Tym razem nasza rozmowa owiana została tajemnicą, wynikającą ze specyfiki rynku pracy, o którym porozmawiamy jak i doświadczeń właściciela jednej z większych agencji reklamowych na Śląsku. W portfolio firmy znajdują się takie marki jak Giełda Papierów Wartościowych, Isover czy 3M. W zespole agencji pracuje kilkunastu grafików.
Praca.pl - W jaki sposób odbywa się rekrutacja grafików w Państwa firmie?
- Większość moich pracowników została zatrudniona dzięki rekomendacji znajomych lub innych grafików, którzy u nas pracują. Bardzo rzadko zatrudnialiśmy grafików z rekrutacji, którą organizowaliśmy przy wsparciu ogłoszeń prasowych. A muszę przyznać, że takowe ukazywały się dosyć często. W naszej agencji pracują też graficy, którzy sami przynieśli aplikacje. Ich portfolia były tak mocne, że podejmowaliśmy na ich podstawie decyzję o zatrudnieniu takich osób..
Praca. pl - Trudno jest zatrudnić dobrego grafika?
- Trudno. To kwestia szczęścia. Ale myślę, że dotyczy to wielu grup zawodowych. Zatrudniając grafika mam do dyspozycji kilka przesłanek, które wpływają o tym, że decyduję się na kogoś. Za każdym razem jest to loteria i nie wiem czy dany grafik sprawdzi się w naszym zespole, czy poradzi sobie z zadaniami, które zostaną mu przydzielone. Na pewno nie ma jedynie słusznej recepty na spektakularną rekrutację grafika.
Praca.pl - Czy jest coś co wyróżnia tę grupę zawodową?
- To na pewno inteligentni ludzie. Niezależni, czasem specyficzni. Znają swoją wartość, a ja z kolei staram się to doceniać. Wiem jak trudno jest pozyskać dobrych grafików, a tylko takich mam w zespole, wolę więc nie ułatwiać zadania firmom headhunterskim i dla potrzeb tej rozmowy zostanę tajemniczym właścicielem jednej z większych agencji reklamowych na Śląsku... (śmiech)
Praca.pl - Czy trzeba mieć jakieś szczególne cechy, żeby zarządzać grafikami?
- Trzeba być otwartym na ich problemy i potrzeby. Umieć słuchać. Wymagane jest indywidualne podejście przy przekazywaniu informacji do przygotowania projektu. Umieć dopasować tematy do ludzi. Każdy jest inny i zawsze trzeba o tym pamiętać. Im szybciej się pozna możliwości danego grafika, tym szybciej można obsługiwać Klienta. A to w naszej branży, gdzie wszystko jest na wczoraj, jest bardzo istotne.
Praca.pl - Czy w Pana praktyce rekrutacyjnej przypomina Pan sobie jakieś szczególny przypadek?
- W naszym zespole pracuje grafik, który juz dwa razy się zwalniał i trzy razy zatrudniał. Wszędzie dobrze, ale u nas – jednak – najlepiej! (śmiech)
24.08.2007