Posłowie pracują nad ustawą, która będzie stanowić duże ułatwienie dla młodych osób poniżej 30 roku życia na rynku pracy. Na zmianach skorzystają zarówno pracownicy, jak i pracodawcy.
Osoby młode stanowią grupę zawodową, która potrzebuje największego wsparcia na rynku pracy. Aż 22% ludzi poniżej 25 roku życia w Polsce jest bezrobotnych. Wielu innych pracuje na umowach śmieciowych.
- Trudna sytuacja osób młodych na rynku pracy powoduje, że zadaniem koniecznym i uzasadnionym jest podejmowanie nowych inicjatyw czy też wprowadzanie nowych instrumentów, które w sposób istotny mogą przyczynić się do ułatwienia wejścia tych osób na rynek pracy czy też utrzymanie się na nim – czytamy w uzasadnieniu do projektu nowelizacji, której autorami są posłowie rządzącej koalicji PO-PSL.
Zakłada on, że firma, która zatrudni na umowę o pracę osobę poniżej 30 roku życia będzie mogła liczyć na refundację kosztów poniesionych w związku z opłacaniem takiemu pracownikowi składek na ubezpieczenia społeczne oraz częściowo również wynagrodzenia, do wysokości płacy minimalnej. Takie dofinansowanie może potrwać 12 miesięcy.
W ten sposób rządzący chcą zachęcić pracodawców do zatrudniania osób młodych. Zaś młodym ludziom ma to umożliwić podjęcie pracy, która da im szansę na godną pensje i stworzy możliwość dalszego rozwoju zawodowego. Ważna jest też możliwość korzystania z bezpłatnego ubezpieczenia zdrowotnego oraz nabywanie praw do świadczeń emerytalnych poprzez odprowadzane składki.
Na ten cel ma zostać przeznaczone 3 mld zł w ramach środków z Funduszu Pracy, a wg pomysłodawców może to przynieść nawet nowych 100 tys. miejsc pracy.
Aby uzyskać taką pomoc, trzeba jednak będzie spełnić określone warunki. Chociażby zatrudniona osoba będzie musiała utrzymać swoje stanowisko przez kolejne 12 miesięcy po zakończeniu dofinansowania.
Do propozycji pozytywnie odnoszą się pracodawcy, z kolei bardziej sceptyczne są związki zawodowe. Zdaniem NSZZ Solidarność, zanim wdroży się nowe pomysły, należy najpierw zbadać skuteczność funkcjonujących obecnie rozwiązań.
- Obecnie nie ma potrzeby wprowadzania nowego instrumentu bez dogłębnej oceny skutków wprowadzonej nowelizacji ustawy o promocji zatrudnienia z 2014 roku - stwierdziła Komisja Krajowa związku w oficjalnej opinii dotyczącej projektu.
Projekt ma szanse zostać przegłosowany jeszcze w tym miesiącu.