Wędrówki od okienka do okienka, żmudne wypełnianie wniosków, gromadzenie sterty papierowych druków, długie kolejki i zmarnowany w nich czas. Wielu osobom załatwienie nawet banalnej urzędowej sprawy kojarzy się skrajnie źle. Jak wygląda rzeczywistość? Czy można powiedzieć, że instytucje publiczne z roku na rok są coraz bardziej przyjazne petentom?
ZUS druki, formularze, wnioski – co się zmieniło
Zakład Ubezpieczeń Społecznych systematycznie wprowadza ułatwienia dla swoich klientów. Przede wszystkim zrezygnowano z pisemnych wniosków dla ubiegających się o zaświadczenia wydawane na sali obsługi interesantów, uproszczono formularze i urzędniczy język pism. Dokumenty ZUS są krótsze i bardziej przystępne. Co więcej, klienci nie muszą już wypełniać pisemnych wniosków, wystarczy, że ustnie wskażą pracownikowi sali obsługi, jakie zaświadczenie chcą uzyskać. W ten sposób Zakład Ubezpieczeń Społecznych zaczął ograniczać biurokrację.
ZUS – wnioski online, e-składka
Prawdziwą rewolucję przyniosła jednak e-administracja. Postęp technologiczny znacznie przyspiesza kontakt obywateli z instytucjami publicznymi. Dobrym przykładem na upraszczanie procedur jest projekt e-składka. Zanim ją wdrożono, przedsiębiorcy musieli opłacać każdą składkę osobno na inny numer konta. Obecnie wykonują jeden bankowy przelew na swój indywidualny numer rachunku składkowego (NRS), a ZUS odpowiednio dzieli wpłatę między ubezpieczenia i fundusze.
To rozwiązanie wyeliminowało często popełniane wcześniej błędy. Jak możemy przeczytać w podsumowaniu roku obowiązywania e-składki: „W 2018 roku do ZUS wpłynęło jedynie 346 niezidentyfikowanych wpłat (w 2017 roku było ich 271 732). Spadła również o 80 tysięcy liczba zadłużonych aktywnych płatników składek (w porównaniu do roku 2017)” (źródło: www.zus.pl).
Mówiąc o elektronizacji kontaktu z Zakładem Ubezpieczeń Społecznych, nie sposób pominąć PUE. Za pośrednictwem Platformy Usług Elektronicznych mamy dostęp do swojego konta. Możemy nie tylko zweryfikować jego stan, ale także uzupełniać wzory podań do ZUS, czy też przesłać dokumenty zgłoszeniowe. ZUS stał się dzięki temu bardziej dostępny. Przez internet można również zadawać pytania i otrzymywać odpowiedzi urzędników oraz umawiać się na wizyty w placówce.
Zmiany objęły także zwolnienia lekarskie. Tradycyjne L4 od 1 grudnia 2018 r. na dobre zostały zastąpione przez e-ZLA, czyli zwolnienia elektroniczne, które tuż po wystawieniu trafiają do systemu. Takie rozwiązanie jest wygodne zarówno dla pacjentów, którzy nie muszą pilnować terminów na dostarczenie pracodawcy L4, jak i dla przedsiębiorców, ponieważ od razu mają oni wgląd do elektronicznego dokumentu.