Na granicach brakuje rąk do pracy - czytamy w bieżącej prasie. Prócz tego, gazety donosiły w tym tygodniu o ułatwieniach dla zagranicznych studentów w Niemczech i nowych przepisach dotyczących przyszłych farmaceutów.
Ubywa pracowników na granicach - pisze "Rzeczpospolita". Mimo, że Polska niebawem zostanie włączona do strefy Schengen, a od czasu kiedy w 2004 roku Polska wchodziła do Unii Europejskiej, celników pracujących na zachodzie i południu kraju zaczęto przerzucać na wschód, to Służba Celna ciągle cierpi na braki kadrowe. Przykładowo, z 270 funkcjonariuszy przerzuconych na Warmię i Mazury, zostało dzisiaj 155 osób, a w tym roku wypowiedzenia złożyło kolejnych 79 pracowników. Ci, którzy odchodzą wybierają nie tylko lepiej płatną pracę w Polsce lub za granicą, ale także bezpieczeństwo. - Pracujemy pod straszną presją. Przemytnicy grożą nam, że zrobią krzywdę naszym najbliższym - powiada "Rzeczpospolitej" celnik z Bezledów.
Lepsze czasy czekają z kolei tych, którzy zdecydują się na studia w Niemczech. Od 1 listopada zagraniczni absolwenci niemieckich uczelni będą mieli wolny dostęp do rynku pracy - czytamy w "Pracy i nauce za granicą". To łakomy kąsek, bo absolwentem w Niemczech można zostać już po dwóch latach studiów. Do tej pory Polak studiujący np. w Berlinie mógł u naszych zachodnich sąsiadów pracować legalnie tylko w czasie studiów i to też w ograniczonej formie. Od listopada zagraniczny absolwent będzie miał rok czasu na znalezienie pracy, a jeśli ją znajdzie, to dostanie zezwolenie ważne na okres trzech kolejnych lat.
"Gazeta Wyborcza" pisze o tym, że pracodawcy poszukujący kadry coraz częściej wybierają kandydatów z mniejszych miejscowości. Gazeta posiłkuje się przykładami z Łodzi. - Od dłuższego czasu mamy problem z nakłonieniem łódzkich bezrobotnych do podjęcia zatrudnienia. W przeciwieństwie do nich, zainteresowanie mieszkańców mniejszych miejscowości pracą jest znaczne - przyznaje "Gazecie Wyborczej" Liza Stolarczyk z łódzkiego oddziału Job Impuls. Okazuje się, że dwugodzinne dojazdy nie przerażają pracowników spoza miasta, a duże firmy zastanawiają się nawet nad podstawianiem dla nich bezpłatnych autobusów.
Na koniec kilka słów o nowych przepisach dotyczących farmaceutów. Wchodzi w życie projekt ustawy, który określa wymagania niezbędne do podejmowania oraz wykonywania zawodu farmaceuty. Dla Polaków prawo wykonywania tego zawodu będzie przyznawane przez okręgową radę aptekarską - odpowiednią do miejsca wykonywania pracy. Z kolei w przypadku obywateli państw członkowskich Unii Europejskiej decyzję w tej sprawie wyda Naczelna Rada Aptekarska.
25.10.2007