Kłamstwo to świadome i intencjonalne wprowadzenie kogoś w błąd. Jest to podawanie fałszywych informacji, gdy się wie, że wypowiadane przez nas słowa są niezgodne z prawdą. Jedne licznych z badań dotyczących mechanizmu kłamstwa wykazały, że aż 80 proc. wypowiadanych kłamstw dotyczy nas samych. Kłamiemy, bo chcemy ukazać się w lepszym świetle albo uniknąć konsekwencji swojego postępowania – często również w pracy. Dlaczego jeszcze dopuszczamy się oszustw w pracy i co chcemy osiągnąć, zatajając prawdę? Czy kłamstwo w pracy może ujść nam na sucho?
Spis treści
Kłamstwo w pracy – dlaczego kłamiemy?
Najczęściej dopuszczamy się kłamstwa po to, by wywrzeć wrażenie na drugim człowieku i przedstawić samego siebie w nieco lepszym świetle. Kłamiemy również wtedy, gdy chcemy obronić się przed zakłopotaniem czy po to, by uniknąć poniesienia konsekwencji za własne czyny. W takich sytuacjach kłamstwo jest o wiele łatwiejsze niż powiedzenie prawdy, ponieważ dzięki zafałszowaniu rzeczywistości często możemy uzyskać to, czego chcemy.
Pamiętaj!
Kłamstwo jest narzędziem, dzięki któremu możemy manipulować swoim wizerunkiem oraz wpływać na zachowanie innych.
Z tego rodzaju kłamstwem często mamy do czynienia na przykład w rekrutacji i podczas rozmowy kwalifikacyjnej. Kłamanie w CV służy temu, by wpłynąć na decyzję drugiej osoby. Chcąc przekonać rekrutera do swojej kandydatury, kandydat koloryzuje w życiorysie na temat swoich osiągnięć czy podwyższa nieco umiejętności. Jeśli tego typu kłamstwo nie wyjdzie na jaw na etapie rekrutacji i kandydat zostanie zatrudniony, musi brnąć w kłamstwo dalej.
W pracy dopuszczamy się mówienia nieprawdy m.in. po to, by uniknąć negatywnych konsekwencji swoich czynów lub zaniedbań. W ten sposób często chcemy też poprawić swój wizerunek czy osiągnąć korzyści, do których droga wybrukowana prawdą byłaby zdecydowanie dłuższa i trudniejsza. Dlaczego jeszcze kłamiemy w pracy? Czemu wybieramy kłamstwo zamiast prawdy?
Częste powody kłamania w czasie pracy i rekrutacji
-
Ochrona wizerunku
Chcąc poprawić swój wizerunek i sprawić, by inni widzieli nas w nieco lepszym świetle, koloryzujemy swoje sukcesy i ukrywamy słabości lub potknięcia. Dzięki kłamstwu staramy się podtrzymać swoją dobrą reputację w firmie.
-
Osiąganie korzyści zawodowych
Budujemy otoczkę wokół mikrosukcesów, przedstawiając je jako przedsięwzięcia wymagające ponadprzeciętnych umiejętności, wiedzy i kompetencji. Rozdmuchujemy sukcesy, by zyskać popularność, bardziej atrakcyjne wynagrodzenie, uzyskać wyższe stanowisko, zbudować pozycję w firmie czy w branży, przekonać do siebie szefa, zyskać autorytet w zespole itp.
-
Rywalizacja
W firmach, w których panuje wysoki poziom rywalizacji między współpracownikami lub zespołami, kłamstwo staje się narzędziem, którym chcemy pokonać konkurencję. Wyolbrzymiamy swoje osiągnięcia i umiejętności, by umniejszyć zasługi współpracowników i zdobyć uznanie szefa.
-
Presja sukcesu nakładana przez pracodawców
Praca w firmie, w której przełożeni nakładają ogromną presję na pracowników związaną z osiąganiem wyników, często prowadzi do permanentnego stresu. W takiej sytuacji to właśnie kłamstwo ma pomóc uniknąć konsekwencji związanych z brakiem realizacji stawianych celów i niewywiązaniem się ze swoich obowiązków.
Pamiętaj!
W przestrzeni zawodowej w większości przypadków kłamstwo związane jest z presją zewnętrzną i wewnętrzną, która wynika z potrzeby dostosowania się do otoczenia czy wywiązania się z nałożonych obowiązków.
Nie zapominajmy jednak, że kłamstwo to proste narzędzie, które wykorzystujemy również do osiągnięcia nieco bardziej przyziemnych korzyści lub chociażby chcemy bronić swojej prywatności. Przykładami powszechnych kłamstw w zakładach pracy są:
- symulowanie choroby, by uzyskać dzień wolny,
- kłamanie na temat powodu spóźnienia w pracy,
- kłamanie na temat zakresu obowiązków, by uniknąć przydzielenia niekorzystnego zadania,
- kłamanie na prywatny temat, gdy nie chcemy dzielić się informacjami o sobie ze współpracownikiem.
Czytaj także: Zwierzenia w pracy – kogo obdarzyć zaufaniem? Dlaczego warto zachować ostrożność?
-
Czy kłamstwo (zawsze) jest złe?
Kłamstwo jest jednym z psychologicznych mechanizmów obronnych. Oszustwo jest powszechne w świecie zwierząt, np. w czasie polowania, zwodzenia konkurentów na temat dostępu do jedzenia czy w czasie rytuałów godowych. U ludzi umiejętność kłamania pojawia się we wczesnym okresie dzieciństwa. Badania pokazują, że już 3,5-4-letnie dzieci potriafią kłamać, by uzyskać jakąś korzyść np. jedzenie, zabawkę itp. albo żeby uniknąć przykrości np. kary za złe zachowanie.
Wiele kodeksów społecznych, prawnych i religijnych odrzuca kłamstwo jako z gruntu złe czy podlegające karze (np. krzywoprzysięstwo w sądzie). Czy prawda zawsze jest lepsza od kłamstwa? Nie zawsze pojmujemy kłamstwo jako coś negatywnego. Niekiedy twierdzimy, że mijamy się z prawdą w dobrej wierze, choćby kiedy kłamstwo ma za zadanie ochronić inne osoby przed cierpieniem. Czy wówczas kłamstwo jest usprawiedliwione moralnie i dopuszczalne? Kwestia ta jest tematem debaty na gruncie etyki.
W jakich sytuacjach kłamiemy? Przykłady
-
Chęć ukrycia przed pracodawcą drugiej pracy
Dorabianie na boku bywa w firmie źle widziane. Pracownicy bardzo często starają się więc zataić fakt, że mają drugą pracę, nawet jeśli chodzi o weekendowe czy dorywcze zlecenia. Pamiętajmy jednak, że znalezienie kolejnego źródła dochodów nie jest nielegalne – o ile nie stoi w sprzeczności z interesem pracodawcy lub z podpisana umową (np. zakazem konkurencji). Kłamstwa dopuszczamy się również wtedy, gdy planujemy zmienić pracę, jesteśmy w procesie rekrutacyjnym i chcemy uniknąć ewentualnych komplikacji przed rozwiązaniem umowy z obecną firmą, takich jak chociażby utrata premii, odsunięcie od lukratywnego projektu czy nawet przedwczesne zwolnienie.
-
Strach przed karą, wypowiedzeniem
Popełniając błąd w pracy, opóźniając realizację projektu czy nie wywiązując się z nałożonych na nas obowiązków, chcemy uniknąć negatywnych reakcji ze strony pracodawcy. W obawie przed degradacją, utratą benefitów czy chociażby złym słowem przełożonego, wolimy ubarwić rzeczywistość i dopuścić się powiedzenia nieprawdy, a niekiedy nawet przypisać winę za niepowodzenie innym pracownikom.
-
Chęć ochrony autorytetu i własnych kompetencji
Nie chcemy, by ktoś dowiedział się o naszych brakach i niekompetencji. Dopuszczając się kłamstwa podczas rozmowy o pracę, brniemy w nie także w pracy, by nikt nie odkrył, że nie posiadamy wystarczających kompetencji na dane stanowisko czy nie mamy uprawnień, które zadeklarowaliśmy podczas rekrutacji.
-
Obrona przed nadmierną kontrolą
Gdy nasz przełożony osobiście monitoruje wyniki w każdym zadaniu, doszukuje się błędów i stale patrzy nam na ręce, jesteśmy skłonni kłamać, aby zapewnić sobie odrobinę spokoju w pracy. Ukrywamy wyjście na dodatkową przerwę, koloryzujemy na temat postępów w projekcie i zapewniamy, że prace nad zadaniem nadal trwają. W ten sposób chcemy uniknąć presji ze strony przełożonych.
-
Obrona przed wzięciem na siebie dodatkowych zadań
Drobne kłamstwo często przychodzi niemal automatycznie wtedy, gdy chcemy uniknąć nadgodzin czy wzięcia na siebie kolejnych obowiązków. Wybieramy nieprawdę i mówimy, że nie możemy dłużej zostać w pracy, ponieważ mamy awaryjną sytuację w domu. Kłamiemy, by uniknąć przydzielenia nam kolejnych zadań.
-
Chęć uniknięcia konfliktów
Kłamstwo pozwala niekiedy uniknąć konfliktu w pracy. Często zgadzamy się na coś tylko dlatego, by zachować pozory dobrej relacji ze współpracownikami. Kłamiemy na jakiś temat w obawie, że powiedzenie prawdy i tego, co myślimy w rzeczywistości, może zepsuć atmosferę w zespole. Kłamstwo i manipulowanie prawdą stają się wówczas formą unikania bezpośredniej konfrontacji.
-
Ochrona współpracownika
Pomoc innym często jest uważana za powód, który usprawiedliwia kłamstwo. W pracy zdarza się nam kłamać, aby ochronić kolegę czy koleżankę, szczególnie w sytuacji, gdy ich pozycja jest nieco słabsza niż nasza. Świadomie bierzemy wówczas winę na siebie i nie ujawniamy, kto popełnił błąd.
Kłamstwo w miejscu pracy – jak je rozpoznać?
Umiejętność weryfikacji tego, czy nasz rozmówca jest z nami szczery, to niezwykle cenna umiejętność. Jednak nie każdy ją posiada. Wytrawni kłamcy potrafią latami żyć w kłamstwie, podczas gdy nikt z ich otoczenia nawet ich o to nie podejrzewa. Jak rozpoznać kłamstwo? Jak nie dać się oszukać i jak wykryć kłamstwo u naszego współpracownika czy przełożonego?
-
Mowa ciała kłamcy
Jeśli chcemy sprawdzić, czy nasz rozmówca, kolega z pracy czy szef kłamie, przede wszystkim zacznijmy mu się baczniej przyglądać. Mowa ciała może zdradzić więcej niż tysiąc słów. Notoryczny kłamca w pracy za każdym razem będzie działał według podobnych schematów, po których możemy rozpoznać jego mijanie się z prawdą. Wzrok, postawa, ton głosu czy sam sposób dobierania słów – to wszystko zmienia się, gdy kłamiemy.
Osoby, które dopuszczają się kłamstwa, często nie patrzą w oczy. Ich wzrok ucieka w bok, gdzie tworzą one na bieżąco obraz tego, co mówią. Przywołując obraz rzeczywisty, zgodny z prawdą – są w stanie nawiązać kontakt wzrokowy i patrzeć swojemu rozmówcy prosto w oczy.
Krzyżowanie rąk czy nóg, nieustanne ich prostowanie czy przekładanie podczas poruszania istotnych tematów, to także znak mówienia nieprawdy. Oznaką zdenerwowania i zestresowania u osoby mówiącej nieprawdę może być także nadmierne pocenie się, szybsze mówienie czy nieustanne dotykanie twarzy np. pocieranie nosa.
A po czym rozpoznać kłamstwo w samej opowieści?
-
Kłamstwo a sposób wypowiedzi
Kłamca w pracy nierzadko będzie gubił się w szczegółach. Zapominając je, za każdym razem może przedstawiać nieco inną wersję wydarzeń. Problemy z zapamiętaniem tego, co mówi, będą prowadziły także do unikania jasnych i konkretnych odpowiedzi. Jednocześnie, chcąc przekonać rozmówcę, będzie on starał się podawać jak najwięcej zupełnie nieistotnych szczegółów czy wchodzić w dygresje. W tej sytuacji przesadna dbałość o detale ma na celu odwrócenie uwagi od sedna sprawy.
Pamiętaj!
Mówienie nieprawdy nierozerwalnie wiąże się z emocjami, które często trudno ukryć. Nasze ciało potrafi wyrażać je na wiele różnych sposobów, a niektóre z nich są zupełnie poza naszą kontrolą. Baczna obserwacja może pomóc nam zdemaskować kłamcę.
Kłamstwo pracownika – co grozi za kłamanie w pracy?
Delikatne podkoloryzowanie swojego doświadczenia zawodowego w liście motywacyjnym czy curriculum vitae, zatajenie przerwy w pracy czy drobne niedopowiedzenia w kwestii poziomu znajomości języka obcego lub zdobytych certyfikatów – to z pozoru małe i niegroźne odstępstwa od prawdy. Wydaje nam się, że nie mówiąc całej prawdy rekruterowi, nikomu nie wyrządzamy szkody. Jednak doświadczony rekruter wie, w jaki sposób zweryfikować informacje w CV. Nawet jeśli na tym etapie kłamstwo nie zostanie wychwycone, to będzie nad nami ciążyć przez całą karierę w danej firmie.
Pamiętaj!
Przysłowie mówi, że kłamstwo ma krótkie nogi. Oznacza to, że oszukując, nie zajdziemy daleko w tym, co chcemy osiągnąć. Choć kłamstwo na rozmowie rekrutacyjnej albo w pracy pozoru może wydawać się niegroźne, w rzeczywistości może szybko doprowadzić do nieprzyjemnych konsekwencji.
Utrata zaufania i zszargana reputacja to dopiero początek konsekwencji kłamania. Gdy oszustwo, którego dopuściliśmy się podczas rozmowy rekrutacyjnej, wychodzi na jaw już po zatrudnieniu, efektem może być nieprzedłużenie umowy o pracę. Wówczas nasza kariera może skończyć się już po okresie próbnym, a w przypadku braku odpowiednich umiejętności – nawet przed jego końcem. W takiej sytuacji trudno będzie odbudować zaufanie, a negatywna opinia pracodawcy i w efekcie zła reputacja w branży może ciągnąć się za nami bardzo długo.
Kłamstwo w pracy może spowodować także odebranie dodatkowych korzyści, takich jak premie czy nagrody uznaniowe. Jeśli z kolei pracownik otrzymał już nienależne mu korzyści na podstawie kłamstwa, pracodawca może żądać zwrotu niesłusznie przyznanych nagród.
-
Mijanie się z prawdą w pracy a prawo
Warto jednak mieć na uwadze, że kłamstwo w pracy może mieć również konsekwencje prawne. Te zależą od rodzaju i wagi czynu.
Dołączenie do CV sfałszowanych dokumentów, takich jak świadectwo pracy czy dyplom ukończenia studiów, to przestępstwo, które sądzone jest na podstawie art. 270 Kodeksu karnego. Grozi za nie kara grzywny, ograniczenia wolności lub pozbawienia wolności od 3 miesięcy do 5 lat.
Jeśli pracownik dopuści się kłamstwa w CV, przywłaszczy sobie stanowisko lub tytuł, ale nie przedstawi sfałszowanych dokumentów, może odpowiadać za wykroczenie.
Art. 61. Kodeksu wykroczeń:
Kto przywłaszcza sobie stanowisko, tytuł lub stopień albo publicznie używa lub nosi odznaczenie, odznakę, strój lub mundur, do których nie ma prawa, podlega karze grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.
Notoryczny kłamca w pracy – jak sobie z nim radzić?
Mijanie się z prawdą przez współpracownika nie należy do rzadkości? Zatajanie prawdy i uciekanie się do kłamstw stają się regułą? Notoryczny kłamca w pracy, który zdaje się nie mieć żadnych zahamowań, może stanowić ogromny problem dla zespołu i całej firmy. Kiedy nie możemy zaufać współpracownikowi czy podwładnemu, pozostałe osoby są zmuszone mieć się na baczności i weryfikować jego deklaracje, np. to, czy wypełnił należycie powierzone zadania. Brak zaufania w grupie jest też wyczerpujący psychicznie. Pracownicy, zamiast skupić się na pracy, tracą czas i energię na rozwiązywanie konfliktów personalnych.
Jak zachowywać się wobec notorycznego kłamcy w pracy? Kluczowe jest zebranie dowodów kłamstwa. Bezpodstawne oskarżenia mogą obrócić się przeciwko tobie, dlatego warto zadbać o to, by mieć niezbite dowody na kłamstwa pracownika. Kiedy już je zdobędziesz, doprowadź do konfrontacji z samym zainteresowanym.
W wielu przypadkach lepiej unikać rozmów na forum grupy i zorganizować rozmowę w cztery oczy, przedstawiając dowody i pytając o wyjaśnienia. Nie bądź agresywny, nie oceniaj z góry i daj współpracownikowi szansę na wytłumaczenie. Jeśli wyjaśnienia okażą się niewiarygodne lub niewystarczające, pracownik mimo dowodów oszustwa nadal będzie szedł w zaparte, a jego postępowanie będzie miało negatywny wpływ na pracę Twoją czy zespołu, możesz zwrócić się z problemem do przełożonego i działu HR.
Czytaj także: Romans w pracy – czy to dobry pomysł?
Kłamstwo w pracy – najczęściej zadawane pytania:
-
Jak się zachować, jeśli pracodawca lub współpracownik przyłapie nas na kłamstwie w pracy?
Lepiej zapobiegać niż leczyć, dlatego warto jednak unikać sytuacji, w których świadomie dopuścimy się kłamstwa. Jeśli już zostaniemy na nim przyłapani, najczęściej najlepiej przyznać się do błędu. Wytłumaczmy swoje postępowanie, przeprośmy i wyjaśnijmy całą sytuację. Warto wykazać skruchę i obiecać, że podobna sytuacja nigdy więcej nie będzie miała miejsca. Przyjmując taką postawę mamy zwykle większe szanse na szybkie rozwiązanie trudnej sytuacji i uratowanie swojego stanowiska, niż upierając się, że nie popełniliśmy błędu, mimo przeczących temu dowodów.
-
Dlaczego kłamstwo w pracy ma „krótkie nogi"?
Mówimy, że kłamstwo ma krótkie nogi. Oznacza to, że to rozwiązanie, które może jest skuteczne przez chwilę, ale wkrótce najpewniej wyjdzie na jaw i pogorszy sytuację. W dłuższej perspektywie kłamstwo może prowadzić do utraty zaufania, pogorszenia relacji ze współpracownikami i nadszarpnięcia reputacji. Nie zapominajmy również, że życie w kłamstwie to permanentny stres i napięcie spowodowane lękiem, że prawda zostanie ujawniona. Kłamanie może nieść za sobą również konsekwencje prawne i negatywnie odbić się na naszej karierze.
Anna Rychlewicz
Absolwentka dziennikarstwa i zarządzania mediami. Na świat patrzy przez pryzmat tego, jakimi słowami może go opisać. Słowa są także nieodłącznym elementem jej drogi zawodowej. Zajmuje się copywritingiem, redakcją oraz korektą tekstów. O rynku pracy, ubezpieczeniach, wnętrzach, podróżach, zdrowiu i modzie. Porusza tematykę społeczną oraz kryminalną. Pasjonują ją rozmowy z ludźmi. W czasie wolnym poszerza horyzonty i eksploruje otoczenie, prowadząc blog „Brzmi Znajomo”.