Uberyzacja – definicja
Rozwój technologii bezpowrotnie wpływa na wszystkie obszary naszego życia, zmienia ekonomię, gospodarkę, na nowo kreuje potrzeby konsumentów. Współczesny, dynamiczny rynek jest dla przedsiębiorców bardzo wymagający. Wśród nowych zjawisk, które zdobywają coraz więcej zwolenników, pojawiła się uberyzacja.
Termin pochodzi od nazwy firmy oferującej przewozy osobowe, zamawiane za pomocą darmowej aplikacji. Uberyzacja jest definiowana jako ekonomia współdzielenia się bądź ekonomia na żądanie. Jak to rozumieć? Ten model biznesowy zakłada, że nie potrzebujemy mieć na własność dóbr, by móc je użytkować. Dlatego powstają aplikacje mobilne, za pomocą których łączą się osoby posiadające określony produkt bądź oferujące usługę, z tymi, którzy chcą skorzystać.
Przykłady?
• Platforma internetowa umożliwiająca słuchanie muzyki czy wypożyczalnia filmów i seriali. Tego typu firmy pobierają zryczałtowaną, niewysoką opłatę za dostęp do swoich zasobów, a użytkownik nie musi kupować płyty CD, by posłuchać ulubionego artysty ani gromadzić filmów na DVD.
• Uber – aplikacja łączy osoby dysponujące czasem i samochodem – które chcą na tym zarobić – z klientami.
• Carsharing, elektryczne hulajnogi – nie trzeba posiadać ani auta, ani hulajnogi, by móc z nich korzystać.
• Aplikacje internetowe pośredniczące w usługach sprzątających, opiece nad dzieckiem, nad zwierzętami czy usługach asystenckich na godziny – w razie potrzeby można skorzystać z umiejętności innych osób, a samo dotarcie do usługodawców jest proste i szybkie.
• Uberyzacja pracy – zlecanie zadań podmiotom zewnętrznym, umowy kontraktowe zamiast zatrudniania pracownika na etacie.
Wielu ekspertów twierdzi, że uberyzacja gospodarki jest nieunikniona. Jakie dziś przynosi konsekwencje?
Wady i zalety
Wszechobecny internet, e-commerce, aplikacje na telefon to duża wygoda i oszczędność. Dzięki współdzieleniu możemy szybko znaleźć wszystko, co chcemy. Koszty są niższe niż w przypadku zakupu. Jeśli planujemy przejechać się po mieście rowerem, nie musimy go kupować – wystarczy zainstalować aplikację i za drobną opłatą go wypożyczyć. Dzielenie się ogranicza konsumpcjonizm – ludzie przestają gromadzić produkty, które są im potrzebne jednorazowo czy raz na jakiś czas. Ma jednak i ciemne strony.
Z ekonomią na żądanie wiąże się ryzyko obniżenia jakości usług czy produktów. Wspomniany już rower niekoniecznie będzie z najwyższej półki. Ten model biznesowy odbija się także na rynku pracy. Z jednej strony wspiera przedsiębiorczość, z drugiej osoba, która przyjmuje pojedyncze zlecenia, prowadzi jednoosobową działalność, nie jest chroniona Kodeksem pracy, a za błędy odpowiada całym swoim majątkiem. Oznacza to brak stabilizacji i tymczasowość pracy.