Poszukiwanie pracy nie jest łatwe dla nikogo – ani dla najmłodszych, ani dla najstarszych, ani dla tych w średnim wieku. Bariery w poszukiwaniu pracy dla każdej z tych grup wiekowych będą się od siebie nieco różnić. Jak pomyślnie przejść przez proces rekrutacyjny w każdym wieku?
Szukanie pracy a wiek
Dla najstarszych poszukiwanie pracy wiąże się przeważnie z jakimś przełomem w życiu zawodowym czy osobistym. Niejednokrotnie osoby starsze szukają pracy po raz pierwszy w życiu. Bardzo często nie są to decyzje podejmowane autonomicznie, nie wynikają z nagłej chęci zrobienia czegoś nowego, ale z niezależnych okoliczności związanych z kondycją firmy czy ogólnej sytuacji gospodarczej w regionie.
Likwidacja firmy, zwolnienia grupowe, zmiana kierownictwa – a co za tym idzie – polityki personalnej (mówiąc wprost: poszukiwanie „świeżej krwi”) – to może spotykać tych, którzy już czekają na emeryturę. Muszą nagle stanąć przed perspektywą utraty stabilności, znanego środowiska, ustalonej pozycji zawodowej, a to rodzi wiele obaw. Przykładowo, osoby, które przez ostatnie kilkadziesiąt lat pracowały w jednej firmie, często nie wiedzą, jak napisać CV, gdzie szukać ogłoszeń oraz czym cechuje się udana rozmowa kwalifikacyjna prowadzona w sposób zdalny.
Istnieje też świadomość, że pracodawcy bardzo niechętnie patrzą na osoby, którym do emerytury zostało pięć lat. Dodatkową trudnością jest niekiedy towarzyszące osobom w starszym wieku uczucie dyskomfortu związane z tym, że trzeba starać się zrobić dobre wrażenie na pracodawcach w wieku własnych dzieci, a nawet wnuków. To może być ogromna bariera, zwłaszcza dla osób, które wiele lat zajmowały stanowiska kierownicze.
Nieco inaczej ma się sprawa z osobami w tzw. wieku średnim. Powody, dla których znajdują się bez pracy, mogą być różne. W części przypadków niezależne, niemniej są też osoby, które uważnie obserwują rynek pracy, bo w sposób świadomy chcą kształtować swoją karierę zawodową. Poszukiwanie nowych wyzwań, szans doskonalenia umiejętności czy rozszerzania ich na nieznane dotąd obszary, chęć podniesienia statusu społecznego czy ekonomicznego – oto motor działań wielu osób.
Doświadczenie, umiejętności i szerokie kontakty branżowe osób w średnim wieku to ważne atuty, które docenia wielu pracodawców rekrutujących nowych pracowników. Pozytywną praktyką wielu firm jest tworzenie zespołów o niejednorodnym profilu wiekowym, dzięki czemu korzystają i osoby starsze i te stawiające pierwsze kroki w danej dziedzinie.
Panuje przekonanie, że w najlepszej sytuacji na rynku pracy są osoby młode – kończą studia z przyszłością, doskonale rozumieją proces rekrutacji i jego etapy, są kreatywne i ambitne. Jednak czy ich sytuacja rzeczywiście jest tak uprzywilejowana?
Poszukiwanie pracy przez najmłodszych ma też swoje ograniczenia. Z jednej strony są to pracownicy potencjalnie najtańsi, najłatwiejsi do wdrożenia, najbardziej elastyczni. Z drugiej – często brak im doświadczenia, nawyków koniecznych w pracy, praktycznych umiejętności uzupełniających wiedzę teoretyczną. Dlatego częściej na absolwentów czekają bezpłatne staże niż dobrze wynagradzane stałe posady.
Ponadto, młodzi ludzie często mają oczekiwania finansowe niedostosowane do swoich – świeżych jeszcze – kwalifikacji. Z doświadczeń pracodawców wynika też, że wcale nie tak łatwo trafić na osoby odpowiedzialne, zmotywowane do pracy nie tylko finansami, ale też na przykład możliwością rozwoju w strukturach wybranej firmy, realizacją własnych projektów. W efekcie w życiorysach ludzi pracujących od kilku lat można naliczyć bardzo wiele firm. Częste zmiany miejsca zatrudnienia nie są z kolei pozytywnie postrzegane przez kolejnych pracodawców.
Co więcej, wydawać by się mogło, że osoby najmłodsze są doskonale przygotowane do rozmów kwalifikacyjnych, potrafią napisać CV – doświadczenia rekruterów niestety często temu przeczą. Nieprzemyślane odpowiedzi, nieodpowiedni strój, niestarannie napisane dokumenty – równie często dyskwalifikują kandydata zarówno starszego, jak i młodego.
Niezależnie od wieku, kiedy staniemy przed perspektywą poszukiwania pracy, musimy pamiętać o ważnej prawdzie: szukanie pracy to ciężka praca. Kto nie poświęca temu zajęciu minimum kilku godzin dziennie – nie może powiedzieć sobie ze spokojem, że zrobił wszystko, co w jego czy jej mocy.
Poszukiwanie pracy: od czego zacząć?
Przede wszystkim należy zacząć już dziś – a nie jutro, za tydzień. Odkładając szukanie pracy na później, niczego nie zyskujemy. Pamiętajmy, że poszukiwania mogą trwać nawet kilka miesięcy, nim wreszcie uda nam się znaleźć satysfakcjonującą posadę i podpisać umowę.
Zabierzmy się więc do szukania pracy systematycznie. Potraktujmy to, przed czym stajemy, jako proces. Kiedy chcemy uzyskać jakiś związek chemiczny, dobieramy odpowiednie substraty, mieszamy je w odpowiednich proporcjach, kolejności, warunkach. To samo dotyczy zdobywania zatrudnienia.
Krok 1.
Warto zacząć od zastanowienia się, po co i dlaczego szukamy pracy. Dziwne pytanie? Oczywista odpowiedź? Niekoniecznie. Zadziwiające jest to, że kiedy szukamy jakiegoś przedmiotu, to wiemy, że chodzi o klucze, parasol, szpilkę. Kiedy chodzi o pracę, często szukamy „czegokolwiek”. Nie jest to najskuteczniejsza strategia i zwykle prowadzi do godzenia się na niekorzystne warunki pracy, a w efekcie częstej zmiany posady i niepotrzebnego stresu.
Należy więc stawiać ofercie pracy sensowne wymagania, nie rezygnując na przykład z odpowiedniej lokalizacji czy miłego otoczenia. Z drugiej strony, dobrze też zastanowić się, co – przynajmniej na początku – będzie mniej istotne. Może się okazać na przykład, że zgodzimy się zarabiać w okresie próbnym nieco mniej, ale za to ze względu na lokalizację, dojazdy do pracy są krótsze i tańsze. Powinniśmy też przemyśleć kwestie swojej dyspozycyjności, możliwości pracy w delegacji, w nadgodzinach – spróbujmy uwzględnić jak najwięcej zmiennych, które zechcemy wziąć pod uwagę akceptując lub odrzucając ofertę.
Krok 2.
Następny etap szukania pracy to dokładna analiza własnych kompetencji i doświadczenia zawodowego. Często poszukujemy zatrudnienia, ograniczając się do dotychczas wykonywanego zawodu. Tymczasem bardzo niekiedy z dużą satysfakcją moglibyśmy odnaleźć się w innych funkcjach, widząc w nich wartości i cechy, których poszukujemy w pracy. Pomyślmy, co nas w pracy naprawdę cieszy i o jakich naszych cechach to świadczy. Potem zastanówmy się, gdzie te odkryte cechy mogą się realizować. Nasze wnioski oczywiście starajmy się konkretyzować, bowiem stwierdzenie „lubię pracować z ludźmi” może nasuwać nam bardzo różne zajęcia, w zależności od tego, dlaczego tak ważny jest dla nas kontakt z innymi. Przygotowanie dobrego bilansu doświadczeń zawodowych i kompetencji ułatwia weryfikację potencjalnych ścieżek zawodowych.
Krok 3.
Kolejne kroki rozpocznie przygotowanie dobrego harmonogramu poszukiwań i małych celów, które postawimy sobie na drodze do naszej wymarzonej pracy. Liczy się systematyczność w przeglądaniu ogłoszeń, przygotowywaniu materiałów rekrutacyjnych i umawianiu na rozmowy kwalifikacyjne. U niektórych sprawdza się lista, na której zapisaliśmy, do której firmy już aplikowaliśmy. Stworzenie planu pomaga też pozostawać zmotywowanym również wtedy, gdy szukanie pracy się przeciąga.
Korzystajmy z wszelkich możliwych pomocy – instruktaży dotyczących rozmowy kwalifikacyjnej, poprawnej kompozycji Curriculum Vitae. Czasami dobrym pomysłem jest umówienie się na konsultację co coacha lub doradcy zawodowego. I przede wszystkim, podtrzymujmy w sobie pozytywne nastawienie. Entuzjazm pomoże nam radzić sobie z trudnościami i w efekcie znaleźć taką pracę, która będzie satysfakcjonująca.