W pracy spędzamy niemal połowę naszego życia. Chcemy w niej czuć się bezpiecznie, ale przede wszystkim – chcemy być sobą. Tymczasem znacznie bardziej powszechne jest ukrywanie w pracy swojej tożsamości płciowej i orientacji seksualnej niż ujawnianie się. – Z perspektywy osób LGBT+ funkcjonowanie przed coming outem można porównać do życia w chmurze smogu. Można się do tego przyzwyczaić, ale szybko zaczynamy chorować, bo nie można nauczyć się żyć bez możliwości oddychania pełną piersią – tłumaczy Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. Czy żyjemy w tolerancyjnym kraju? Jak dokonać coming outu w polskiej firmie i dlaczego warto „wyjść z szafy”?
Spis treści
Coming out w miejscu pracy – czy warto go zrobić?
Coming out, określany również jako „wyjście z szafy”, ang. coming out of the closet, to ujawnienie swojej orientacji seksualnej innej osobie lub osobom. Wbrew przekonaniom wielu, często nie jest to jednorazowy akt i przyznanie się przed bliskimi, ale proces, który dokonuje się praktycznie przez całe życie. Pod pojęciem coming outu kryje się także droga, jaką przebywa osoba po to, by określić własną seksualność. Jest to zatem także czas dojrzewania do decyzji o wyjściu ze wspomnianej kryjówki.
Choć w debatach publicznych coraz częściej podejmowane są kwestie praw i dyskryminacji społeczności LGBT+, często grupa ta pomijana jest w kontekście zawodowym. W końcu tyle mówi się o oddzieleniu życia prywatnego od zawodowego... Problem w tym, że w każdej sytuacji społecznej – w domu, w szkole, na ulicy, na wakacjach i także w pracy, mamy jedną tożsamość, a udawanie kogoś innego, ze lęku przed wykluczeniem, ze strachu przed przemocą – pozostawia głębokie rany psychiczne. Chcemy być zawsze sobą, chcemy być traktowani sprawiedliwie i żyć w środowisku opartym na szacunku. W pracy spędzamy niemal połowę życia, nie dziwi zatem fakt, że panujące w niej warunki mają ogromne znaczenie dla naszego zdrowia i jakości życia, oraz że to właśnie środowisko pracy odgrywa bardzo ważną rolę w procesie ujawniania się.
Jako osoby LGBT+ często płacimy wysoką cenę za życie w ukryciu również w miejscu pracy.
– Nie zawsze byłem odważną, silną i pewną siebie osobą, która wie, czego chce. Potrzebowałem trochę czasu, żeby zrozumieć, że tak jak ktoś posiada niebieskie oczy albo kręcone włosy i jest to naturalne, tak samo może być gejem i to też jest naturalne – mówi Grzegorz Miecznikowski, osoba współzałożycielska agencji marketingowej Priders.pl. – Ja też kiedyś byłem w tym samym momencie, w którym teraz jest wielu młodych specjalistów i przedsiębiorców. Na szczęście świat się zmienia. Polska niestety dużo wolniej, ale wygląda już inaczej niż w 2007 roku, kiedy to John Browne, Lord Browne of Madingley, zrezygnował z pełnienia funkcji CEO w brytyjskim koncernie BP, po tym jak został wyoutowany przez tabloid The Mail – dodaje Grzegorz Miecznikowski.
Jednocześnie podkreśla, jaką wartość dla geja, lesbijki czy np. osoby niebinarnej może mieć coming out w biznesie.
– Coming out w miejscu pracy coraz częściej przestaje już być problemem. Nadal jednak mam świadomość tego, że trudności w pracy nastręcza pełna otwartość. Pamiętajmy jednak, że koszt, który możemy ponieść, rekompensują zalety coming outu, dzięki któremu można pozbyć się stresu związanego z wiecznym ukrywaniem się – tego, czy ktoś nas zobaczy, rozpozna w klubie, a może na portalu randkowym – podkreśla Grzegorz Miecznikowski. – W moim przypadku wyjście z szafy wpłynęło korzystnie na moją pracę, życie zawodowe i biznes. Coming out pozwolił mi również na zbudowanie głębszych relacji w pracy, zburzył bariery niezrozumienia, dał możliwość bycia sobą i podniósł moją produktywność.
Jak wynika z raportu „Bezpieczne przystanie” przygotowanego przez stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza i Place of Pride, obawy przed ujawnieniem tak kluczowego aspektu swojego życia jak orientacja seksualna powoduje u pracowników ogromny stres, a w dłuższej perspektywie prowadzą do wyczerpania spowodowanego samym faktem przebywania w miejscu pracy.
– Warto pamiętać, że jako osoby LGBT+ często płacimy wysoką cenę za życie w ukryciu również w miejscu pracy – zwraca uwagę Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza. – Dysponujemy badaniami wskazującymi, że praca w firmie, która w żaden sposób nie wspiera osób pracowniczych ze społeczności LGBT+, przekłada się nie tylko na ich zdrowie, ale też jakość pracy, a nawet decyzję o odejściu czy wręcz emigracji. Z perspektywy samych osób LGBT+ funkcjonowanie przed coming outem można porównać do życia w chmurze smogu. Można się do tego przyzwyczaić, ale szybko zaczynamy chorować, bo nie można nauczyć się żyć bez możliwości oddychania pełną piersią – dodaje.
W opinii specjalistów otwarte mówienie w miejscu pracy o swojej tożsamości płciowej i orientacji seksualnej oznacza korzyść i dla pracowników, i dla pracodawcy. Osoby, które dokonały coming outu, a także pozostali członkowie zespołu, czują się akceptowani, mniej zestresowani, łatwiej nawiązują szczere relacje ze współpracownikami. Przyjazna atmosfera otwartości i tolerancji pomaga skupić się na zadaniach, co przekłada się na wyższą produktywność. Firmy promujące tolerancję są także pozytywnie odbierane na rynku pracy.
Czytaj także: Osoby niewidome i niedowidzące w miejscu pracy – obowiązki pracodawcy, czas pracy, udogodnienia
Jak zrobić coming out w pracy?
Podjęcie decyzji o coming oucie – czy to przed bliskimi czy przed współpracownikami – może okazać się jedną z trudniejszych decyzji w życiu. W takiej chwili warto mieć przy sobie osobę, która nas wspiera i przy której czujemy się bezpiecznie.
– Dla wielu osób LGBT+ w naszym społeczeństwie coming out wciąż nie jest ani lekki, ani bezpieczny. To zawsze osobista decyzja osadzona w jednostkowej historii i doświadczeniach, ale da się wyróżnić kilka ogólnych, uniwersalnych warunków, o których warto pamiętać – mówi Hubert Sobecki ze Stowarzyszenia Miłość Nie Wyklucza i podaje kilka wskazówek:
Każdy coming out powinien być:
-
bezpieczny – nikt nie musi dokonywać coming outu, jeśli nie jest na to gotów albo wiąże się on z jakimś zagrożeniem,
-
dobrowolny – nikt nie może do niego zmuszać, ani mówić o czyjejś orientacji seksualnej albo tożsamości płciowej, jeśli osoba tego nie chce,
-
na własnych warunkach – tylko osoba LGBT+ może zdecydować o tym, jak, kiedy i komu powie o tym, kim jest.
Pracodawcy wobec pracowników LGBT+
– Pracodawca musi zrozumieć, że orientacja psychoseksualna i tożsamość płciowa to nie są dodatki, ale kluczowe elementy konstrukcji psychicznej każdego człowieka. To kim jesteśmy, z kim chcemy spędzić jakąś część naszego życia, z kim tworzymy rodzinę – to podstawy naszego funkcjonowania. Odcinając, zamilczając lub wręcz piętnując te cechy w miejscu pracy, zmuszamy ludzi do amputacji ogromnej części osobowości. Nikt nie może na dłuższą metę funkcjonować w środowisku, które jest wrogie lub przyjazne warunkowo, a coming out nie może wiązać się z ryzykiem braku awansu, mobbingu lub zwolnienia – zaznacza Hubert Sobecki. – Wsparcie osób LGBT+ w miejscu pracy obejmuje cały wachlarza praktyk DEI: od polityk bezpieczeństwa i wyrównawczych, przez szkolenia i inicjatywy sieci pracowniczych, po sojuszniczą komunikację zewnętrzną i współpracę z organizacjami społecznymi.
Równe traktowanie każdego pracownika to jego prawo wynikające z przepisów zawartych w Kodeksie pracy.
Kodeks pracy, art. 113:
Jakakolwiek dyskryminacja w zatrudnieniu, bezpośrednia lub pośrednia, w szczególności ze względu na płeć, wiek, niepełnosprawność, rasę, religię, narodowość, przekonania polityczne, przynależność związkową, pochodzenie etniczne, wyznanie, orientację seksualną, zatrudnienie na czas określony lub nieokreślony, zatrudnienie w pełnym lub w niepełnym wymiarze czasu pracy – jest niedopuszczalna.
Idąc dalej – każdy pracownik ma więc prawo do takich samych warunków zatrudnienia, możliwości awansu czy dostępu do szkoleń, a jeśli wykonuje tę samą pracę – również do identycznego wynagrodzenia.
Mimo że przepisy prawa pracy są przejrzyste, w wielu środowiskach pracy wciąż dochodzi do zachowań wykluczjących, poniżających i dyskryminujących. Jednym z typowych praktyk tego typu jest uporczywe zwracanie się do osoby transpłciowej zgodnie z danymi metrykalnymi, a nie używanymi przez nią zaimkami i wybranym imieniem. Za tym może iść również wymóg noszenia przez taką osobę uniformu, który jest niezgodny z jej tożsamością płciową. Ponadto osoby LGBT+ nierzadko są ofiarami niewybrednych żartów o charakterze seksualnym. Takie zachowanie mogą przejawiać się zarówno w sposób werbalny, jak i niewerbalny.
Należy podkreślić, że obowiązkiem pracodawcy jest nie tylko przestrzeganie zasad równego traktowania osób pracowniczych, ale również zapobieganie nierównemu traktowaniu, dyskryminacji czy poniżania osób pracowniczych przez innych współpracowników.
Coming out nie może wiązać się z ryzykiem braku awansu, mobbingu lub zwolnienia.
Coming out a dyskryminacja w pracy – jak sobie radzić?
Coroczny ranking ILGA-Europe mierzący równouprawnienie osób LGBT+ w krajach Europy nie pozostawia żadnych wątpliwości – już w trzech kolejnych edycjach Polska uplasowała się na niechlubnym ostatnim miejscu w Unii Europejskiej jako kraj najbardziej homofobiczny. Choć wielu z nas głośno deklaruje otwartość, tolerancję i akceptację różnorodności, dyskryminacja z powodu orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej jest nadal wszechobecna, również tej zawodowej.
Radzenie sobie z dyskryminacją może być dla osoby wyoutowanej niezwykle trudne. Ogromną pomocą w tym procesie jest wsparcie bliskich (rodziny, przyjaciół), jak i grup wsparcia i profesjonalistów (np. terapeutów, fundacji walczących z dyskryminacją).
Jeśli potrzebujesz pomocy i wsparcia, rozważ skontaktowanie się z lokalnymi organizacjami LGBT+.
-
Kampania Przeciw Homofobii
Ogólnopolska organizacja działająca na rzecz społeczności LGBT+.
e-mail: info@kph.org.pl
-
Grupa Stonewall
Poznańskie stowarzyszenie walczące o prawa osób LGBT+.
E-mail: kontakt@grupa-stonewall.pl
-
Stowarzyszenie Lambda Warszawa
Najstarsza i największa organizacja pomocowa dla osób LGBT+ w Polsce.
E-mail: warszawa@lambdawarszawa.org
-
Stowarzyszenie Miłość nie Wyklucza
Organizacja pozarządowa działająca na rzecz wprowadzenia równości małżeńskiej dla par osób tej samej płci oraz budowania społeczności LGBT+ w Polsce.
E-mail: kontakt@mnw.org.pl
Jak reagować na coming out współpracownika?
Budowanie wspierającego i inkluzywnego środowiska pracy to zadanie zarówno pracodawców, zarządu firmy, managerów, jak i wszystkich pracowników. Wsparcie, zrozumienie, tolerancja, inkluzywność i swego rodzaju alergia na stereotypy są kluczowe dla budowania pozytywnego środowiska pracy.
Po stronie pracodawcy leży dodatkowo monitorowanie sytuacji w firmie i weryfikowanie, czy żaden z jego podwładnych nie doświadcza dyskryminacji w pracy lub społecznego wykluczenia.
Pamiętajmy, że ranić mogą zarówno pewne zachowanie, jak i słowa. Zatem jak reagować w przypadku, gdy nasz współpracownik albo przełożony ujawni się w miejscu pracy? Jak reagować, gdy osoba, z którą każdego dnia spotykamy się na firmowym korytarzu, postanowi głośno powiedzieć o swojej orientacji seksualnej czy tożsamości płciowej?
-
Okaż wsparcie i empatię
Nawet najmniejszy gest i proste słowa wyrażające szacunek i uznanie odwagi drugiego człowieka, są bardzo ważne w tworzeniu przyjaznych relacji, niezależnie od kwestii, jaką postanowił podzielić się współpracownik. Dlatego jeśli współpracownik postanowił powiedzieć Ci np. o swojej orientacji seksualnej, warto wykazać się empatią, ale i taktem. Nie bombarduj drugiego człowieka milionem pytań.
-
Zachowaj dyskrecję
Jeśli jesteśmy jedną z pierwszych osób, przed którymi postanowił wyoutować się np. kolega z pracy, zachowajmy dyskrecję. Jeśli to nas obdarzył zaufaniem, nie zawiedźmy go. Osoba pracownicza ma pełne prawo do tego, by przed wszystkimi ujawnić się dopiero wtedy, gdy będzie na to gotowa.
-
Normalizuj zachowania i emocje
Coming out współpracownika nie powinien zmienić Twojego podejścia do tej osoby. Traktuj ją tak samo, jak przed ujawnieniem. Nie stygmatyzuj. Nie izoluj. To wciąż ta sama osoba!
Czytaj także: „Wiele kobiet myśli: Nie awansuję, bo jestem za gruba”. Wywiad z autorką książki „Waga z głowy”
Coming out w polskiej firmie – najczęściej zadawane pytania:
-
Coming out w pracy – zalety i wady
Ujawnienie się w miejscu pracy to przede wszystkim uwolnienie się od ogromnego stresu i poprawa jakości funkcjonowania. Osoba pracownicza może być w końcu sobą, jednak niekiedy musi ponieść za to dużą cenę. Istnieje ryzyko negatywnych i homofobicznych komentarzy, a w niektórych przypadkach może to negatywnie wpłynąć na karierę zawodową.
-
Kiedy jest dobry moment na coming out w pracy?
Coming out jest kwestią bardzo indywidualną. To, kiedy i w jaki sposób postanowimy się ujawnić, zależne jest od wielu czynników. Zawsze jednak wyjście z szafy powinno być bezpieczne (niezwiązane z zagrożeniem), dobrowolne (nigdy przymusowe) oraz przeprowadzone według własnych zasad i na własnych warunkach.
Anna Rychlewicz
Absolwentka dziennikarstwa i zarządzania mediami. Na świat patrzy przez pryzmat tego, jakimi słowami może go opisać. Słowa są także nieodłącznym elementem jej drogi zawodowej. Zajmuje się copywritingiem, redakcją oraz korektą tekstów. O rynku pracy, ubezpieczeniach, wnętrzach, podróżach, zdrowiu i modzie. Porusza tematykę społeczną oraz kryminalną. Pasjonują ją rozmowy z ludźmi. W czasie wolnym poszerza horyzonty i eksploruje otoczenie, prowadząc blog „Brzmi Znajomo”.