W Rybniku na Śląsku kierowcy autobusów nie mają urlopów. Muszą obsłużyć wszystkie linie, a brakuje jednej trzeciej składu. W całej Polsce brakuje nawet kilku tysięcy kierowców - żeby załapać się na wakaty "za kółkiem" lepiej się jednak pospieszyć.
- Z miejsca przyjmę 20 kierowców z kategorią D - zapowiada Jerzy Kozielski główny specjalista ds. przewozów pasażerskich w Rybniku na Śląsku. Podobna sytuacja jest w calej Polsce. Przykład? Katowice: osiem osób potrzebnych w miejscowym PKS i na bieżąco przyjmowani tramwajarze, Poznań: 15 kierowców poszukuje miejscowe MPK, Szczecin: linie komunikacji miejskiej obsługuje PKS.
Długo można wyliczać. Kierowcy zwalniają się z pracy, bo większe zarobki daje im wyjazd za granicę. W Polsce mogą zarobić od 1,5 tys. do 2,5 tys zł, a już np. w Anglii pięć razy więcej. - Kilku kolegów wyjechało, ale to rozwiązanie dla młodych. Jeśli ktoś ma rodzinę i obowiązki tutaj, to zwykle się nie decyduje, choć przyznam, że chyba każdy się nad tym zastanawiał - mówi Andrzej Berka, który w katowickim PKS-ie pracuje od 6 lat.
Co w takim razie jest potrzebne, by zostać kierowcą autobusu i zarabiać te 2-3 tys. brutto - takie zarobki proponowane są dziś w Polsce na tym stanowisku? - Prawo jazdy kat. D, kurs przewozu osób, aktualne badania psychologiczne, świadectwo niekaralności, mile widziane doświadczenie - to propozycja PKS z Bielska-Białej, w którym także zastanawiają się nad ograniczeniem kursów. W innych przedsiębiorstwach jest podobnie. Tyle, że znaleźć potencjalnych kandydatów będzie coraz trudniej i to nie tylko ze względu na ich wojaże zagraniczne. Problemem może stać się nowelizacja ustawy o transporcie drogowym, która powstaje po ostatnich tragediach polskich autokarów. - Znalazły się w niej m.in. nowe zapisy dotyczące kursów i egzaminów na kategorię D. Będzie więcej jazd i teorii, a dodatkowo specjalistyczne jazdy w trudnym terenie - zapowiada Kozielski. No, a wydłużone kursy będą więcej kosztować. Dzisiaj cena szkolenia wacha się między 2-3 tys. zł. Mniej zapłacą Ci, którzy mają już kategorię C (czeka ich 20 godz. teorii i 40 godz. praktyki), więcej Ci z kategorią B (20 godz. teorii i 60 godz. praktyki). Dodajmy, że bez kat. B lub C nie można się starać o kat. D. - Po wejściu w życie nowelizacji szkolenie może kosztować nawet 5 tys. zł - ocenia Kozielski. Tym samym decyzję, czy chce się być w przyszłości kierowcą najlepiej podjąć szybko, bo np. za kurs tramwajarza już dziś trzeba zapłacić 5 tys. zł.
04.09.2007