Część pracowników do zakończenia pracy zdalnej może podejść mało entuzjastycznie. W końcu dla wielu oznacza to konieczność wcześniejszego wstawania, by dojechać do biura, koniec pracy w dresie z poziomu własnej kanapy i przeorganizowanie harmonogramu dnia. Niemniej pracodawca ma prawo zrezygnować z trybu home office. Jak poinformować o tym pracowników?
Powrót do pracy po pandemii: jak rozmawiać z pracownikami?
Na początek warto podkreślić, że zgodnie z art. 22. § 1. Kodeksu pracy: Przez nawiązanie stosunku pracy pracownik zobowiązuje się do wykonywania pracy określonego rodzaju na rzecz pracodawcy i pod jego kierownictwem oraz w miejscu i czasie wyznaczonym przez pracodawcę, a pracodawca – do zatrudniania pracownika za wynagrodzeniem.
W związku z rozprzestrzeniającym się koronawirusem w Polsce termin pracy zdalnej (niepojawiający się w Kodeksie pracy) ujęto w Ustawie z dnia 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. Znajdziemy tam informację, że: Pracodawca może w każdym czasie cofnąć polecenie wykonywania pracy zdalnej (art. 3. pkt 8.).
Z przepisów prawa wynika zatem jasno, że to pracodawca, nie pracownik, decyduje o tym, czy w firmie obowiązuje home office czy nie. Pracownik co do zasady nie ma podstaw, by odmówić wykonania polecenia służbowego dotyczącego powrotu.
Pracodawca jest jednak zobowiązany do zapewnienia bezpiecznych i higienicznych warunków pracy, co w dobie pandemii wiąże się z kwestiami takimi jak dezynfekcja, maseczki itd.
Praca z domu pozwala ograniczyć kontakty społeczne, a tym samym ryzyko rozprzestrzeniania się wirusa. Do powrotu pracowników trzeba odpowiednio przygotować zarówno przestrzeń – zapewnić dystans, zagwarantować preparaty do dezynfekcji rąk oraz środki do dezynfekcji biurka i innych powierzchni – jak i procedury związane m.in. z zachowaniem dystansu czy organizacją przerw w pracy, pozwalającą ograniczyć kontakty między pracownikami. Dobrze jest wprowadzić zasady powrotu do pracy wg wytycznych Państwowej Inspekcji Pracy.
Kluczem, który po ponad roku pracy zdalnej może ponownie otworzyć drzwi do biura, jest komunikacja. Powoływanie się na przepisy prawa czy suchy e-mail o powrocie nie są najlepszym rozwiązaniem. O wiele lepiej podkreślić troskę o zdrowie pracowników, pokazać, jak ważne dla firmy jest bezpieczeństwo w pracy.
Powrót do biura: jakie aspekty są ważne dla pracowników?
Warto wziąć pod uwagę to, jaki stosunek mają pracownicy do pracy zdalnej. Nie dla każdego taka forma wykonywania obowiązków jest najlepszą z możliwych. Część osób odnajduje się w formule hybrydowej – home office zamiennie z pracą w biurze, a część, np. ze względu na warunki mieszkaniowe, woli przychodzić do biura.
Jak wynika z przeprowadzonego w październiku 2020 r. badania ankietowego portalu Praca.pl i Experience Institute, większość (81%) ankietowanych zadeklarowała, że ma odpowiednie warunki, by pracować z domu. Także dla większości takie rozwiązanie było nowością – 63% badanych nim pojawił się koronawirus, nie pracowało zdalnie.
W badaniu odnotowano jednak także sceptyczne opinie – co piąty ankietowany wolałby pracować w siedzibie pracodawcy. Jako największe minusy domowego biura wskazywano brak kontaktu ze współpracownikami, złe warunki techniczne i mieszkaniowe. Z kolei za najważniejsze atuty – oszczędność czasu na dojazdy, elastyczne godziny pracy i możliwość lepszego zarządzania własnym czasem.
Nie jest zatem tak, że każdy pracownik będzie niechętnie podchodził do powrotu. Warto pokazać swoją otwartość na dialog, wysłuchać argumentów za i przeciw. Być może dobrym rozwiązaniem, satysfakcjonującym obie strony będzie np. zmianowość pracy czy przyzwolenie na pracę zdalną w szczególnych sytuacjach.