Spadek i wzrost zatrudnienia – dwa przeciwstawne trendy w bankowości
Utrzymujące się od kilku lat trendy konsolidacyjne sprawiają, że placówki bankowe znikają z naszych ulic. O ile w 2013 roku na 10 000 mieszkańców przypadały 4 placówki bankowe, to dwa lata później ich ilość spadła o 5%. Choć wydaje się, że to niewiele, w praktyce pracę straciło 5,4% osób (za raportem Deloitte „CE Banking Outlook. Winning in the Digital Arms Race”). Jak podkreśla Deloitte, jednoczesnym trendem w bankowości jest cyfryzacja. 95% banków w regionie EMEA jest obecnie na etapie wdrażania modelu biznesowego opartego o strategię cyfrową. Co ciekawe, to Polska okazuje się najbardziej dojrzała cyfrowo – i to zarówno w kanale internetowym, jak i w kanale mobilnym. I nie chodzi tu jedynie o kwestie mobilnej obsługi konta, ale – przede wszystkim – o rozwój narzędzi wspierających sprzedaż produktów w kanale cyfrowym. Ta cyfryzacja niesie ze sobą konieczność zatrudniania specjalistów, którzy potrafią zarówno zaprojektować odpowiednie działania w obszarze digital, jak i je później wdrożyć oraz monitorować ich efektywność. Niestety, jak na razie za trendami w gospodarce nie nadążają uczelnie, kształcąc przyszłych bankowców jeszcze zbyt tradycyjnie.
Praca w banku – poza oddziałami
Zmiany w bankowości i przejście z offline na online sprawiają, że pracy w bankach jest sporo, ale jest to praca poza oddziałami – w centralach lub firmach współpracujących z bankiem przy tworzeniu konkretnych rozwiązań (np. aplikacji internetowych) bądź kampanii marketingowo-reklamowych przeznaczonych dla sektora mobile i internetu.
Z analiz ofert pracy serwisu Praca.pl opublikowanych w 2016 roku wynika, że główne zapotrzebowanie w bankowości pojawia się dla pracowników takich obszarów jak:
• konsultant telefoniczny BOK,
• konsultant ds. obsługi kampanii sprzedażowych,
• analityk biznesowy,
• specjalista ds. sprzedaży internetowej.
Bankowiec przyszłości
A jak będzie wyglądać praca w banku przyszłości? Rzeczywistość niewątpliwie nas zaskoczy, ale przyszły finansista musi brać pod uwagę zmieniające się trendy i rozwój technologiczny. To one będą dyktować sposób pracy w bankach. Na pewno znajdzie się miejsce dla specjalistów od service design oraz customer experience. Wszystko po to, by klientom kupowało się bankowe produkty wygodnie i łatwo. Na pewno wzrośnie rola automatyzacji procesów płatniczych. Już dziś mówi się o rychłym wprowadzeniu biometrii w płatnościach (i to nie tylko w formie skanu odcisku palca, ale również wykorzystania systemów rozpoznawania twarzy czy głosu) oraz systemach automatycznych zakupów (czyli samozarządzająca budżetem miesięcznym lodówka). Te systemy muszą być jednak spięte z systemami w bankach, zatem trudno na razie przeszacować liczbę specjalistów IT, jacy będą mogli odnaleźć się w bankowości przyszłości.
Z banku do Fintech?
Wirtualne pieniądze, usługi finansowe w całości realizowane w sieci, transakcje inwestycyjne realizowane w czasie rzeczywistym, blockchain, rachunki z planowaniem budżetu – to wszystko zdobycze Fintech – technologii finansowych, których rozwój zmienia rolę banków w naszym życiu. Według badań TransferWise aż 32% firm korzystało już z usług niebankowych firm oferujących usługi finansowe (np. transfer pieniężny), a odsetek ten będzie rósł. Można zatem powiedzieć, że Fintech demonopolizuje banki przynajmniej w niektórych obszarach usług. W odróżnieniu od tradycyjnych banków, gdzie połowę pracowników stanowią sprzedawcy, w Fintech połowa pracowników to programiści. Potrzebne są tam jednak też osoby o wykształceniu z zakresu finansów, które będą rozumieć procesy i będą wiedzieć, jak je zaprojektować. Czy to szansa dla młodych osób? Biorąc pod uwagę, że Fintech to przede wszystkim startupy, które w 2015 roku zarobiły 12 mld dolarów, na pewno nie można tego obszaru bagatelizować. Zwłaszcza jeśli dopiero stoi się przed wyborem kariery.