Podobno nie ma osoby, która zjadłaby pączka nie oblizując ani razu ust. Trudno się temu dziwić. Oblane słodkim lukrem, otaczającym słodką, brązową oponkę, wypełnione od środka rozpływającym się w ustach nadzieniem, posypane strzelającymi w ustach kolorowymi cukierkami – nieustannie kuszą amatorów słodkości nie tylko w tłusty czwartek. Czy jest to dobry pomysł na własny biznes?
Pączkarnia – jak otworzyć?
Własna działalność gospodarcza, lokal w ciekawym miejscu, cukiernik z pasją i dobra reklama – to podstawowa receptura na prosperującą pączkarnię. Ale tak jak w przypadku idealnego pączka, tak samo i tutaj każdy składnik należy perfekcyjnie dopracować.
Przy zakładaniu tego typu firmy potrzebne będą nakłady finansowe – nie tylko na podatki i księgowość. Czynsz, wyposażenie lokalu, wynagrodzenie pracowników, dostosowanie do wymogów BHP – należy zadbać o wszystkie te aspekty, by prowadzić firmę bez żadnych przeszkód.
Jeżeli chodzi o lokal, to z pewnością powinno się zainwestować w takie miejsce, gdzie jest dobrze wyeksponowana wystawa. Polukrowane pączki ustawione w kuszące piramidki słodkości z pewnością zachęcą niejednego przechodnia, który wcześniej wcale nawet nie myślał o zakupie pączka. Możemy również przemyśleć ustawienie w lokalu kilku krzeseł i stolików, by tymi niezwykłymi smakołykami raczyć klientów na miejscu jeszcze ciepłymi pączkami.
Pączkarnia może budować swoją markę na wieloletniej tradycji w pieczeniu, na recepturze przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Jeśli jednak firma stawia pierwsze kroki na rynku, to tym, co przyciągnie klientów może być cukiernik z niezwykłą charyzmą i talentem do wypiekania najlepszych na świecie pączków. Oczywiście nic nie stoi na przeszkodzie, aby on sam jednocześnie pełnił funkcję właściciela.
Kolejny składnik dobrze prosperującego biznesu to reklama. Warto postawić na tę o zasięgu lokalnym, dać się poznać najbliższej społeczności. Do tego niezbędna jest dobrze prowadzona strona internetowa, profile na portalach społecznościowych, a także chwytliwa nazwa firmy. Trzeba pamiętać o odpowiedniej prezentacji wypieków, można np. poczytać o tym, jak fotografować jedzenie, by zdjęcie spełniło swoją reklamową rolę. Dobrze wykonany foodshot jest w stanie pobudzić kubki smakowe nawet najwybredniejszych smakoszy.
Jak rozkręcić własny biznes?
W przypadku otwierania nowych firm zaleca się przedsiębiorcom, by wprowadzili do branży coś nowego. Czy jednak można wymyślić jakąś innowację związaną z pączkami? Znane są pączki serowe, pączki z czekoladą, pączki z marmoladą, kremem ajerkoniakowym lub budyniem, pączki bez cukru, bez mleka, pączki mini i i giganty.
Jak zatem wyróżnić się w tej dziedzinie? Można nadal poszukiwać nowych smaków, wpisujących się w nurt eko i wege lub skierować się do dawnej historii święta – kiedy pączki były wypełniane słoniną i mięsem.
Jeśli ktoś nie bardzo chce modyfikować tradycyjne przepisy, to dobrym rozwiązaniem są nowości na przykład w formie dostawy, promocje (duży pączek plus mini gratis), dobierania własnej polewy na miejscu w pączkarni itd.
Pączkarnia – skąd pozyskać pieniądze na własny biznes?
Początki w prowadzeniu firmy bywają trudne, szczególnie jeśli bierze się pod uwagę nakłady finansowe. Czasem koszty otworzenia takiej działalności przewyższają możliwości osoby mającej dobry pomysł na biznes. Warto zorientować się wtedy, czy np. mamy szansę na zdobycie dofinansowania z Unii Europejskie. Dla niektórych korzystnym rozwiązaniem okazuje się także kredyt bankowy, pożyczka od znajomych itd.
Jeśli jesteśmy przekonani do swojego pomysłu, warto o niego zawalczyć. Gdy dobrze rozplanujemy działania, trafimy w niszę, istnieje szansa na spory sukces i na to, że będziemy żyć jak pączek w maśle.