Skończyłeś studia inżynierskie, a w Anglii pracowałeś na zmywaku? Masz dyplom dziennikarza i układałeś w Niemczech towar na półkach? Czy o takim doświadczeniu warto wspominać w CV? Jak odpowiadać na pytania rekrutacyjne związane z tymczasową zagraniczną pracą?
Praca na wakacje za granicą
Jeszcze kilka lat temu emigrację zarobkową uważano za atut, którym można, a nawet trzeba było pochwalić się w CV. Nie tylko pokazywało to kandydata jako osobę zaradną. Pobyt za granicą był również niezmiernie ważny ze względu na możliwość praktycznej nauki języka obcego, czyli do niedawna wcale nie tak powszechną umiejętność. Obecnie jednak w pracy za granicą nie ma niczego niezwykłego, a wśród młodych ludzi taki sposób na spędzanie wakacji jest wręcz pozycją obowiązkową w życiorysie. Dlatego warto się zastanowić, czy i jak opisać swoją zagraniczną pracę, aby zyskać w oczach rekrutera.
Praca za granica – o czym mówić na rozmowie kwalifikacyjnej
W przypadku rekrutacji na stanowiska specjalistyczne pracodawcy szukają osób spełniających konkretne kryteria. Sam fakt pobytu za granicą, o ile nie był związany z oferowanym stanowiskiem, nie zwiększy szans kandydata w istotny sposób. Jeżeli więc praca za granicą nie miała nic wspólnego z tą, o którą się ubiegamy, to opowiadanie o niej ze szczegółami nie ma większego uzasadnienia. Rozmowa z przyszłym pracodawcą jest dobrym momentem, by o tym wspomnieć, jednak należy raczej skupić się na doświadczeniach bardziej związanych z aktualnymi aspiracjami zawodowymi.
Nieco inaczej jest z krótkimi pobytami, ale związanymi ze zdobywanym wykształceniem lub posiadanym doświadczeniem zawodowym. Wtedy zagraniczne doświadczenia często pomagają zdobyć przewagę nad innymi kandydatami. Ważne jednak, by być uczciwym. Zamiast opowiadać o ciągłej wewnętrznej potrzebie poznawania nowego, o tym, że wciąż szukamy życiowej drogi, inspiracji i niesie nas w nieznane, lepiej podać konkretnie, rzeczowo, czego dotyczyła nasza zagraniczna aktywność, jakie zdobyliśmy umiejętności. Warto też przemyśleć, jaką korzyść z naszych doświadczeń w innym kraju może mieć przyszły pracodawca. To, że widzieliśmy piękne miejsca i poznaliśmy wielu ciekawych ludzi z reguły będzie mało istotne (chyba, że szukamy pracy jako tester hoteli albo prezenter w programie podróżniczym). W większości przypadków lepiej opowiedzieć o tym, że znacznie poprawiliśmy praktyczną znajomość języka obcego, poznaliśmy środowisko i metodologię pracy w zagranicznej firmie.
Rozmowa kwalifikacyjna – pytania i odpowiedzi o pracę za granicą
Jeśli z naszego życiorysu wywnioskować można, że praca tymczasowa za granicą to jeden z istotniejszych punktów w karierze, a dodatkowo na rozmowie kwalifikacyjnej opowiadamy o niej w samych superlatywach, możemy spodziewać się pytania: „Dlaczego w takim razie Pani/Pan wrócił/a do Polski?”. Rekruter raczej nie oczekuje odpowiedzi typu: „Za granicą zdobyłem już wszystko. Teraz chcę się wykazać w państwa firmie”. Tutaj także warto podać konkretny powód. Jeśli od początku planowaliśmy wyjazd za granicę do pracy na określony czas, a na stałe zawodowo chcemy związać się z Polską albo wróciliśmy ze względu na rodzinę, możemy śmiało taką motywację przedstawić.
Trzeba być także przygotowanym na szczegółowe pytania dotyczące pracy wykonywanej za granicą. Nie ma więc mowy o żadnych manipulacjach dotyczących opisu wykonywanych zadań, stopnia odpowiedzialności i samodzielności, czy wreszcie liczby podległych pracowników. Nawet jeśli rozmowa w sprawie pracy, zakończy się dla nas pozytywnie, braki w umiejętnościach i kłamstwa bardzo szybko mogą wyjść na jaw, gdy zostaniemy poproszeni o wykonanie zadania, o którym w praktyce nie mamy pojęcia.