Wiele ludzi dokładnie wie, jak działa sztuczna inteligencja, inni znają to pojęcie tylko pobieżnie, z kina lub literatury science-fiction. Jednak prawie za każdym razem, kiedy poruszany jest ten temat, pojawiają się głosy mówiące o zagrożeniach i „buncie maszyn” prowadzący do zagłady ludzkości, a z drugiego obozu płyną zachwyty nad tym, jakie możliwości daje nam sztuczna inteligencja.
Jak sztuczna inteligencja zmieni rynek pracy?
Co mogą robić za nas roboty? Z każdym dniem pojawiają się nowe przykłady. W medycynie – opiekują się pacjentami, dostarczają leki, pomagają w diagnostyce. W branży handlowej powszechnie stosowane są chatboty, których poziom inteligencji, ale też np. poczucia humoru w rozmowie, pozwala poczuć, że mamy do czynienia z człowiekiem i załatwić wiele spraw, wymagających konsultacji.
Zalety sztucznej inteligencji
Robotyzacja na rynku pracy niesie za sobą wiele plusów. Po pierwsze maszyny będą pracowały na stanowiskach, na których ludzie obecnie wykonują monotonne, uciążliwe zadania. Zastąpienie człowieka w takich obowiązkach zmniejszy ryzyko błędów i niebezpiecznych wypadków. Jednocześnie maszyna sterowana automatycznie, będzie pracowała na optymalne wykorzystanie zasobów i zaspokojenie potrzeb produkcyjnych. Zwykły pracownik przez chorobę, ale też zmęczenie, roztargnienie, czasem po prostu nie jest w stanie zrealizować założeń. Przy maszynach oczywiście także istnieje ryzyko powstania usterek, jednak możliwość dokładnego obliczenia mocy przerobowej pozwala na lepsze planowanie pracy.
Mimo że inteligentne roboty wykonają za nas najróżniejsze zadania, to jednak ktoś te urządzenia będzie musiał stworzyć. Powstanie zatem wiele nowych miejsc pracy. Programiści projektujący odpowiedni algorytm, specjaliści od zadań inżynieryjnych, producenci urządzeń itd. – rynek pracy może wykreować stanowiska, których dziś nie jesteśmy w stanie do końca przewidzieć.
Od licznego grona specjalistów pracodawcy mogą wymagać doszkalania, zdobywania nowych umiejętności. Nie jest więc tak, że ludzie zostaną zastąpieni maszynami. Jedni i drudzy będą ze sobą współpracować.
Warto też dodać, że w ramach rozwoju sztucznej inteligencji niezbędne będą osoby zajmujące się kwestiami etycznymi i społecznymi w relacjach między człowiekiem a maszynami. Z jednej strony chodzi o to, by szkolić roboty przyszłości, ale też z drugiej rozstrzygać bardzo trudne kwestie. Jednym z powszechnie analizowanych problemów jest ten, jak algorytm sztucznej inteligencji w samochodzie sterowanym automatycznie powinien postąpić w kryzysowej sytuacji na drodze – czy powinno się zadbać o dobro pasażerów, czy o innych użytkowników ruchu, innymi słowy – czyje życie jest ważniejsze.
Wady sztucznej inteligencji
Niewątpliwie jednym z większych zagrożeń, jakie niesie ze sobą robotyka i prace nad sztuczną inteligencją, jest fakt, iż część zawodów rzeczywiście zostanie zautomatyzowana, a pewne grupy zawodowe okażą się już niepotrzebne.
Istnieją także obawy, że zaprogramowane urządzenia niekoniecznie zawsze podejmą odpowiednią decyzję – ze względu na brak wszystkich niezbędnych danych, nieprzewidzenia sytuacji przez twórców.