Każdy kto posiada samochód wie, że dobry mechanik to skarb. Tyle, że dzisiaj fachowców i w tej dziedzinie ze świecą szukać. Jest jednak plus tej sytuacji - ci, którzy wyjechali zagranicę zrobili miejsce dla nowych, którzy trafiają m.in. do zakładu Mariana Tabora w Katowicach.
Praca.pl - Ile może zarobić dobry mechanik samochodowy?
Marian Tabor - Od 1,5 tys. do 5 tys. zł na rękę. Zależy od sezonu i umiejętności. Lepszy, a więc szybszy pracownik zarobi więcej.
Praca.pl - No to chyba nie jest tak atrakcyjna praca jak np. budowlaniec?
Marian Tabor - Bo jeszcze nie wszyscy mechanicy wyjechali (śmiech). Choć część jest już np. w Norwegii, gdzie mechaników poszukują, a można tam zarobić trzy razy więcej. Poważnie rzecz biorąc, to coraz więcej absolwentów czy techników idzie na studia, np. inżynierskie, a po nich mają ciekawsze propozycje niż brudzenie się przy autach.
Praca.pl - Dużo ma Pan kandydatów do pracy?
Marian Tabor - Prawie wcale. Załogę mam stałą więc nie narzekam, a samochodów jest coraz więcej, to pracy nie braknie. Pozostaje jednak fakt, że są okresy w roku (np. przy zmianach opon, czy przed wakacjami), że muszę posiłkować się kolegami nie będącymi specjalistami albo po prostu odmawiać klientom. Wtedy przydaje się każda para rąk.
Praca.pl - Czym trzeba się wykazać, żeby dostać pracę w dobrym warsztacie?
Marian Tabor - Sama szkoła i prawo jazdy to jest poziom minimalny. Mógłbym grymasić i mówić, że najlepszy byłby specjalista od elektroniki ze świetną znajomością techniki napraw, ale to się chyba nie zdarza. Poważnie: jeśli poza np. technikum gdzieś praktykował, do tego sam coś tam "dłubał" i jak mu powiem żeby zrobił prosty przegląd, to on po pół godzinie wróci do mnie z jasną odpowiedzią - zapraszam na rozmowę o pracę. W początkowym etapie pracy nie da się uniknąć kłopotów, chodzi o to by były one jak najmniejsze.
Praca.pl - A z czym są największe problemy?
Marian Tabor - Elektronika. Dzisiejsze samochody są w dużej mierze oparte o elektronikę i tego trudno jest się nauczyć w szkole, szczególnie na archaicznych warsztatach. Dobrze, że powstają placówki pod patronatem firm samochodowych, np. szkoła Toyoty w Rudzie Śląskiej. Ich absolwenci są zdecydowanie lepsi.
Praca.pl - Ile potrzeba czasu żeby się wdrożyć w pracę warsztatu?
Marian Tabor - Inaczej pracuje się przy autach osobowych, inaczej przy ciężarowych, a jeszcze inaczej w salonach, ale średnio od miesiąca do pół roku.
23.01.2008