Nowelizacja Kodeksu Pracy, która wchodzi w życie 22 lutego br. likwiduje odrębny rodzaj umów o pracę podpisywanych w celu zastępstwa nieobecnego pracownika w okresie jego usprawiedliwionej nieobecności. Co stanie się z obecnymi, aktualnymi umowami na zastępstwo? Czy pracodawca będzie mieć możliwość zawarcia umowy z jednym pracownikiem, by zastąpić w pracy drugiego?
Od wejścia w życie nowelizacji ustawy umowy terminowe będą podlegać dwóm limitom: po pierwsze z jednym pracodawcą będzie można podpisać maksymalnie 3 takie umowy, po drugie łączny czas ich trwania po 22 lutego 2016 r. nie będzie mógł przekroczyć 33 miesięcy.
Możliwość odstępstwa od tych ograniczeń dotyczy przypadków, w których celem umowy jest zastępstwo za nieobecnego pracownika, wykonywanie zadań o charakterze dorywczym lub sezonowym, wykonywanie pracy przez okres kadencji lub gdy pracodawca wykaże obiektywne przyczyny leżące po jego stronie. Jak zatem widać, w momencie, kiedy w grę wchodzi zastępstwo za nieobecnego pracownika, pracodawca będzie mógł podpisać więcej umów niż trzy na czas określony z tą samą osobą. Będzie mógł też zawrzeć umowę (lub kilka umów łącznie) na czas dłuższy niż 33 miesiące. Warto przy tym pamiętać, że jeśli pracownik przekroczy tym samym 3 letni okres zatrudnienia u pracodawcy, jego okres wypowiedzenia będzie wynosił 3 miesiące.
Mam umowę na zastępstwo – czy czekają mnie zmiany?
Tak. Jeśli celem umowy jest zastępstwo za nieobecnego pracownika, to okoliczności danego przypadku muszą zostać wskazane w jej treści. Dla stron takich umów trwających 22 lutego 2016 r. oznacza to konieczność uzupełnienia ich treści o omawianą przyczynę w ciągu 3 miesięcy od wejścia w życie nowych przepisów, czyli najdalej do 22 maja 2016 r.
To uzupełnienie nie jest jednak takie proste jakby się mogło wydawać. Dotychczas większość ekspertów przyjmowała, że obowiązek uzupełnienia umowy ma wyłącznie cel informacyjny, a przez to wprowadzenie niezbędnych zmian do kontraktu nie wymaga przestrzegania procedur obowiązujących przy zmianie np. warunków zatrudnienia lub wynagradzania. Odmienny pogląd przedstawił ostatnio resort pracy uznając, że wprowadzenie do umowy o pracę przyczyny uzasadniającej odstępstwo od ograniczenia liczby umów i długości zatrudnienia na czas określony stanowi zmianę istotnych warunków zatrudnienia. W praktyce oznacza to, że pracownik musi zgodzić się na uzupełnienie jego umowy o punkt dotyczący przyczyny uzasadniającej odstępstwo od limitów terminowego zatrudnienia w drodze porozumienia stron.
Co to znaczy w praktyce? Otóż mimo tego, że pracownik zgodził się (przed 22 lutego 2016 roku) na to, by pracować na zastępstwo, to pracodawca nie może tej informacji po prostu umieścić w umowie pracownika. Pracownik musi się na to zgodzić. Jeśli tego nie zrobi, obowiązująca obecnie umowa, automatycznie stanie się umową na czas określony. Dodatkowo, przy braku zgody pracownika jego stosunek pracy będzie podlegał ograniczeniu do maksymalnie 3 umów terminowych obejmujących następujące po sobie okresy i 33 miesięcy zatrudnienia na czas określony, a przekroczenie tego okresu lub zawarcie czwartej umowy będzie skutkowało automatycznym przekształceniem jego zatrudnienia w bezterminowe.
Umowy na zastępstwo po nowelizacji – najczęstsze pytania
Czy jeśli zajdę w ciąże w czasie trwania umowy na czas określony zawartej w celu zastępstwa nieobecnego pracownika, to pracodawca będzie musiał przedłużyć mi umowę do dnia porodu nawet wtedy, kiedy pracownik, którego zastępuję wróci do pracy wcześniej?
Tak – nadrzędną zasadą jest w tym momencie fakt zawarcia umowy na czas określony. Jeśli planowo kończy się ona jeszcze przed porodem (ale po trzecim miesiącu ciąży), to ulegnie ona przedłużeniu do dnia porodu.
Co z umową na zastępstwo zawartą przed 22 lutego 2016 r i bez wskazania terminu zakończenia? W jaką formę przechodzi?
Brak informacji o dacie końcowej zatrudnienia to poważna wada formalna, która nie powinna jednak skutkować automatycznym przekształceniem zatrudnienia w kontrakt bezterminowy.
Niestety brakuje przejściowych przepisów związanych z likwidacją z KP umów na zastępstwo i ostateczne wątpliwości wyjaśni dopiero orzecznictwo, na które przyjdzie nam poczekać Na razie najprościej jest przyjąć, że skoro obie strony mają 3 miesiące na uzupełnienie treści umowy o wskazanie przyczyny odstępstwa, warto przy okazji ustalić do kiedy będzie trwało zatrudnienie na czas określony. Dzięki temu unikamy ryzyka zakwalifikowania umowy jako zawartej bezterminowo.
Czy jeśli pracownik, którego zastępuję wróci do pracy, moja umowa przestanie automatycznie obowiązywać?
Nie, okres wypowiedzenia będzie identyczny jak w przypadku każdej umowy terminowej i będzie uzależniony od długości trwania stosunku pracy u pracodawcy (przy kilku umowach, okresy zatrudnienia się sumuje).
Czy mogę zawrzeć z tym samym pracodawcą kilka umów na zastępstwo?
Tak, przy czym w umowie musi pojawić się adnotacja o okolicznościach danego przypadku.