Najniższe bezrobocie w Polsce na koniec lutego 2017 roku występowało w Poznaniu, a najwyższe w powiecie szydłowieckim. O zatrudnienie mogli być spokojni robotnicy przemysłowi i rzemieślnicy – na koniec ubiegłego roku czekało na nich najwięcej wolnych miejsc pracy.
GUS poinformował, że stopa bezrobocia w lutym br. wyniosła 8,5 proc. W ujęciu miesięcznym zmniejszyła się o 0,1 pkt. proc., a w rocznym aż o 1,7 pkt. proc. Na koniec miesiąca w urzędach pracy było zarejestrowanych nieco ponad 1,38 mln bezrobotnych.
Najniższa stopa bezrobocia utrzymywała się cały czas w województwie wielkopolskim - 5,2 proc. Jednocyfrowe bezrobocie odnotowano także w dziewięciu innych województwach.
Wśród województw z najwyższym bezrobociem dominują te ze wschodniej Polski. Największe problemy z pracą występowały w województwie warmińsko-mazurskim, gdzie stopa bezrobocia wynosiła 14,7 proc. Drugie od końca było podkarpackie (11,8 proc.).
W ciągu miesiąca bezrobocie zmniejszyło się w większości województw (12 na 16). W czterech pozostałych (małopolskim, opolskim, śląskim i wielkopolskim) pozostało na takim samym poziomie.
Stopa bezrobocia wg województw (stan na 28.02.2017)
Województwo |
Stopa bezrobocia (proc.) |
Wielkopolskie |
5,2 |
Śląskie |
6,8 |
Małopolskie |
6,9 |
Mazowieckie |
7,3 |
Pomorskie |
7,4 |
Dolnośląskie |
7,5 |
Łódzkie |
8,7 |
Lubuskie |
8,7 |
Opolskie |
9,3 |
Lubelskie |
10,6 |
Podlaskie |
10,5 |
Świętokrzyskie |
11 |
Zachodniopomorskie |
11,3 |
Podkarpackie |
11,8 |
Kujawsko-pomorskie |
12,4 |
Warmińsko-mazurskie |
14,7 |
Źródło: dane GUS/opracowanie własne
Wśród powiatów i miastach na prawach powiatu liderem kraju pod względem najniższej stopy bezrobocia był Poznań, gdzie wyniosła ona zaledwie 2 proc.. Kolejne miejsca w czołówce zajęły inne wielkopolskie powiaty: poznański, kępiński, wolsztyński, a także takie miasta jak Sopot, Warszawa, Wrocław czy Katowice.
Najwyższe bezrobocie odnotowano natomiast w powiatach: szydłowieckim (woj. mazowieckie – 28,8 proc.) oraz braniewskim (woj. warmińsko-mazurskie – 25,3) i łobeskim (woj. zachodniopomorskie – 24 proc.).
Praca czeka na robotników i rzemieślników
W lutym br. do urzędów pracy wpłynęło 137,5 tys. ofert zatrudnienia, tj. o 12,1% więcej niż przed miesiącem i o 5,7% więcej niż przed rokiem. W większości pochodziły one z firm działających w sektorze prywatnym.
GUS podał także informację o strukturze wolnych miejsc pracy według zawodów na koniec 2016 roku. Najwięcej wakatów czekało na robotników przemysłowych i rzemieślników (21,9 proc.), specjalistów (20,4 proc.) oraz operatorów i monterów maszyn i urządzeń (14,2 proc.). Najmniej było ich zaś w następujących zawodach: rolnicy, ogrodnicy, leśnicy i rybacy (0,1 proc.) oraz przedstawiciele władz publicznych, wyżsi urzędnicy i kierownicy (4,0 proc.).
W ujęciu rocznym, czyli w porównaniu z końcem 2015, najwięcej miejsc pracy przybyło dla pracowników usług osobistych i sprzedawców. Wzrost ten wyniósł 2,1 pkt. proc. – z 11,2 do 13,3 proc. Najwyższy spadek dotknął zaś operatorów i monterów maszyn i urządzeń, jednak ta profesja w dalszym ciągu utrzymuje się w czołówce jeśli chodzi o liczbę dostępnych stanowisk.