W dobie ciągłego postępu żadna branża, chcąca odnieść sukces na rynku, a co za tym idzie – zdobyć klientów, nie może sobie pozwolić na przestój i stagnacje. Także fryzjerstwo. Do lamusa odchodzą już zakłady fryzjerskie, które oferują te same techniki strzyżenia jak sprzed piętnastu lat, a fryzjerzy nie proponują nowych i ciekawych rozwiązań. O tym jak znaleźć dobrego pracownika oraz jak rysuje się rynek w branży fryzjerskiej, rozmawiamy z panią Reginą Nowak, właścicielką salonu fryzjerskiego i fryzjerką z trzydziestoletnim doświadczeniem.
Praca.pl: Jak wygląda obecnie rynek pracy dla fryzjerów? Czy są poszukiwanymi pracownikami?
Regina Nowak: To zależy. Poszukiwani i chętnie przyjmowani do pracy są dobrzy fryzjerzy. Ci, którzy nie tylko znają się na swoim fachu, ale również łatwo nawiązują kontakty z klientem. Niestety, rynek pracy dla fryzjerów jest ściśle wyselekcjonowany: zostają tylko najlepsi.
Praca.pl: Tak jest przecież w prawie każdej branży.
Regina Nowak: Zgadza się, ale w niektórych widać to bardziej, w innych mniej. Zakładów fryzjerskich przybywa z każdym dniem. Dodatkowo, powstaje wiele salonów, gdzie klienci traktowani są w formie all inclusive, tzn. mogą skorzystać z usług fryzjera, kosmetyczki, zrobić masaż czy zakosztować błotnej kąpieli. Wszystko w jednym miejscu, co pozwala zaoszczędzić, tak potrzebny w dzisiejszym szalonym świecie, czas. Konkurencja jest zatem ogromna. Z tego właśnie powodu na placu boju zostają tylko najlepsi.
Praca.pl: W jaki sposób zatem zauważyć tych najlepszych?
Regina Nowak: Zatrudniając pracownika, nie ukrywam, ważne jest dla mnie jego doświadczenie i odbyte kursy. Klient odwiedzający nasz salon, przychodzi w konkretnym celu: chce za każdym razem wyjść zadowolony z wykonanej przez nas usługi. Żaden pracodawca nie może pozwolić sobie na zatrudnienie fryzjera mającego słabe umiejętności. Efekt będzie natychmiastowy: klient pójdzie do konkurencji, której na rynku nie brakuje.
Praca.pl: Trudno jest znaleźć fryzjera z wysokimi kwalifikacjami?
Regina Nowak: Jak już wcześniej wspomniałam, konkurencja w tej branży jest ogromna. Odbija się to nie tylko na pracodawcach, ale przede wszystkim na samych fryzjerach. Chcą się kształcić, poznawać innowacyjne techniki strzyżenia, trendy w koloryzacji włosów czy nowe kosmetyki. Znają dobrze wymagania rynkowe i sami szukają rozwiązań. Wszystko to sprawia, że w Polsce przybywa naprawdę dobrych w tej dziedzinie specjalistów.
Praca.pl: Wspomniała Pani o dodatkowych umiejętnościach, takich jak komunikatywność czy łatwość nawiązywania kontaktu...
Regina Nowak: Są to niezwykle istotne cechy. Powszechnie wiadomo, że u fryzjera z reguły nie spędza się pięciu minut. Dlatego tak ważne jest, aby klient czuł się komfortowo, by mógł swobodnie porozmawiać. Krąży taki pogląd, że fryzjer, oprócz samych umiejętności, powinien mieć również coś z psychologa, socjologa i dobrego słuchacza.
Praca.pl: Czyli panująca opinia, że u fryzjera nie tylko obetniemy włosy, ale także poplotkujemy jest prawdziwa?
Regina Nowak: Coś w tym jest...
Praca.pl: Dziękuję bardzo za rozmowę.
16.08.2007