Kawa i ploteczki - w wielu firmach jest to codzienny rytuał. O ile poranna kawa może pomóc się obudzić, o tyle plotkowanie i intrygi w pracy mają zdecydowanie negatywne skutki. Jak destruktywne bywają plotki, jak sobie z nimi radzić i co zrobić, kiedy staniemy się obiektem ataków?
Plotki - jak sobie z nimi radzić w środowisku pracy
Plotki już z definicji polegają na rozpowszechnianiu nieprawdziwych informacji. Mimo że zwykło się mówić, że w każdej z nich jest ziarno prawdy, taki przekaz z ust do ust zazwyczaj staje się coraz bardziej oderwany od rzeczywistości. Plotkarstwo w pracy to często forma rozrywki i próba odpoczynku od rutynowych obowiązków albo sposób na odstresowanie. Trudno jednak określić, gdzie leży granica między nieszkodliwą wymianą informacji, a godzącym w czyjeś dobre imię, dyskredytującym działaniem.
Plotki niszczą zespół, uniemożliwiają zespołową grę. Jeśli staniemy się ofiarą pomówień w pracy, mamy kilka możliwości działania, ale odpowiedź na pytanie: „jak ukrócić plotki na mój temat?” nigdy nie będzie jednoznaczna. Wszystko zależy od atmosfery w firmie.
Takie informacje można albo zdementować, albo przemilczeć. Obie strategie mają swoje plusy i minusy. Konfrontacja i wyjaśnienie pomówień ukróci ich dalsze rozprzestrzenianie, ale może być także odebrane jako prowokacja do dalszych plotek, bo przecież „tylko winny się tłumaczy”. Z kolei jeśli pozostaniemy obojętni i postanowimy przeczekać atak, współpracownicy znajdą sobie inny temat lub dojdzie do sytuacji, że plotka zawędruje np. do prezesa firmy, powoli niszcząc naszą reputację.
Pomówienia w pracy - czy warto mówić o tym szefowi?
Jeśli stajemy się obiektem ataków współpracowników, powinniśmy powiedzieć o tym szefowi, a ten ma obowiązek zareagować i załagodzić konflikt. Tyle teoria. Życie jest jednak bardziej skomplikowane i często przed podjęciem decyzji o rozmowie z przełożonym hamuje nas lęk przed brakiem lub nieskutecznością jego reakcji, a co za tym idzie nasileniem szkalowania. Obawiamy się także, że szef odbierze nas jako osoby nadwrażliwe i takie, które nie potrafią odnaleźć się w zespole.
Niepokój w takiej sytuacji jest jak najbardziej uzasadniony, jednak powinniśmy zdawać sobie sprawę z faktu, że przełożony musi zadziałać. Szefom powinno zależeć na rozwiązywaniu konfliktów między pracownikami wewnątrz struktur firmy. Dlatego, zwłaszcza jeśli plotkarstwo nie pozwala nam normalnie funkcjonować, warto zgłosić sprawę.
Plotki w pracy - kiedy zrezygnować z pracy?
Niewinna z pozoru plotka może przerodzić się w mobbing. Pamiętajmy, że ten dotyczy nie tylko nieetycznego działania jednej osoby, np. przełożonego, ale występuje także w sytuacji, kiedy pracownik jest narażony na prześladowanie ze strony grupy. Jeśli straciliśmy motywację, a atmosfera w pracy jest nieakceptowalna, warto przemyśleć złożenie wypowiedzenia. W sytuacji, kiedy nasze prawa są naruszane możemy zawiadomić Państwową Inspekcję Pracy i dochodzić zadośćuczynienia na drodze sądowej.