Architekci, urbaniści, rzeczoznawcy samochodowi czy diagności uprawnieni do wykonywania przeglądów pojazdów i niektórzy piloci – to tylko część profesji znajdujących się w drugiej transzy ustawy ułatwiającej dostęp do wykonywania niektórych zawodów. Ustawa czeka teraz na podpis Prezydenta.
Sejm przyjął właśnie poprawki zaproponowane przez Senat. To oznacza, że już teraz wystarczy podpis Prezydenta RP by druga część ustawy deregulacyjnej mogła wejść w życie. To drugi, przedostatni etap zmian, które otwierają dostęp do wielu zawodów regulowanych. Istniejące do tej pory ograniczenia zostaną zniesione lub zmniejszone w przypadku 91. profesji. Poprzednia transza ustawy deregulacyjej, którą Prezydent Bronisław Komorowski podpisał w lipcu ubiegłego roku ograniczyła wymogi formalne w dostępie do 50. profesji.
W ramach drugiego etapu złagodzone zostaną wymogi w dostępie do zawodów technicznych i finansowych. Wśród profesji technicznych, które zostaną „uwolnione” wymienić można chociażby: architektów i urbanistów, elektrotechników, energetyków oraz inżynierów (budownictwa, górnictwa i geologii, inżynierii środowiska, górnictwa i geologii, inżynierii wojskowej, telekomunikacji, transportu, elektroniki, a także inżynierii naftowej i gazowniczej).
Na listę deregulacyjną trafili również m.in. piloci, w tym: zawodowy i liniowy pilot samolotowy (i śmigłowcowy), a także piloci szybowcowi i balonowi. Wśród innych profesji lotniczych, do których dostęp zostanie otwarty, znaleźli się też m.in. dyspozytor lotniczy, radiooperator pokładowy i skoczek spadochronowy.
W przypadku zawodów związanych z sektorem finansowym ułatwienie dostępu obejmie m.in. doradców podatkowych, brokerów i agentów ubezpieczeniowych, aktuariuszy, biegłych rewidentów i agentów celnych.