Resort pracy uznał, iż wyżej wymienione zawody są uprawiane w szczególnie ciężkich warunkach i stąd tego rodzaju przywilej. Ministerstwo Pracy w swoich planach nie ujęło 240 innych branż (z 300 wcześniej uprawnionych do otrzymywania „pomostówek”) w tym również nauczycieli, którzy zdaniem ekspertów medycznych bez problemu mogą pracować do momentu uzyskania tradycyjnego wieku emerytalnego.
Bardzo dobre wiadomości tym razem dla osób związanych zawodowo z włókiennictwem oraz przemysłem odzieżowym ma Polska The Times. Według dziennika w Polsce obecnie brakuje kilkanaście tysięcy szwaczek. Od zaraz pracę mogą otrzymać one w wielu regionach polski, ale zwłaszcza na Śląsku, gdzie tamtejsza firma odzieżowa od długiego już czasu szuka pracowników na to stanowisko. Z powodu braków kadrowych wiele firm odzieżowych rezygnuje ze zleceń. Od 2000 roku zatrudnienie w tej branży zmalało prawie o połowę podczas gdy produkcja systematycznie wzrasta.
Dla równowagi Polska The Times ma również złe informacje, tym razem dla przyszłych prawników. Dziennikarze gazety przeprowadzili sondę telefoniczną w warszawskich kancelariach prawniczych. Dzwonili z pytaniem czy są one zainteresowane przyjęciem do pracy absolwenta studiów o tej specjalizacji, nie posiadającego aplikacji. Żadna z nich takowej potrzeby nie ujawniła. Mimo tak nikłego popytu na nowych absolwentów prawa, każdego roku o jedno miejsce na tym kierunku studiów ubiega się dziesięciu kandydatów, co daje ok. 8 tysięcy osób i podobną liczę rok rocznie opuszczających mury uczelni.
Dziennik na swych łamach prezentuje zaskakujące i niepozytywne informacje dla osób kreatywnych. Zwłaszcza tych, które poszły za modnym w ostatnim czasie trendem zmiany miejsca zatrudnienia. Otóż gazeta zaleca osobom, które odnajdując się w nowych warunkach pracy przyjmują aktywną postawę wobec zastanej rzeczywistości i mają coraz to nowe pomysły na usprawnienie funkcjonowania biura, wprowadzanie nowinek technicznych etc., powstrzymywanie się od tego rodzaju zaangażowania. Zdaniem Dziennika tego rodzaju nadgorliwość prawie zawsze powoduje nakładanie na takie aktywne osoby coraz to liczniejszych obowiązków. Szef widząc świeży i otwarty umysł nowego pracownika, na pewno nie oprze się pokusie aby w sposób maksymalny wykorzystać jego potencjał, co bezpośrednio przełoży się na większą ilość nadgodzin kreatywnego nowozatrudnionego.
Na koniec jeszcze garść suchych statystyk, które na swych łamach przedstawia Gazeta Wyborcza. Na jej stronach znaleźć można dane dotyczące faktycznego stanu zdrowia pracowników przebywających w 2007 roku na zwolnieniach lekarskich. Jak podaje gazeta, w ubiegłym roku Zakład Ubezpieczeń Społecznych skontrolował 264,1 tysięcy takich osób. Jak się okazało z tej liczby aż 24,5 tysiąca było w tym czasie zdolnych do pracy, co daje około 10%. Dzięki tego rodzaju kontrolom ZUS w 2007 roku zmniejszył sumę wypłacanych zasiłków chorobowych o 75 milionów złotych (w stosunku do roku poprzedniego).
07.03.2008