O tym, co od strony pracodawcy jest ważne przy organizacji staży, rozmawiamy z Martyną Pawul, Specjalistą ds. budowania wizerunku pracodawcy w Budimex.
Praca.pl: Proszę nakreślić nam, jak przebiega proces związany z uruchomieniem rekrutacji na staż?
Martyna Pawul: Program Praktyk to u nas stały projekt – można powiedzieć, że jest nawet wpisany w kulturę organizacyjną firmy. Rzeczywiście rok temu, na początku pandemii, gdy sytuacja nie była jasna, mieliśmy obawy, jak będzie wyglądała rekrutacja na praktyki. Ale sytuacja w naszej branży (budownictwo) pozwoliła na przyjęcie ponad 270 praktykantów w całej Polsce.
Co roku o przyjęciu praktykantów decydują kierownicy kontraktów czy dyrektorzy poszczególnych jednostek. Zgłaszają swoje potrzeby w specjalnie przygotowanym formularzu już w grudniu. Zależy nam na kontynuowaniu tego projektu, ponieważ nasi praktykanci są potem najlepszymi kandydatami na inżynierów budowy czy specjalistów. Znają firmę od środka, uczą się od swoich Opiekunów Praktyk wiedzy praktycznej. Ponadto bycie takim opiekunem to też ciekawe zadanie dla pracownika – może nabyć nowych kompetencji związanych z zarządzaniem.
Praca.pl: Jaki wpływ ma marka pracodawcy na chęć uczestniczenia w stażu? Czy potrzeba czegoś więcej?
Martyna Pawul: Z pewnością znany brand zachęca studentów do aplikowania. Natomiast to tylko dodatek. Nie można opierać swojej kampanii do studentów tylko na nazwie i kolorowych obrazkach. Z doświadczenia wiem, że duże firmy mają mimo wszystko trudniej podczas kampanii rekrutacyjnych, choć może wydawać się, że jest zupełnie inaczej. Często pojawia się opinia, że w korporacjach panuje zła, stresująca atmosfera albo jest zbyt wiele procedur. Dlatego ważne jest pokazywanie „serca firmy”, czyli pracowników. My na Instagramie publikujemy wiele relacji oraz zdjęć od naszych inżynierów, którzy relacjonują pracę na budowie. Dzięki temu potencjalny kandydat może zobaczyć swoją pracę i zaobserwować, jaka panuje u nas atmosfera.
Praca.pl: Jak stażysta czy praktykant może skorzystać na współpracy z pracodawcą?
Martyna Pawul: To zależy od Praktykanta – ja zawsze powtarzam, że nawet zapewniając różnorodny zakres zadań, nie jesteśmy w stanie przewidzieć, co z tego weźmie dla siebie student. Jeśli jest w nim chęć do rozwoju oraz zaangażowanie, to pierwsze doświadczenie może ukierunkować go w wyborze przyszłego zawodu. Nasi praktykanci są od początku wdrażani w rolę inżyniera – poznają świat budowlany ze wszystkich stron – dokumenty, podwykonawcy, zamówienie materiałów, przedmiary. Nasi pracownicy dobrze czują się w roli mentorów – wiedzą, że sami kiedyś zaczynali i wsparcie na pierwszym etapie jest ogromnie ważne.
Praca.pl: Jakie korzyści z kolei ma pracodawca z realizacji programu stażowego?
Martyna Pawul: Firma dzięki praktykom zyskuje wsparcie dla zespołu, a przede wszystkim najlepszych kandydatów do pracy, którzy znają firmę, jej kulturę, procedury. Ale żeby byli „najlepszymi” to zakres zadań podczas praktyk powinien pozwolić im na poznanie firmy, ale też siebie, swoich predyspozycji i mocnych stron. Student, przychodząc na praktyki, nie może wiedzieć od razu, w czym jest dobry, gdzie najlepiej się sprawdzi. Czasami słysząc „praca z dokumentami” ma złe wyobrażenie, a potem okazuje się, że odnajduje się lepiej w takiej pracy niż na budowie, koordynując prace podwykonawców.
Praca.pl: Jak znaleźć dobrego kandydata? Co sprawia największą trudność?
Martyna Pawul: Myślę, że największą trudnością obecnie jest znalezienie kandydatów z bardzo niszowych specjalizacji. Wiele uczelni w Polsce nie kształci już hydrotechniki czy z budownictwa kolejowego, a to teraz prężnie rozwijająca się gałąź budownictwa. Na pewno każda branża ma podobne wyzwania, jeśli chodzi o bardzo specyficzne kierunki. Trzeba dołożyć więcej starań, aby znaleźć takiego kandydata, a potem już zainteresować go samą pracą.
Praca.pl: Jak pandemia wpłynęła na realizację staży czy praktyk?
Martyna Pawul: Bardzo sprawnie dostosowaliśmy się do nowej sytuacji – zdalna rekrutacja i kampania tylko w online. Natomiast na pewno kandydaci na praktyki mają o wiele trudniej – są niepewni tego, jak będą wyglądały ich zajęcia, w jakim trybie zostanie przeprowadzona sesja. Wielu studentów zostało w swoich domach rodzinnych, przez co nie zawsze są mobilni jak kiedyś.
Praca.pl: Na koniec naszej rozmowy proszę podzielić się – o czym nie można zapomnieć z punktu widzenia HR.
Martyna Pawul: Trzeba pamięć o dobrym onboardingu praktykanta i przygotowaniu jego opiekuna do swojej roli. Można pomyśleć o specjalnych przewodnikach czy szkoleniach. Warto być z opiekunami w stałym kontakcie, informować oraz doradzać. Nawet dobra i ciekawa kampania w social media nie pomoże, jeśli nie zadbamy o podstawy. Zadowoleni praktykanci to samoistni ambasadorzy naszej firmy, dlatego warto dbać o te elementy na przyszłość.
Praca.pl: Dziękujemy za rozmowę!