Duży wpływ na jakość naszej pracy ma zachowanie przełożonego - czy i w jaki sposób nas motywuje, wspiera. Wiele się mówi o integracji załogi, o różnych systemach zarządzania. Jak jednak poradzić sobie z sytuacją, w której nasz przełożony okazuje się być despotą?
Cechy charakteru despoty
Takiego szefa nie trudno rozpoznać. Zawsze ma rację i oczekuje bezwzględnego posłuszeństwa. Czuje się bezkarnie, więc najczęściej stosuje radykalne metody koordynacji grupy, włączając w to poniżanie i upokarzanie. Miewa zmienne nastroje, daje się ponieść negatywnym emocjom i z reguły wyładowuje je na podwładnych.
Despotyczny szef jest przekonany o swojej absolutnej władzy. Co za tym idzie - nie przyzna się do błędów, uznając, że to nie on zawinił. Będzie za to poszukiwał kozła ofiarnego wśród personelu.
W jego zespole raczej nie ma szans na kreatywne pomysły, wdrażanie nowych rozwiązań. Istnieje też zagrożenie, że toksyczny szef będzie próbował przywłaszczyć sobie najciekawsze koncepcje i przedstawić jako swoje.
Jeśli twój przełożony pasuje do powyższego opisu, najprawdopodobniej masz do czynienia z osobą, której celem jest osiągnięcie bezwzględnej władzy, niezależnie od rodzaju służących do tego środków i bez respektowania zasad etyki. Jak sobie poradzić z szefem despotą?
Toksyczny szef - co robić?
Pamiętajmy, że wyżej wymienione cechy opisują zachowania długotrwałe, niezmienne. Jeśli bowiem złym szefem określamy kogoś, komu raz zdarzyło się „wybuchnąć” w naszym towarzystwie, to tak naprawdę nigdy nie znajdziemy idealnego przełożonego.
A więc zanim zaczniemy oskarżać o despotyzm, przeanalizujmy sytuację. Zastanówmy się, od jak dawna obserwujemy toksyczne zachowanie - może pojawiło się np. w przypadku tylko jednego projektu (wywołane jego trudnością) lub powstało na skutek ciężkiego wydarzenia w życiu osobistym przełożonego. Nic nie usprawiedliwia tyranizowania podwładnych, jednak znając powody takiego zachowania, łatwiej będzie nam sobie z nim poradzić. Jeśli jest ono wywołane jakimś problemem, czasem najprostszym rozwiązaniem będzie po prostu przeczekać trudny moment.
Jeśli jednak zachowanie przełożonego jest długotrwałe i raczej nie zanosi się na zmianę, należy podjąć odpowiednie kroki. Nie są to łatwe decyzje, lecz powinno się wyraźnie postawić granice i dać do zrozumienia, że nie życzymy sobie takiej toksycznej relacji. Można zaprosić przełożonego na prywatną rozmowę i wyjaśnić, co według nas dzieje się nie tak. Taka postawa pracownika często sprawia, że despotyczny zwierzchnik traci odwagę do dalszych obelg. Z reguły żywi się bowiem strachem innych - a skoro nie okazujemy takich uczuć, jakich oczekuje despota, może zrezygnować z dalszego tyranizowania.
Szef despota - jak sobie z nim radzić?
Despota, tyran najczęściej szuka widowni. Żeby poczuć władzę, musi mieć obserwatorów, wśród których ją zademonstruje. Dlatego, jeśli nie odnosi się bezpośrednio i konstruktywnie do naszych obowiązków to po prostu ignorujmy jego wybuchy. Nie poddawajmy się emocjom. Mimo krzyków szefa nadal bądźmy opanowani, odpowiadajmy rzeczowo na ewentualne zarzuty. Dawajmy jak najmniej pretekstów do ataków. Pamiętajmy też o tym, by się nie mścić. Mimo wszystko to nadal nasz szef. Jeśli nawet przez chwilę będziemy mieli satysfakcję, że się odegraliśmy, to w dłuższej perspektywie tylko sobie zaszkodzimy. Damy do zrozumienia, że przejmujemy się jego zachowaniem i sprowokujemy jeszcze więcej nieprzyjemnych sytuacji.
W przypadku, gdy obowiązki zależą w bardzo dużym stopniu od informacji i narzędzi dostarczanych przez przełożonego, miejmy wszystko zapisane, udokumentowane. Notatki ze spotkań, maile wyjaśniające to podstawy do zachowania jasności komunikatów. Nie bójmy się dopytywać, jeśli coś jest dla nas niezrozumiałe. Toksyczny szef może próbować przekazywać tylko szczątkowe informacje, albo nawet ignorować fakt, że potrzebujemy danych do wykonania zadania.
To przykłady jak zabezpieczyć się przed wszelkimi toksycznymi zachowaniami szefa. Jednak jeśli bezpośrednia rozmowa z przełożonym nie przynosi efektów, warto zastanowić się nad poważniejszymi krokami. Jeśli cały zespół widzi problem, dobrze jest wystosować wspólną skargę do przełożonych naszego zwierzchnika. Coraz nowocześniejsze korporacje mają świadomość, że zadowolenie z pracy i poczucie bezpieczeństwa wpływają na efektywność firmy. Kiedy większa grupa wykaże, że problem tkwi w liderze, ich głos z pewnością zostanie wysłuchany.
W większych przedsiębiorstwach powołane są też specjalne stanowiska, obejmujące swoim działaniem kwestię relacji między współpracownikami.