Założenie własnej firmy to sposób na wyjście z bezrobocia dla ambitnych i zmotywowanych. Jeśli mamy sprecyzowany plan na biznes i chcemy pracować „na swoim”, warto sięgnąć po pożyczkę z Funduszu Pracy. Możemy uzyskać ponad 22 tys. zł na rozkręcenie własnego biznesu.
W połowie marca sejm przyjął nowelizację ustawy o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy. Zmiany w przepisach mają zrewolucjonizować zasady funkcjonowania i zwiększyć efektywność powiatowych urzędów pracy. Z tą ostatnią nie jest najlepiej – jak oszacował ostatnio Dziennik Gazeta Prawna - koszt wyciągnięcia z bezrobocia jednej osoby w ubiegłym roku wyniósł średnio 22 tys. zł.
Wśród najnowszych propozycji zmian w prawie (ustawą zajmuje się obecnie Senat) znajdują się m.in. profilowanie bezrobotnych, dofinansowanie miejsc pracy dla osób powyżej 50. roku życia i młodych oraz premiowanie efektów pracy urzędników i powołanie Krajowego Funduszu Szkoleniowego. Gdy zmieniona ustawa wejdzie w życie, możliwe będzie także uruchomienie dodatkowych środków na pożyczki dla studentów i absolwentów w ramach programu „ Pierwszy biznes – wsparcie w starcie”. Teraz o niskooprocentowane pożyczki można ubiegać się tylko w województwach: świętokrzyskim, mazowieckim i małopolskim. Mogą z nich skorzystać studenci ostatnich lat studiów i absolwenci, którzy odebrali dyplom nie później niż 4 lata temu.
Prace nad ustawą jeszcze trwają. Tymczasem w urzędach pracy wciąż można ubiegać się o pożyczkę z Funduszu Pracy. Taka pożyczka staje się bezzwrotną dotacją po roku funkcjonowania firmy. O pożyczkę, w wysokości maks. 6-krotnego przeciętnego wynagrodzenia, mogą się ubiegać bezrobotni, którzy m.in.:
- w ciągu ostatnich 12 miesięcy przed złożeniem wniosku nie prowadzili działalności gospodarczej,
- w ciągu ostatniego roku nie odmówili bez uzasadnienia przyjęcia oferty pracy czy stażu z powiatowego urzędu pracy,
- nie otrzymali wcześniej bezzwrotnych środków na założenie własnej działalności gospodarczej z Funduszu Pracy,
- nie byli karani za przestępstwa gospodarcze w ciągu 2 lat poprzedzających złożenie wniosku do PUP.
Wniosek o przyznanie pożyczki z Funduszu można składać już po miesiącu od zarejestrowania się w urzędzie pracy. Co trzeba wiedzieć przed jego wypełnieniem? Większość szczegółów dotyczących wymogów formalnych, jakie należy spełnić by ubiegać się o pożyczkę, powiatowe urzędy pracy ustalają same. Stąd wynikają m.in. różnice dotyczące dokumentów, jakie należy złożyć. Urzędy mogą wymagać od bezrobotnych np. tylko prawidłowo wypełnionego wniosku lub szczegółowego biznesplanu. Pomiędzy poszczególnymi urzędami występują też różnice dotyczące sposobu zabezpieczenia pożyczki. Zwykle wymagane jest podwójne zabezpieczenie w postaci poręczenia cywilnego oraz weksel, ale może to też być np. zastaw na prawach i rzeczach, gwarancja bankowa czy blokada na rachunku.
Niektóre urzędy wprowadzają też ograniczenia dotyczące profilu dotowanych firm i nie pożyczają pieniędzy na działalności związane np. z e-commerce, handlem obwoźnym czy akwizycją. Wszystkie urzędy obejmują natomiast pewne ograniczenia ustawowe, w myśl których nie pożyczymy pieniędzy z Funduszu Pracy m.in. na działalność eksportową czy rolniczą.
Jeśli będziemy się starać o taką pożyczkę musimy pamiętać, że katalog wydatków również jest ograniczony. Pieniędzy, które dostaniemy z Funduszu Pracy, nie będziemy mogli wydać np. na opłaty administracyjne związane z rejestracją działalności, składki na ubezpieczenie społeczne, podatki, rachunki za media i inne koszty związane z bieżącym funkcjonowaniem naszej firmy, itp. Pożyczkę należy przeznaczyć na inwestycje mające charakter jednorazowy. Może to być np. wyposażenie biura, narzędzia i maszyny do pracowni stolarskiej czy wyposażenie gabinetu weterynaryjnego.