Człowiek jest istotą społeczną, nie oznacza to jednak, że zawsze wie, jak w społeczności funkcjonować. Ogólnie przyjęte zasady i normy zachowania w miejscu pracy pomagają budować dobre relacje. Co nie jest zgodne z etykietą? Sprawdźmy, czego lepiej unikać i czym denerwuje się współpracowników.
Przeklinanie w pracy
Choć w niektórych zakładach pracy przeklinanie uznaje się za normę, co więcej – za sposób wyrażania emocji skracający dystans i ułatwiający pracownikom komunikację, są też miejsca, w których siarczyste słowa naruszają savoir-vivre.
Kiedy z ust kolegi zza biurka co chwila padają zwroty sugerujące silne emocje i nie chodzi bynajmniej o „motylą nogę”, reszta zespołu może czuć się nieswojo. Przeklinanie często jest kojarzone z niską kulturą osobistą, brakiem kontroli nad sobą. Gdy w grę wchodzą wulgarne wypowiedzi na temat współpracowników, szefa, czy klientów robi się szczególnie nieprzyjemnie. Osobę, która dopuszcza się takiego zachowania w pracy, pracodawca może upomnieć, ukarać naganą, a nawet zwolnić.
Notoryczne spóźnianie się do pracy
Mieszkańcy ciepłych rejonów południowej Europy w spóźnianiu się nie widzą nic złego, jednak w polskiej kulturze niepunktualność jest interpretowana jako brak profesjonalizmu, szacunku wobec innych osób i ich czasu. Ktoś, kto notorycznie się spóźnia, dezorganizuje pracę reszty zespołu, opóźnia spotkania, przedłuża wykonywanie obowiązków.
Plotki w pracy
Plotki o romansie w pracy, o awansie koleżanki, zwolnieniu kolegi, nowym projekcie, zbliżającej się porażce – dla wielu to codzienna aktywność, godna niemal wpisania w służbowy grafik. Plotki mogą integrować i czasem mają swoje plusy, ale gdy ktoś notorycznie rozsiewa niesprawdzone informacje po to, by upokorzyć współpracownika, wprowadza złą atmosferę w pracy i szkodzi całej firmie.
Brak higieny osobistej
Nieprzyjemny zapach, poplamiona sosem z przedwczorajszego lunchu, mocno nieświeża koszula, zaniedbane paznokcie – to nie jest osobista sprawa pracownika, ale duży problem dla całego zespołu. Brak higieny psuje relacje, ludzie niechętnie rozmawiają i dzielą obowiązki z taką osobą, najczęściej starają się unikać konfrontacji i spotkań. Upomnienie w pracy osoby, która odbiega od ogólnie przyjętych standardów higieny, nie należy do łatwych. Najlepiej zrobić to w cztery oczy, bez oceniania, rzeczowo sygnalizując problem.
Obok braku higieny, warto też wspomnieć o bałaganieniu. Chaos bywa twórczy, ale już zaschnięte od tygodni fusy po kawie w kubku pozostawionym na biurku przed urlopem czy zaplamiony blat w kuchni po prostu denerwują współpracowników.
Głośne zachowanie w miejscu pracy
Dotkliwie drażnią, zwłaszcza w open spasie. Chrupanie orzeszków przez cały dzień, kichnięcia, które słychać na końcu korytarza, czy przeciągające się dyskusje na forum i salwy śmiechu. To wszystko może rozpraszać współpracowników. Dzieląc z kimś przestrzeń, warto stosować savoir-vivre w pracy.
Lista niepożądanych zachowań jest o wiele dłuższa. Narzekanie, kłamstwa, zrzucanie winy za własne niepowadzenia na innych, nękanie i dyskryminacja w pracy to przykłady praktyk, których lepiej się wystrzegać i w pracy i w życiu prywatnym.