O organizacji staży i praktyk rozmawiamy z Pawłem Lasotą ze STRABAG.
Praca.pl: Zacznijmy od Employer Brandingu – jak w odniesieniu do niego wygląda kwestia praktyk w STRABAG?
Nasz Program Praktyk jest na stałe wpisany w naszą strategię employerbrandingową. Zależy nam, aby studenci mi
eli możliwość „przetestowania” się w praktyce i by po praktykach dołączyli do nas. Proces decyzji należy do każdego Kierownika czy Dyrektora danego obszaru - chcemy, aby po stronie biznesu była realna potrzeba, a nie „narzucenie” przez HR przyjęcia praktykantów. Dzięki temu u nas na praktykach nie zdarzają się takie dni, że nie ma co robić, a praktykanci parzą kawę.
Praca.pl: Czy fakt, że na praktyki zaprasza duża, znana marka pomaga czy przeszkadza?
Znana marka pracodawcy może zarówno pomóc jak i zaszkodzić. Oczywiste jest, że znajomość firmy wpływa na lepszą rozpoznawalność i dzięki temu mamy większe szanse dotrzeć do studentów. Z drugiej strony, studenci czasami obawiają się pracy dla dużych firm. Dlatego podczas różnych rozmów z młodych pokoleniem podkreślamy plusy odbywania praktyk dla tak dużego gracza na rynku budowlanym jak STRABAG. Wspominamy także o atmosferze, którą tworzą każda indywidualna budowa czy też oddział. Opowiadamy, jak w praktyce wygląda nasz TEAMSWORK.
Dla młodego pokolenia sam wpis w CV to sprawa mniej istotna. Młodzi ludzie stawiają na to, by praktyka była płatna, mogli się czegoś nauczyć i mieć perspektywę późniejszego dołączenia jeszcze na studiach czy po, już w ramach pracy na etacie. To dla nas oczywiste, stąd od wielu lat taką mamy strategię. Natomiast zauważyliśmy, że również proces wprowadzenia do organizacji czy integracji, nawet online, praktykantów rozproszonych po całej Polsce jest bardzo ważny! Wydaje mi się, że młode osoby oczekują proaktywności ze strony pracodawców i przyciągają je inne aspekty niż tylko te najbardziej oczywiste, czyli wynagrodzenie i „zaliczenie” praktyk.
Praca.pl: Co wynosi osoba po zakończeniu praktyk? Na ile ważny jest to moment dla młodego uczestnika rynku pracy?
Praktykant zyskuje możliwość poznania pracy w branży budowlanej od środka. Często to jest punkt krytyczny, po którym osoby stwierdzają, że może chcą iść w inną specjalizację, czy nawet zmieniają kierunek studiów. Tak jak wspominałem, nie zatrudniamy na praktyki, jeśli dana jednostka nie potrzebuje dodatkowego wsparcia. Traktujemy tu jednak praktykantów po partnersku – zaczynają od prostych prac i stopniowo mają możliwość wykazania się w coraz trudniejszych zadaniach. Nie są jednak pozostawieni sami – w STRABAG każdy praktykant ma swojego opiekuna, który nie tylko zleca zadania, ale również je tłumaczy, pomaga, weryfikuje.
Praca.pl: Co zostaje po stronie STRABAG? Na jakie pozytywne efekty może liczyć pracodawca?
Firma zyskuje możliwość pokazanie siebie i zrobienie dobrego wrażenia. To może zaowocować w przyszłości rozważaniem pracy przez praktykanta w dalszej perspektywie, po zakończeniu studiów. W STRABAG stawiamy na „candidate i employeeexpierience”, będąc w linii z modnym ostatnio trendem. Przejawia się to tym, że już od etapu rekrutacji aż po zakończenie praktyk bacznie monitorujemy cały proces. Stosujemy w tym celu m.in. webinary na żywo z Ambasadorami STRABAG w ramach akcji promującej praktyki, którzy na swoim przykładzie mówią, jak było na praktyce. Mamy specjalną grupę na FB zrzeszającą wszystkie osoby, które są na praktyce. Przeprowadzamy ankiety feedbackowe w kilku etapach procesu. I to przynosi wymierne rezultaty!
Praca.pl: Jak w praktyce wygląda rynek pracy w tym wąskim wycinku?
Mamy trudności w zachęceniu młodych ludzi do odbywania praktyk w mniejszych miejscowościach czy w „szczerym polu”, bo często tu właśnie jest zlokalizowane „serce” danej budowy. Studenci w większości bardziej preferują odbywania praktyk w dużych miastach. Wychodzimy im jednak na wprost oczekiwań i często oferujemy w tym wypadku pomoc w znalezieniu zakwaterowanie czy jeśli jest taka możliwość, to ją gwarantujemy.
Praca.pl: Przez jakie problemy, trudności musieliście przebrnąć w tym roku, który był inny niż wszystkie poprzednie? Czy warto było podjąć ryzyko organizowania praktyk w okresie pandemii?
Dużym wyzwaniem, przed którym stanęliśmy, był brak targów i innych eventów stacjonarnych, odgrywających kluczową rolę w corocznej kampanii informacyjnej dot. Programu Praktyk. Podjęliśmy jednak wyzwanie i - nieskromnie mówiąc - z sukcesem wprowadzony dzień ze studentami „STRABAG DAY” na uczelniach przenieśliśmy jako wydarzenie online.
Sam początek pandemii przypadł na kulminacyjny moment kampanii rekrutacyjnej na praktyki. Mówiło się o zamykaniu coraz to większej ilości branż, a nastroje raczej wskazywały na to, że przyjdą ciężkie czasy. Naszym priorytetem było zagwarantowanie w pierwszej kolejności miejsc pracy naszym aktualnym pracownikom. Także przez moment Program Praktyk stanął przed dużą niewiadomą – czy w ogóle go zrealizujemy, a jeśli tak to w jakiej liczbie. Finalnie jednak udało nam się osiągnąć założony cel – w 2020 roku blisko 200 studentów odbyło u nas praktyki w obszarze budownictwa, finansów czy kierunków pokrewnych.
Praca.pl: Proszę na koniec naszej rozmowy o wskazówkę w naszym gronie HR – na co warto postawić, z Państwa perspektywy, podczas organizowania praktyk?
Rekomendowałbym dla Działów Rekrutacji/HR spojrzenie całościowe na praktyki, nie tylko skupianie się na pozyskaniu młodych ludzi. Jeśli zastosujemy podejście - oni są przecież tylko na chwilę, nie ma sensu przeprowadzić dla nich onboardingu, rozmawiać, jak im jest czy zbierać opinie po udziale w programie - to istnieje obawa, że na jakimś etapie młoda osoba, niewysłuchana wyjdzie po praktykach z przykrym doświadczeniem pracy u nas. To może ją nie tylko zniechęcić do aplikowania w przyszłości do pracy w naszej firmie, ale również taka osoba może stać się „antyambasadorem” i zniechęcać do tego swoich znajomych. Badania jasno pokazują, że młodzi ludzie w kontekście opinii bardzo polegają na tej ze swojego otoczenia.
Praca.pl: Dziękujemy za rozmowę!