W styczniu 2016 przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło 4101,36 zł brutto – poinformował Główny Urząd Statystyczny. Zwiększyła się także liczba pracowników zatrudnionych na etatach.
Wynagrodzenie w wysokości 4101,36 zł brutto oznacza, że „na czysto” do kieszeni pracowników trafiało średnio 2924,55 zł. W porównaniu ze styczniem 2015 zarobki w sektorze przedsiębiorstw wzrosły o 4 proc. Wówczas wynosiły dokładnie 3942,78 zł brutto, czyli netto o ponad 100 zł mniej niż obecnie.
Z drugiej strony średnia krajowa była niższa o ponad 9 proc. niż w grudniu 2015 roku, kiedy to sięgnęła aż 4515,28 zł brutto. Jest to jednak zjawisko powszechnie spotykane na rynku pracy. Ostatni miesiąc roku zwykle wiąże się z rekordowym poziomem wynagrodzeń.
Zdaniem specjalistów w 2016 roku może nastąpić dalszy wzrost płac, bowiem firmy będą chciały zatrzymać w swoich szeregach lub pozyskać dobrych specjalistów i w tym celu będą oferować im lepsze zarobki.
- W całym 2016 r. możemy spodziewać się rosnącej presji płacowej, która przełoży się na szybszy wzrost wynagrodzeń – mówi dr Grzegorz Baczewski, dyrektor departamentu dialogu społecznego i stosunków pracy Konfederacji Lewiatan, w oficjalnym komunikacie organizacji dotyczącym danych z rynku pracy.
Znaczny wzrost zatrudnienia
W ujęciu rocznym zwiększyły się nie tylko przeciętne zarobki, ale również zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw. Pracowało w nim ponad 5,7 mln. osób, co oznacza wzrost o 2,3 proc. w porównaniu do stycznia 2015 roku. Jest to także najwyższy poziom od początku 2005 roku, odkąd GUS prowadzi statystyki w tym zakresie.
- Tak dobre wyniki dotyczące zatrudnienia w styczniu mogą wskazywać na przyspieszenie pozytywnego trendu wzrostowego na rynku pracy – dodaje dr Grzegorz Baczewski.
Wzrost liczby zatrudnionych wskazuje także na pozytywne efekty działań Państwowej Inspekcji Pracy, która regularnie sprawdza firmy pod kątem stosowania umów cywilnoprawnych. W 2015 roku jej działania przyniosły podpisanie umów o pracę dla ponad 8 tys. pracowników, którzy wcześniej pracowali na śmieciówkach.
Trzeba jednak pamiętać, że dane GUS nie dotyczą wszystkich pracujących w naszej gospodarce. Obejmują jedynie firmy zatrudniające powyżej 9 osób i nie uwzględniają sektora publicznego. Całościowe dane z rynku pracy mogą być mniej optymistycznie, ale także pokazują występującą od dłuższego czasu pozytywną tendencję.