Czterech na pięciu Polaków (79 proc.) uważa, że Polska doświadcza poważnego kryzysu gospodarczego, a rzadziej niż co trzeci z nas (28 proc.) liczy na to, że sytuacja ta w 2013 roku ulegnie poprawie. Ale jednocześnie 70 proc. tej samej populacji twierdzi, że sytuacja firm, w których pracują, jest dobra, efektów ogólnego kryzysu tam nie odczuwa się. Ponadto 60 proc. badanych spodziewa się, że ich pracodawca poprawi swoją kondycję w roku, który właśnie się zaczął. Takie paradoksalnie niezbieżne wnioski wypływają z wyników 10. już edycji badania „Monitor Runku Pracy”, które od trzech lat realizuje w naszym kraju Instytut Badawczy Randstad. Które opinie lepiej odzwierciedlają rzeczywistość? Odpowiedź prawidłowa: wszystkie, biorąc pod uwagę specyfikę badania i psychologiczne uwarunkowania udzielanych w badaniu odpowiedzi.
Wyniki te zaczynają być mniej kontrowersyjne, kiedy z raportu badawczego wyczyta się, że ankietowana grupa składała się w całości z osób, które obecnie mają pracę. Są to więc ci pracownicy, którzy utrzymali swoje zatrudnienie po fali restrukturyzacji antykryzysowych w firmach na polskim rynku. Warto pamiętać, że tylko w 2012 roku przeprowadzonych zostało ponad 900 zgłoszonych do Urzędów Pracy zwolnień grupowych! Ci pracownicy, którzy w firmach zostali, mają więc prawo do pewnej dozy optymizmu – redukcje mają przecież swoje ekonomicznie uzasadnione granice, a i zdrowy rozsądek podpowiada, że restrukturyzacja nie może polegać na zwolnieniach ciągnących się w nieskończoność. Niezwolniony pracownik oddycha więc z ulgą, ale już za chwilę mobilizuje się do bardziej rzetelnego wykonywania obowiązków, znając zagrożenia dla swojego status quo w firmie. Pod koniec 2012 roku tylko 9 proc. badanych „Monitorem” Polaków ryzyko utraty pracy oceniło jako duże, a 23 proc. jako umiarkowane. W pesymizmie co do oceny tego ryzyka prym w UE wiodą Grecy (odpowiednio 14 proc. i 30 proc.), ale wyprzedzają nas także Węgrzy, Słowacy, Hiszpanie i Włosi.
Z „Monitora Rynku Pracy” Instytutu Randstad wynika, że polscy respondenci odczuli w II połowie minionego roku zwiększenie obowiązków za niezmienione wynagrodzenie, ale jednocześnie z nadzieją patrzą w najbliższą przyszłość swoich firm, licząc na poprawę ich kondycji w 2013 roku, a w związku z tym spodziewają się nawet... podwyżek wynagrodzenia (zdecydowanie liczy na to 12 proc. respondentów, mniej zdecydowanie 47 proc.). Czas pokaże, czy ich nadzieje były płonne...
Kryzysowe uwarunkowania i wynikający z nich dyktat pracodawców na rynku pracy nie zmniejszył znacząco mobilności pracowników i skali ich przemieszczeń z firm do firm. Pracę w ciągu minionych sześciu miesięcy zmieniło 16,8 proc. badanych i jest to wynik porównywalny do średniej europejskiej – 16,2 proc. (porównania są możliwe, bowiem Instytut Randstad prowadzi równoległe badania w większości krajów Unii). Oczywiście warto pamiętać, że owa mobilność Polaków nie w każdym przypadku jest dobrowolna – wymuszone zmiany pracy w II półroczu 2012 roku wynikały choćby ze wspomnianych wyżej restrukturyzacji i zwolnień grupowych.
Deklarowane przez badanych powody zmiany pracy też jawią się ciekawie: oto na pierwszym miejscu respondenci postawili poszukiwanie „lepszych warunków pracy” (46 proc.), na drugim „niezadowolenie z aktualnego pracodawcy” (25 proc.), a na kolejnym – „osobiste pragnienie zmiany” (25 proc.). W pewnym stopniu odpowiada to utrwalającej się tendencji niewiązania drogi zawodowej tylko z jednym miejscem pracy na całe życie. Warto dodać, że wśród respondentów „Monitora” 44 proc. miało wykształcenie średnie, a 45 proc. wyższe, co mobilności zawodowej sprzyja, bo są to ludzie bardziej świadomie kształtujący swoją karierę zawodową i lepiej przystosowujący się do zmiennych warunków runku pracy.
Respondentów zapytano też o osobiste plany i postanowienia, jakie zwykle podejmuje się na początku nowego roku. Tu najciekawsze wydaje się to, że aż 79 proc. badanych chciałoby w 2013 roku osiągnąć większą równowagę między pracą a życiem prywatnym. Czy nasze firmy sprostają takim marzeniom swoich pracowników? Odpowiedź da samo życie – w nowym „Monitorze Rynku Pracy”, za rok.
Źródło danych: Raport z badania „Monitor Rynku Pracy” Instytutu Badawczego Randstad, Warszawa, 14 stycznia 2013 r.