Ekspert radzi jak sobie poradzić z kolejnymi szczeblami rekrutacji.
Najtrudniejszą metodą rekrutacji dla studentów są niekonwencjonalne metody, które stosuje już wiele firm, wzorując się na sposobach selekcji pracowników największych korporacji. Jedną z najmodniejszych metod procesu rekrutacji i selekcji jest metoda assessment center, czyli centrum oceny przyszłego pracownika. Polega ona na ocenianiu kompetencji przyszłych pracowników podczas symulacji pewnych zdarzeń. Kandydaci są często łączeni w kilkuosobowe grupy, w których muszą rozwiązać konkretne zadanie - np. zaplanować budżet działań reklamowych firmy, sporządzić analizę opłacalności otwarcia nowej filii,
itp.
- Podczas tych symulacji zachowania i umiejętności kandydatów oceniają niezależni obserwatorzy, a następnie przyrównują je do założonych wcześniej wymagań idealnego kandydata. Na metodę tą składa się także szereg testów sprawdzających predyspozycje przyszłego pracownika. Coraz częściej assessment center stosowane jest jako metoda rekrutacji świeżo upieczonych absolwentów. Jest to niewątpliwie najtrudniejsza metoda rekrutacji - aplikant nie ma możliwości teoretycznego oraz praktycznego przygotowanie się do tego spotkania - twierdzi Maciej Sarnowski z K&K Select.
Pokłosiem assessment center jest wiele testów i quizów(psychologicznych, merytorycznych, językowych), odpowiadających na pytanie czy jesteś odporny na stres, jaka jest twoja rola w grupie, czy jesteś osoba kreatywną, czy posiadasz cechy przywódcze, jak sprawdzasz się w pracy indywidualnej i zespołowej lub w jakim stopniu opanowałeś wiedzę z danego obszaru (kandydaci najczęściej spotykają się z testami sprawdzającymi ich wiedzę z danej dziedziny np. rachunkowości, prawa, marketingu i PR czy języka obcego). Są też testy badające inne umiejętności - np. analitycznego myślenia, wyciągania wyników, abstrakcyjnego myślenia czy sposobu radzenia sobie z sytuacjami stresowymi. Testy jako narzędzie diagnostyczne pozwalają pracodawcy na dokładną ocenę osobowości, umiejętności oraz wiedzy danego kandydata. Ocena ta jednak prawie nigdy nie jest obiektywna, ponieważ poddający się takim testom kandydat zawsze jest pod wpływem stresu i często nie potrafi wyeliminować napięcia, które mu towarzyszy.
- Do rozwiązywania wszelkiego rodzaju testów kandydat nie może się przygotować. Warto jednak zapoznać się z testami publikowanymi np. w internecie, aby lepiej zrozumieć zasady konstruowania i analizowania
tego typu testów. Należy pamiętać, że sukces zapewni tylko odpowiadanie na pytanie testowe zgodnie z prawdą własnym przekonanie. Kandydaci poddawani testom powinni w miarę możliwości podejść do nich spokojnie, zapoznać się z ilością pytań i czasem przeznaczonym na udzielenie odpowiedzi. Jeśli masz kłopot z odpowiedzią na dane pytanie - nie trać czasu i przejdź do następnego. Jeśli czas na to pozwoli, wrócisz później do problematycznego zagadnienia - radzi Sarnowski.
Kolejną ciekawą formą przeprowadzenia rozmowy kwalifikacyjnej, z jaka mogą spotkać się studenci, jest rozmowa telefoniczna pomiędzy kandydatem a pracodawcą. Celem jest w tym przypadku upewnienie się, czy kandydat jest nadal zainteresowany pracą w danej organizacji, czy jego sytuacja zawodowa nie uległa zmianie. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej najczęściej zadawane są pytania dotyczące informacji zawartych w aplikacji, istotnych z punktu widzenia pracodawcy. Bardzo często sprawdzana jest znajomość języka obcego, jeśli jest on niezbędny na dane stanowisko.
- W takim wypadku należy powinni pamiętać, że rozmowa telefoniczna rządzi się podobnymi prawami jak rozmowa twarzą w twarz. Tutaj także liczy się solidne przygotowanie (naładujmy telefon, zweryfikujmy swoje odpowiedzi w CV, przypomnijmy sobie jakie są wymagania i na jakie stanowisko aplikujemy). Jeśli telefon zaskoczy nas w nieodpowiednim momencie - np. w trakcie zakupów lub w miejscu pracy - poprośmy o przełożenie rozmowy na później (podajmy dokładną godzinę) - dodaje Sarnowski. Na koniec kilka rad ogólnych - niezależnych od sposobu w jaki będą nas rekrutować. - Pamiętaj, że nie masz drugiej szansy na wywarcie pierwszego wrażenia; 20 pierwszych słów, które wypowiesz, 20 pierwszych gestów, które wykonujesz, a to wszystko w ciągu 20 pierwszych sekund ma kluczowe znaczenie. Podczas rozmowy kwalifikacyjnej trzeba panować nad nerwami, eliminować napięcie.
Ważny jest kontakt wzrokowy z pracodawcą - ponad 80 proc. całości komunikacji odbywa się za pomocą zmysłu wzroku. Wreszcie gdy rozmawiasz przez telefon, uśmiechaj się do słuchawki - twój rozmówca to czuje - mówi Sarnowski.
18.06.2008