Firmowa strona to bardzo wszechstronne narzędzie. Warto dołożyć starań, aby prezentowała się dobrze, była wygodna dla użytkownika i aby zawierała treści ukazujące markę z jak najlepszej strony. Klienci szukają nie tylko cennika czy danych kontaktowych. Chcą też dowiedzieć się czegoś o samej firmie, poznać jej misję, wartości, historię i priorytety. To szczególnie ważne w relacjach B2B. Zakładka o nas jest właśnie po to, aby pokazać wszystkie swoje atuty. Jak to zrobić? Co zawrzeć na tej podstronie i czego unikać?
O nas – co napisać w tej zakładce?
Zakładka o nas lub o mnie – umieszczana jest w firmowych witrynach i na blogach freelancerów. Ma wzbudzać zaufanie, pokazywać profesjonalizm, znajomość tematu.
W zakładce liczy się konkret – to klucz do sukcesu. Tekst powinien się wyróżniać, ale być autentyczny. Możemy napisać o sukcesach, poprzeć je konkretnymi liczbami. Ważne są też rekomendacje. Na wielu stronach można znaleźć hasło: Zaufali nam i listę podmiotów, które skorzystały z oferty firmy.
Warto także przedstawić ludzi, którzy tworzą firmę. Dzięki takiemu zabiegowi nawet sztywne organizacje zyskują bardziej ludzką twarz. Można dodać zdjęcie grupowe, przedstawić założycieli. Należy jednak unikać wklejania przypadkowych zdjęć ze stocka jako zdjęć zespołu – to wprowadza w błąd.
Zamiast suchych danych, nudnych informacji, dobrze jest wpleść w opis emocje, zaangażować odbiorców i sprawić, aby chcieli dowiedzieć się o firmie jeszcze więcej. Takie efekty daje storytelling w marketingu. To szansa na opowiedzenie historii firmy w ciekawy sposób, pokazanie emocji, zaangażowania, pasji.
Zakładka o nas – jakich błędów nie popełniać?
Pierwszy i największy błąd to umieszczanie sztampowych haseł, utartych sloganów, jak np.
Jesteśmy najlepsi na rynku, posiadamy wieloletnie doświadczenie. Oferujemy wysoką jakość usług i przystępną cenę. Nasi klienci są zadowoleni, bo dbamy o każdy szczegół.
Taki opis nie mówi klientowi zupełnie nic. Może zostać odebrany jako przesadne chwalenie się bez uzasadnienia. Co więcej, znajdą się tysiące firm, które mogłyby dodać ten tekst na swojej stronie i byłby on zgodny z prawdą, ponieważ jest bardzo ogólny.
Kolejna kwestia to dopracowanie opisu – powinien być zwięzły, ale treściwy. Klienci szybko zauważą próby tzw. lania wody. Jeśli nie znajdą już na początku cennych z ich punktu widzenia informacji, nie zechcą doczytać opisu do końca i zamkną stronę.
Zadbajmy też o poprawność językową, styl wypowiedzi. Dostosujmy język do naszych odbiorców, czyli grupy docelowej.