Każdemu z nas zdarzyło się coś lub kogoś krytykować. Każdy też bywał krytykowany. Większość osób nie lubi znajdować się ani w jednej, ani w drugiej sytuacji. Sama świadomość, że jesteśmy oceniani, stresuje, a przyjmowanie krytyki z opanowaniem i spokojem to naprawdę trudna sztuka. Można się jej jednak nauczyć! Czym właściwie jest krytyka i jak na nią reagować w pracy?
Czym jest krytyka?
Krytyka ma ogromny wpływ na naszą psychikę. Jeśli człowiek stale jest bardzo surowo oceniany, musi ciągle udowadniać, że zasługuje na swoje stanowisko, wytyka mu się każdy najdrobniejszy błąd, może szybko stracić wiarę we własne umiejętności. Mówimy wtedy jednak o krytyce destruktywnej.
Krytyka może być także konstruktywna. Jeśli jest wyrażana w sposób spokojny i rzeczowy, daje szansę na wyciągnięcie wniosków i lepsze działanie w przyszłości.
Krótko mówiąc, krytyka to wyrażanie opinii, ocena kogoś lub czegoś. Choć kojarzy się zwykle negatywnie, wyrażona we właściwy sposób może przynieść wiele dobrego i nie musi zaburzać relacji między współpracownikami.
Krytyka w pracy – jak dobrze na nią reagować?
Jeśli nasz przełożony doskonale zna zasady konstruktywnej krytyki, zwykle nie mamy problemu, aby przyjąć ocenę ze spokojem. Choć i wtedy, jeśli sami wobec siebie jesteśmy krytyczni, mamy skłonność do obwiniania się ponad miarę, rozpamiętywania. Warto jednak zrozumieć, że każdy popełnia błędy. W ten sposób mamy szansę się rozwijać i być coraz lepszymi w tym, co robimy. Wykażmy pokorę, przyjmujemy krytykę, ale nie roztrząsajmy w nieskończoność naszych błędów.
Duży problem z reakcją na krytykę pojawia się natomiast, jeśli zamiast konkretów, słyszymy ogólniki – jak np. "Ty nic nie potrafisz", "Dlaczego ja cię zatrudniłem?", "Zrujnujesz tę firmę!". Trudno w ogóle do takich "argumentów" się odnieść. Warto wiedzieć, że ludzie krytykują innych z wielu powodów. Nie zawsze chodzi o realną ocenę danego zachowania. Być może ktoś właśnie negatywnie nas ocenia przez własny wybuch złości i chęć odreagowanie problemów osobistych, dlatego że ma poczucie zagrożenia, chce podbudować własną samoocenę naszym kosztem albo zwyczajnie nam zazdrości.
Jak reagować w sytuacjach destruktywnej krytyki w pracy? Kiedy druga osoba podnosi głos, obrzuca nas bezpodstawnymi zarzutami, trudno zachować stoicki spokój. Nie dajmy się jednak sprowokować. Bardzo przydaje się w takich momentach asertywność. Poprośmy o doprecyzowanie, na czym polega nasz błąd. Jeśli w odpowiedzi słyszymy "ty wszystko robisz źle!", możemy być pewni, że to nie jest konstruktywna krytyka. Warto spróbować uspokoić emocje i sprowadzić rozmowę do poziomu racjonalnych argumentów. Jeśli faktycznie popełniliśmy błąd, który na spotkaniu jest wyolbrzymiany ("ty zawsze się spóźniasz na ważne zebrania"), przyznajmy krytykującemu rację, ale wyłącznie co do naszej faktycznej winy ("masz rację, spóźniłem się dziś 8 minut. To moje pierwsze spóźnienie w tym kwartale").