Kolega z pracy po raz kolejny prosi Cię o zostanie w pracy dłużej, bo on ma ważną sprawę rodzinną i musi wyjść przed czasem? Koleżanka pyta, czy masz chwilę, a potem zleca Ci żmudne i trudne zadanie. Argumentuje to tym, że i tak jesteś w temacie i pójdzie Ci o wiele szybciej niż jej. Spycholog znajdzie wiele argumentów na to, aby to właśnie Tobie powierzyć własne obowiązki. Jak się przed tym bronić? Kiedy trzeba powiedzieć: nie?
Spychologia – czym jest? Jak się objawia?
Spychologia nie jest terminem naukowym, ale znamy ją chyba wszyscy. Określa się w ten sposób praktykę zrzucania obowiązków na inne osoby. Nie chodzi bynajmniej o delegowanie zadań, ale o miganie się od pracy i przerzucenie własnych powinności na współpracownika.
Bardzo często chodzi o proste i monotonne obowiązki pracownika, które są niezbędne, aby przejść do kolejnego kroku. Dla finalnego efektu nie ma znaczenia, kto te zadania wykona, więc szef może nawet nie zauważyć, że pracownik powierzył część swojej pracy komuś innemu. Jednocześnie osoba, która przerzuca zadania na innych, stara się sprawiać wrażenie wyjątkowo zajętej, ledwo wyrabiającej się z bardzo szerokim zakresem obowiązków. Nie jest też skora do pomocy i nie gra zespołowo. Ma lekceważący stosunek do pracy, przeciąga wykonywanie swoich zadań w czasie, aby finalnie nie napracować się zbytnio. Jeśli wprawiony manipulator trafi na unikającego konfrontacji i naiwnego współpracownika, gra pozorów może ciągnąć się miesiącami.
Często odkrycie, że ktoś praktykuje przekazywanie obowiązków i zrzucanie odpowiedzialności na innych, zajmuje sporo czasu. Pracując w zespole, jego członkowie pomagają sobie, aby osiągnąć wspólny cel. Czasem ktoś może mieć gorszy dzień i być mniej wydajnym, czegoś nie wiedzieć i prosić o pomoc. Nie ma w tym nic złego. Problem pojawia się natomiast, kiedy zaczynają się wieczne wymówki jednej osoby, a wyręczanie w obowiązkach staje się codziennością.
Spychologia – jak się przed nią ustrzec?
Przede wszystkim należy nauczyć się asertywności w pracy. To sztuka mówienia nie, komunikowania swoich potrzeb i wyznaczania granic, których przekraczać nie chcemy. Warto postawić na rozmowę w cztery oczy i spokojnie wytłumaczyć, jak sytuacja wygląda z Twojej perspektywy. Manipulator oskarżony o spychologię, zapewne nie przyzna Ci racji i będzie starał się odwrócić karty, mówiąc, że zawiódł się na Tobie, że w zespole trzeba sobie pomagać. Może dojść też do sytuacji, że obsypie Cię komplementami i będzie podkreślał Waszą bliską relację, aby przekonać Cię do wzięcia dodatkowych obowiązków w pracy. Jasno wyznacz granicę. Jeśli podział ról w zespole wydaje Ci się niesprawiedliwy, zauważasz, że część osób pracuje ponad siły, a inni marnują czas, dobrym rozwiązaniem może być rozmowa z szefem.