Łamanie praw pracowniczych
Podpisując umowę o pracę, pracodawca zobowiązuje się przestrzegać praw zatrudnionych, takich jak:
• swoboda w podpisywaniu umów,
• odpłatne wykonywanie obowiązków,
• równe traktowanie pracowników,
• poszanowanie godności wszystkich zatrudnionych,
• prawo do wypoczynku,
• prawo do bezpiecznych i higienicznych warunków pracy,
• ułatwienie podnoszenia kwalifikacji,
• prawo do zrzeszania się.
Przedsiębiorcy muszą stosować się do wszystkich zasad, które są zawarte w Kodeksie pracy. Łamanie praw pracowniczych traktuje się jak duże przewinienie, które może prowadzić do rozpoczęcia postępowania sądowego.
Jednym z częstych przykładów nieprzestrzegania praw pracowniczych jest niewypłacanie bądź spóźnianie się z wypłatą wynagrodzenia. Pensja powinna pojawiać się na koncie każdego podwładnego w stałym terminie, co najmniej raz w miesiącu. Warto podkreślić, że przedsiębiorca nie może usprawiedliwiać się brakiem płynności finansowej.
Kodeks pracy dokładnie określa, że bardzo ważne jest zadbanie o zasady BHP. Odpowiedzialność za zapewnienie bezpiecznych i higienicznych warunków pracy leży pod stronie właściciela firmy.
Niższe pensje dla kobiet, które mają takie same kwalifikacje jak mężczyźni na identycznych stanowiskach, także są uznawane za łamanie podstawowych praw zatrudnionych.
Procesy sądowe o łamanie praw pracowniczych
Niezależnie od tego, jaki przepis nie jest respektowany przez przełożonego, pracownik powinien przedsięwziąć pewne kroki. Być może wystarczy zwykła rozmowa i przedstawienie problemu pracodawcy. Warto na początku przygotować się merytorycznie do takiej konfrontacji, a roszczenia umotywować.
Ostatecznością będą procesy sądowe. Każdy pracownik, który np. został bezprawnie zwolniony, ma prawo wnieść pozew do sądu. Jeśli ktoś decyduje się na taki sposób walki o swoje prawa, to musi pamiętać, że na złożenie pozwu ma kilkanaście dni od momentu złamania danego przepisu. W przypadku zwolnienia jest to 21 dni.
Kara za łamanie praw pracowniczych
Łamanie praw pracowniczych w Polsce zgłasza się także do Państwowej Inspekcji Pracy (PIP). Po otrzymaniu informacji o wystąpieniu nieprawidłowości, osoby zatrudnione w PIP-ie mają za zadanie przeprowadzenie kontroli w zakładzie w celu zweryfikowania wiarygodności zażaleń. Jeśli są one uzasadnione, to przedsiębiorcy mogą spodziewać się sankcji finansowych. Czasami grzywny wynoszą nawet 30 000 zł. W niektórych przypadkach może nawet dojść do aresztowania przedsiębiorcy.