Problemem dla gospodarki jest starzenie się społeczeństwa. Do zmian na lepsze może prowadzić wzrost liczby pracujących kobiet. Większa aktywność zawodowa pań wpłynie pozytywnie na rodzimy rynek pracy. Podniosą się też wpływy do budżetu. Jak wygląda zatrudnienie kobiet w Polsce i Europie?
Młode kobiety na rynku pracy w Polsce i UE
Sytuacja, w jakiej znajdują się kobiety na rynku pracy, jest nieustannie monitorowana przez jednostki krajowe oraz unijne. Dzieje się tak, ponieważ mimo wielu kroków podejmowanych w celu równouprawnienia płci, to nadal mężczyźni są w lepszej sytuacji zawodowej – wyższe wynagrodzenia, łatwiejszy dostęp do awansu, większa decyzyjność.
Raport Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wydany w kwietniu 2019 roku wskazuje na wspominane wyżej różnice, skupiając się w szczególności na osobach młodych. W dokumencie czytamy, że „w końcu 2018 r. na wsi, na 100 bezrobotnych młodych mężczyzn, przypadały 151 bezrobotne kobiety do 25 r.ż., w mieście 167”.
Twórcy raportu zwracają uwagę, iż mimo tego, że kobiety posiadały liczebną przewagę, jeżeli chodzi o wykształcenie, to jednak były bardziej narażone na długotrwałe bezrobocie.
„Na koniec 2018 r. kobiety do 25 r.ż. pozostawały w ewidencji urzędów pracy 9,4 miesiąca, a mężczyźni – 4,8 miesiąca, co potwierdza, że czas pozostawania bez pracy młodych kobiet jest dłuższy niż mężczyzn”.
Jeżeli chodzi o Unię Europejską, to tu też nadal nie ma równowagi między zatrudnieniem kobiet i mężczyzn. „Nawet przy ciągłym zmniejszaniu się różnicy między wskaźnikami zatrudnienia kobiet i mężczyzn w 2018 r. we wszystkich państwach członkowskich UE wskaźnik zatrudnienia mężczyzn nadal był wyższy niż wskaźnik zatrudnienia kobiet” (dane dotyczą osób w wieku 20-62 lata).
Z danych Eurostatu wynika również, iż luka płacowa między kobietami i mężczyznami jest zdecydowanie niższa niż w przypadku starszych pracowników.
500+ a kobiety na rynku pracy
Mówiąc o sytuacji kobiet na polskim rynku pracy, należy wspomnieć o wpływie programu „Rodzina 500+”. Mimo iż jego celem było polepszenie sytuacji materialnej rodzin, zmniejszenie ubóstwa i wzrost dzietności w kraju to jednak dla rynku pracy nie jest zbyt korzystne rozwiązanie. Jak możemy przeczytać w raporcie z 2018 roku, sporządzonym dla OECD (Organizacja Współpracy Gospodarczej i Rozwoju), aktywność zawodowa matek do połowy 2017 roku spadła, szczególnie wśród kobiet o niższym wykształceniu i zamieszkałych w małych miejscowościach.
Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej broniło programu, mówiąc, iż nie ma bezpośredniego dowodu na to, że to „500+” było bezpośrednią przyczyną takiej sytuacji.
Elastyczne formy zatrudnienia a kobiety na rynku pracy
Jest wiele przyczyn powodujących tak duże różnice w zatrudnieniu kobiet i mężczyzn. Z pewnością są to daleko idące stereotypy na temat roli w społeczeństwie – opieka nad ogniskiem domowym w opozycji do zarabiania pieniędzy i utrzymania gospodarstwa. Z pewnością duże znaczenie ma fakt, iż podczas ciąży i po porodzie kobiety nie mogą wykonywać wszystkich czynności służbowych ani być do dyspozycji pracodawcy przez pełne 8 godzin. Dlatego ważne są regulacje pozwalające łączyć pracę z założeniem rodziny i wychowaniem dzieci. Kodeks pracy przewiduje między innymi urlopy macierzyńskie i wychowawcze, przerwy na karmienie piersią itp. Dobrym rozwiązaniem jest też praca na pół etatu lub możliwość pracy z domu.
Również prowadzenie własnej firmy i związany z tym bardziej elastyczny codzienny grafik pozwoli łatwiej pogodzić życie prywatne z zawodowym. Tutaj kobieta może sama wyznaczać sobie zlecenia do wykonania i ustalać terminy.